Zostań bohaterem – adoptuj

Dziś po raz 16 obchodzimy Dzień Praw Zwierząt. To świetna inicjatywa warta wsparcia, nie tylko jednorazowo. O zwierzęta powinnyśmy dbać stale. I choć to święto dotyczy wszystkich zwierzaków, nasza uwaga najczęściej koncentruje się na psach i kotach. Część z nich nie miała szczęścia i trafiła do schronisk – te możemy „na odległość” wesprzeć ofiarując im 1% z naszego rozliczenia PIT. Jednak jeśli zdecydujemy się na adopcję, warto zawczasu wiedzieć kilka rzeczy.

Zostań bohaterem - adoptuj

Obecność zwierzęcia w domu może stać się źródłem wielu fantastycznych przeżyć.

Odpowiednio traktowani pupile potrafią cudownie odwdzięczać się za okazywane im uczucia. Należy jednak pamiętać, że przyprowadzenie do domu zwierzaka to prawdziwie życiowa decyzja a jej konsekwencji nie należy traktować zbyt pochopnie. Nowa sytuacja początkowo będzie stresująca zarówno dla zwierzaka jak i właściciela. Należy się do tego przygotować, uzbroić w cierpliwość i być wyrozumiałym. Planujmy nasze działania adopcyjne roztropnie, uprzędźmy domowników o planach, popytajmy gdzie jest dobry weterynarz, zakupmy odpowiednie wyposażenie.

Codziennym wyzwaniem dla każdego, kto zajmuje się zwierzęciem jest troska o jakość jego pożywienia. Odpowiednia dieta jest priorytetowym czynnikiem wpływającym na stan zdrowia i samopoczucie pupila. Wiedza na temat jego potrzeb żywieniowych, różnych w poszczególnych okresach rozwoju, jest zabezpieczeniem przed przykrymi niespodziankami. Dobrym źródłem informacji na temat żywienia jest fachowa literatura, tematyczne fora internetowe, portale miłośników zwierząt, np. vetopedia. Planując adopcję trzeba być świadomym kosztów związanych z zakupem karmy czy suplementów. Zwierzęcej diecie nie zaszkodzą  również niewielkie ilości posiłków gotowanych, przyrządzonych z naturalnych składników, co wymaga poświęcenia energii i czasu.

Adoptując psa, musimy wygospodarować czas na jego spacery. Należy się wiec zastanowić, czy regularne pobudki o 7 rano w zimowe niedziele nie są dla nas zbyt dużym wyzwaniem. Inaczej jest kotem. Sprawę rozwiązuje kuweta, która jednak nie będzie zbyt estetycznym dodatkiem do mieszkania. Rozwiązaniem mogą być designerskie obudowy z naturalnego drewna (np. LuckyCats), które łączą dwie wartości – zamiłowanie do zwierząt i poczucie dobrego stylu. Takie rozwiązanie jest skierowane do właścicieli kotów, którzy kładą nacisk na estetykę wnętrza, jednocześnie dbając o elementarne potrzeby swoich zwierzaków.

Równie istotne dla zwierzęcia jest także miejsce, w którym mieszka, posłanie, na którym śpi, sposób, w jaki spędza czas. Zastanówmy się, czy warunki, które oferujemy zwierzęciu są dla niego najlepszymi z możliwych. Dobierzmy odpowiednie zabawki, zadbajmy o piłeczki, drapaki, zorientujmy się jakie zabawy preferuje nowy pupil. Warto poświecić nieco więcej czasu na zabawę ze zwierzęciem, jeśli chcemy uniknąć zadrapań na skórzanej sofie lub zjedzonych nowych butów. To początkowo jest to częste – jeśli nie jesteśmy w stanie tego zaakceptować, to nie jesteśmy gotowi do przyjęcia ich pod swój dach.

Finalnie nie sposób pominąć kwestii, która jest kluczowa dla prawidłowego rozwoju naszego podopiecznego. Potrzeby emocjonalne zwierzaka i jego osobowość wymagają dużej uwagi i zaangażowania. Zwierzęta niekochane reagują podobnie jak ludzie – nie rosną, są osowiałe, zestresowane i agresywne. Niedopuszczalne jest bicie zwierząt czy stosowanie wobec nich kar fizycznych. Podejmując się opieki nad żywym stworzeniem musimy potrafić je zaakceptować, wiedzieć, że ma ono prawo do pewnych zachowań, decyzji czy nawet dziwactw. Dlatego warto jest spędzić trochę czasu z „upatrzonym” zwierzakiem, poznać go, zanim zaprosimy go na stałe do naszego domu.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (123 głosów, średnia: 4,49 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. Black  22 maja 2013 13:31

    Ach gdybym miała warunki, to posiadałabym cały zwierzyniec.

    Odpowiedz
  2. ewalub  16 marca 2017 22:32

    Adoptowałam, kotka z krakowskiego schroniska 🙂

    Odpowiedz
  3. Skosa Sandra  5 września 2020 15:43

    Popieram adoptowanie zwierząt ze schroniska, choć sama nie miałam takiej okazji.Za to uchroniłam szczeniaka przed przykrym losem i wzięłam go od sąsiadów.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany