Zielony neonowy eyeliner – papuzie oko to najgorętszy makijażowy trend tego lata!

Neony powróciły do mody i to w najlepszej możliwej formie. Tego lata nosimy je na ciekawie skrojonych ubraniach i paznokciach, szczególnie w postaci nienarzucających się akcentów. Od kilku tygodni przenikają też jednak do makijażu, a największym powodzeniem cieszy się wśród nich tzw. papuzia zieleń. Jak prezentuje się w postaci eyelinerowych kreseczek? Sprawdźcie i przekonajcie się, czy i Wam będzie w nich do twarzy!

Zielony neonowy eyeliner to elektryzujący kosmetyk, który zdecydowanie wykracza poza strefę komfortu wielu z nas. Przyciąga uwagę i dodaje pazura nawet zachowawczym outfitom. Lato wypełnione kinem pod chmurką, energetycznymi muzycznymi festiwalami, weekendowymi wypadami do wielkich miast i ogniskami przy plażach to jednak doskonały moment na odważne eksperymenty z kolorowymi kreskami. Warto więc właśnie teraz zamienić biurowe zakreślacze na urlopowe kredki do oczu i pozwolić się nieść wakacyjnym wibracjom!

neonowy eyeliner

kolaż własny redakcji, źródło zdjęć: www.pixabay.com (parrot-620345_640 i pencil-1067670_640)

Zielony neonowy eyeliner – papuzie oko to najgorętszy makijażowy trend tego lata!

Neonowy eyeliner kojarzy się naturalnie z odważnym i bezkompromisowym makijażem odpowiednim dla urodzonych buntowniczek czy ekscentryczek. W rzeczywistości tylko od nas zależy, czy wykonany nim make up będzie wyrazisty czy subtelny. Cieniutkie zielone kreseczki przeciągnięte wzdłuż powieki i wychodzące poza jej krawędź w bardzo delikatny sposób mogą podkreślać spojrzenie zielonych tęczówek i dodawać twarzy świetlistej promienności. Tym samym eyelinerem możemy jednak także wykonać graficzne festiwalowe kreski, zamknąć oko w namalowanym migdałku czy stworzyć ostro zakończone łuki w stylu kociego oka, które uwielbiają top modelki. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni.

Na Instagramie pojawiło się ostatnio wiele realizacji trendu na neonowe oko. Makijaże It Girls kolorystyką przypominają wesołe papuzie piórka. Zieleń łączy się w nich z ciepłym różem, brązami, a nawet szarościami czy rozmytą czernią, dla której staje się kontrastem. Często występuje także solo, budując ciekawy futurystyczny efekt. We wszystkich wariantach ostatecznym rezultatem jest optyczne odmłodzenie twarzy i dodanie jej świeżości. Niekiedy dziewczyny intensyfikują promienny wyraz poprzez dołączenie rozświetlacza, brokatu bądź odrobiny brzoskwiniowego różu na policzkach. Sprawdźcie, jak wygląda taki makijaż!

 

Oto pomysły Instagramerek na papuzie oko:

https://www.instagram.com/p/Bsd4GrnAym7/ https://www.instagram.com/p/ByS-hx1lb28/ https://www.instagram.com/p/Byf_BPJhU-W/ https://www.instagram.com/p/BoAe0Ncne7B/ https://www.instagram.com/p/BG5MUZlMabm/ https://www.instagram.com/p/BzhTIj_nV3Y/ https://www.instagram.com/p/BlHf84whO8w/ https://www.instagram.com/p/BTpeXyMBHFB/ https://www.instagram.com/p/B0frQ9enENN/ https://www.instagram.com/p/B0JzYLaIQvg/ https://www.instagram.com/p/BzvgerOoAxr/

Papuzie oko w naszym odczuciu jest bardzo wakacyjne i odświeżające. Zaraża pozytywną energią, pasuje do wianków, biżuterii w odcieniu złota, transparentnych tkanin i oczywiście festiwalowych szaleństw. A co Wy sądzicie o tym trendzie? Koniecznie dajcie nam znać!

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (206 głosów, średnia: 4,19 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. Neon  30 lipca 2019 12:16

    Oj, chyba wolę bardziej stonowane propozycje

    Odpowiedz
  2. luna341  30 lipca 2019 18:28

    Brązowe brwi -o nie…

    Odpowiedz
  3. agasam9  30 lipca 2019 21:09

    jak dla mnie zbyt kolorowo 🙂

    Odpowiedz
  4. Skosa Sandra  31 lipca 2019 07:54

    Nie w moim typie taki makijaż.

    Odpowiedz
  5. macierzanka  5 sierpnia 2019 14:29

    Nie w moim stylu te papuzie oko.

    Odpowiedz
  6. magdalena257  9 sierpnia 2019 15:24

    Świetne makijaże! Z chęcią spróbuję odtworzyć któryś z nich na sobie, jednak nie w makijażu dziennym. Postawiłabym na makijaż na imprezę, wieczorny wypad ze znajomymi albo na jakiś festiwal. To coś zupełnie innego a nowe rzeczy warto zawsze robić. 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany