Zamiast słodyczy – zdrowa przekąska dla ucznia

Od tego roku wprowadzono zakaz sprzedaży tzw. śmieciowego jedzenia w sklepikach szkolnych – ale po drodze do szkoły dzieci często kupują niezdrowe słodycze lub napoje w okolicznych sklepikach. Co zatem włożyć do pojemnika na drugie śniadanie, aby było i słodko i zdrowo? Smaczna i zdrowa przekąska dla ucznia, która spełni normy zdrowego odżywiania? To możliwe!

Andreas Haslinger Unsplash.com

Dobrą propozycją będą owoce suszone – słodkie, z dużą ilością wartościowych składników, które dodadzą sił do nauki. Suszone morele poza rekordową ilością beta karotenu, mogą pochwalić się także sporą zawartością żelaza, wapnia, fosforu czy potasu, jak i witaminy B2. Mają także w sobie dużo błonnika, dlatego wspomagają przemianę materii. Najlepiej wybierać morele suszone bez konserwantów, które przypominają w smaku karmel i są słodsze od powszechnych na rynku moreli suszonych z dodatkiem konserwantów. Są one również ciemniejsze w barwie, co jest efektem naturalnie prowadzonego procesu suszenia.

Drugą słodką i zdrową propozycją będą śliwki kalifornijskie – śliwka kalifornijska to naturalny „przyspieszacz” spalania tłuszczów, dzięki czemu nasze ciało jest smuklejsze i szybciej tracimy na wadze. Pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu jelit, dzięki czemu zapobiegają zaparciom. Hamują wchłanianie cukrów i cholesterolu w organizmie. Suszone śliwki zawierają witaminy A, C i K, a także witaminę E, która jest naturalnym antyoksydantem (chroni komórki przed utleniaczami i bierze udział w dostarczaniu składników odżywczych do komórek).

Morwa biała suszona to trzecia ze słodkich alternatyw dla niezdrowych słodyczy. Wśród walorów zdrowotnych morwy białej można wymienić dużą zawartość witaminy C, żelaza oraz błonnika. Żelazo pomaga w prawidłowej produkcji krwinek i hemoglobiny, przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia oraz pomaga (podobnie jak witamina C) w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego, co jest szczególnie ważne gdy zaczyna się rok szkolny.

Witamina C zawarta w morwie białej pomaga w produkcji kolagenu w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania skóry, dziąseł oraz zębów.

Pozytywny wpływ morwy na ludzki organizm był znany już chińskim uzdrowicielom. Używali ich przede wszystkim w celu wzmocnienia pracy nerek i anemii, także łagodzenia objawów stresu oraz uspokojenia ciała. Współcześnie możemy włożyć do pojemnika na drugie śniadanie morwę białą suszoną bez konserwantów , która dostarczy słodyczy naszym pociechom.

Jeśli chcemy dostarczyć naszym dzieciom zdrowej słodyczy, a jednocześnie martwimy się o ilość kalorii zawartych w owocach suszonych to sięgnijmy po żurawinę suszoną – to propozycja zawierająca 50% mniej cukru oraz 7 razy więcej błonnika niż ta sama ilość standardowej suszonej żurawiny. Obniżona zawartość cukru w nowości HELIO Natura skutkuje mniejszą względem standardowej suszonej żurawiny kalorycznością smakołyku, która wynosi 67 kilokalorii dla porcji 25g. Warto też zauważyć, że epidemia otyłości jest szczególnie groźna w przypadku dzieci, które mimo konieczności walki z nadwagą wymuszają na rodzicach regularne dostarczanie słodyczy – w takich sytuacjach warto sięgnąć po żurawinę , które pomoże zaspokoić słodkie zachcianki.

W nowości HELIO Natura zwiększono także zawartość błonnika. Jest to błonnik roślinny, którego obecność w zdrowej diecie jest ważna. Dzienne zapotrzebowanie na błonnik w zależności od wagi człowieka kształtuje się na poziomie 25 – 40 gramów. 120-gramowe opakowanie żurawiny suszonej HELIO Natura dostarcza zaś 34g tego cennego składnika. Co ważne, jeśli pijemy odpowiednią ilość wody to w praktyce nie można „przedawkować” błonnika.

Zdrowe odżywianie uczniów to wyzwanie, któremu można i trzeba sprostać – nie musi ono jednak oznaczać umartwiania się i rezygnacji ze słodkiego smaku, który lubiany przez najmłodszych może być podany w takiej formie, która może być i smaczna i zdrowa.


Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (164 głosów, średnia: 4,68 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. Żanett  4 września 2015 13:30

    Nie tak łatwo jest przekonać dzieciaki.

    Odpowiedz
  2. Margaretkaw  4 września 2015 21:36

    Suszone owoce to świetny pomysł, jak znikną szkolne sklepiki, dzieci chętnie je zabiorą do szkoły 🙂

    Odpowiedz
  3. lilkawodna  4 września 2015 22:06

    Ja poluje na morwy od ostatniego artykułu i nie mogę ich nigdzie znaleźć.

    Odpowiedz
  4. Patriszia  4 września 2015 22:24

    Nie oszukujmy się, mało które dziecko lubi jeść suszone owoce.

    Odpowiedz
  5. AnnaKwasniak  5 września 2015 19:13

    Nie przepadamy za suszonymi owocami, ale te świeże uwielbiamy!

    Odpowiedz
  6. martus2833  5 września 2015 20:52

    Moja starsza córka od urodzenia nie dostawała słodkich przekąsek. Nie podawałam jej błyskawicznych (z masą cukru!) kaszek, deserków, soczków, herbatek granulowanych. Teraz ma dwa lata i ilekroć widzi czekoladę dostaje bzika 🙂 I tak staram się na deser dawać owoce albo suszone bakalie.

    Odpowiedz
  7. Kaśka  7 września 2015 08:44

    To ze zdrowe to wiadomo, ale wez tu droga mamo przekonaj dziecko zeby to jadlo zamiast knopersa, kanapki czy budyniu?

    Odpowiedz
  8. Natt.  7 września 2015 12:31

    Byleby dziecko nie zjadło całego opakowania na raz 😉

    Odpowiedz
  9. truskawka89  12 września 2015 15:02

    ja uwielbiam suszone owoce ale córka nie bardzo:) woli świeże

    Odpowiedz
  10. Jaworka  13 września 2015 20:44

    Dobry pomysł u mnie w szkole dzieci dostają owoce jabłko lub gruszkę i sklepik zlikwidowany ze słodyczami ,

    Odpowiedz
  11. Anita  29 września 2015 20:23

    jak dziecko przyzwyczai się do takiego jedzenia, to super! 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany