Zdrowe produkty z różnych zakątków świata. Skorzystaj z dobrodziejstw czterech kontynentów
Wiele naszych rodzimych produktów pozwala nam co dzień dbać zdrowie. Ale oprócz nich warto wprowadzić do swojej diety również coś zza granicy, a nawet najdalszych zakątków świata. Chińczycy czy Afrykańczycy są mistrzami herbaty, w Indiach królują przyprawy, a w Nowej Zelandii szczycą się miodem manuka. Co jeszcze pokocha twój organizm? Podpowiadamy!
Spis treści:
Każda część świata może pochwalić się jakimś swoim wielkim specjałem. A pośród nich znajdziemy również zdrowe produkty, którymi zachwycają się na wszystkich kontynentach. Kilka z nich weźmiemy dziś pod lupę, a wszystko po to, aby wybrać to, co warto wprowadzić do swojej zdrowej diety. Na szczęście żyjemy w czasach gdy do Polski wszelkie dobrodziejstwa ze Wschodu czy z Zachodu są już importowane. Dlatego bez żadnego problemu kupisz je w sklepie. Co zatem wybierać, aby być zdrowa? To w końcu twoje noworoczne postanowienie!
Zdrowe produkty z różnych zakątków świata
Skorzystaj z dobrodziejstw kontynentów i wybieraj te potrawy i składniki, które są najlepsze dla twojego zdrowia. Przeczytaj, co najlepszego ma ci do zaoferowania Azja, Indie, Afryka i Nowa Zelandia.
1. Indyjskie przyprawy i mąka z ciecierzycy
W kwestii przypraw Indie nie mają sobie równych. Kolorowe i aromatyczne są podstawą również hinduskiej medycyny naturalnej. W Indiach obficie dodawane są to wszystkich potraw i tego powinniśmy się od nich uczyć -oczywiście jeśli mamy na myśli wciąż przyprawy indyjskie, a nie przykładowo sól (nie ważne czy białą, czy himalajską). I tak wymienić należy na pewno silne działania antynowotworowe kurkumy oraz zbawienne na żołądek: kolendrę, kumin, kardamon, cynamon, imbir, koper włoski i asafetydę. Przeciwzapalnie zadziała natomiast cynamon i imbir, a papryczka chili jest cudownym lekiem na depresję! W kuchni możemy poeksperymentować też z indyjską mąką – zrobioną z ciecierzycy. Jest nieporównywalnie zdrowsza od tej stosowanej w Polsce, bo pozbawiona glutenu i bogata w białko.
2. Azja: zielona herbata i karmazyn
Sklepowe półki zalewają zielone herbaty. Jednak aby kupić tę oryginalną, najwyższej jakości należy zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Inaczej będziesz piła podróbki, a co za tym idzie – możesz pomarzyć o zdrowym oczyszczeniu organizmu czy nawet wydłużeniu życia! Tak , według naukowców picie między 5 a 10 filiżanek dziennie może przedłużyć je nawet o 3 lata. Poza tym zielona herbata uchroni nas w przyszłości przed demencją oraz miażdżycą. Działa też antyrakowo. Oczywiście, te, i wiele innych zalet ma wyłącznie oryginał. Herbaty japońskie przypominają źdźbła traw o różnych wielkościach, matcha to zielony proszek o żywym zielonym kolorze, pozbawiony grudek, a wersja chińska składa się z lekko pożółkłych, pozakręcanych liści. Azja słynie też z najzdrowszych ryb świata – karmazynów. Zbadano, że to jeden z trzech produktów na świecie, który najlepiej sprawdzi się w zbilansowanej diecie – ze względu na zawartość kluczowych witamin i mikroelementów i profil kwasów tłuszczowych.
3. Afrykańskie liście z czerwonego krzewu i sorgo
Wśród najpopularniejszych herbat z czarnego lądu prym wiedzie przede wszystkim czerwony napój rooibos. To napar z liści aspalatu prostego – czerwonokrzewu, który uprawia się tylko w jednej afrykańskiej prowincji. Zawiera związki polifenolowe o działaniu przeciwzapalnym i przeciwskurczowym. Dlatego też jest nieoceniony przy schorzeniach żołądka oraz przy dbaniu o jego prawidłowe funkcjonowanie. Zwalcza też wolne rodniki, a co za tym idzie opóźnia procesy starzenia, a także chroni przed cukrzycą, nowotworami i chorobami serca. Jeśli chodzi o inne dobrodziejstwa prosto z Afryki – przedstawiamy sorgo. Co to takiego? To bezglutenowe zboże uprawiane właśnie na czarnym kontynencie. Zawiera sporo błonnika, który wspomaga pracę układu pokarmowego i nerwowego, pozwala szybko pozbyć się toksyn z organizmu i wpływa zbawiennie na metabolizm. A występujący w zbożu mangan jest niezbędnym składnikiem kości, wpływa na pracę tarczycy, sprawność seksualną i płodność oraz chroni przed wolnymi rodnikami.
4. Miód z Zelandii – jedyny taki na świecie
Nowa Zelandia, znajdująca się przy okazji na najmłodszym kontynencie świata – Zelandii, słynie z miodu manuka. Powstaje on z nektaru wiecznie zielonych krzewów manuka, które porastają tamtejsze tereny. I choć my również mamy swój własny ekologiczny i naturalny miód, manuka charakteryzuje się dodatkowymi właściwościami, dlatego warto czasem po niego sięgnąć. Ma przede wszystkim dużo większe niż polskie produkty stężenie MGO. A to oznacza, że wytwarza w naszym organizmie mocniejszą barierę antybakteryjną i przeciwzapalną. Do tego amatorzy słodkości z pewnością pokochają ten smak.