,,Z drugiej strony lustra”…
Kolejna Wasza konkursowa wypowiedź na temat rozwodu – słowa pełne otuchy dla wszystkich kobiet stojących przed tym wyzwaniem. Warto przeczytać…
Rozwód, to jak aborcja: niezależnie od tego, czy decyzja jest słuszna, czy nie zawsze jej towarzyszą ogromne rozterki moralne? Niezależnie od tego, co mówią inni, decyzja jest podejmowana przez nas same. Wieczorem płacząc do poduszki mamy rozterki, czy aby na pewno dobrze robimy, bo zaczynamy mieć wątpliwości, czy damy sobie radę, czy dzieci nie będą bardziej zagubione w tym świecie bez taty na co dzień. Rankiem, który jest mądrzejszy od wieczoru-patrzymy odważniej i bardziej optymistycznie na świat wierząc, że damy sobie radę. I tak aż do sprawy rozwodowej. Znajomi, przyjaciele, którzy mniej lub bardziej cierpliwie nas wysłuchują, dają rady na miarę tego, co od nas aktualnie usłyszą, ale i tak będzie to wyłącznie nasza decyzja, bo wszystkie emocje są w nas.
Słowa teściowej:,, musisz cierpieć, bo masz rodzinę?, tylko wzmacniały poczucie winy, za brak chęci ,,naprawiania? trwającego 17 lat małżeństwa.
Nie wolno się bać. Jeśli pojawiła się w nas myśl o tym, że bez Niego może być lepiej, to znaczy, że nie jest dobrze i jest to sygnał, ze trzeba coś zrobić. Na pewno potrzebna jest analiza i próba naprawienia, żeby nie męczyły kiedyś wyrzuty sumienia, ze nie zrobiłyśmy wszystkiego dla ratowania, bo czasem zawahania i myśli o rozwodzie są spowodowane źle rozumianymi emocjami, albo sporadycznym wydarzeniem. Ale statystycznie, jak się mleko rozlało, to dobrze nigdy już nie będzie i będziemy wracać do tej myśli.
Na początku płakałam przez kilka dni, zwłaszcza, że rozwód był przed świętami Bożego Narodzenia, a ja zbliżałam się do 50 – tki, ale potem to już było tylko lepiej. Okazało się, że jestem bardzo zorganizowana, że potrafię ogarnąć sprawy domu dzieci i bardzo dobrze kwestie zawodowe. Że wbrew temu, co twierdził: ,, że bez niego nigdy nie dam rady i zginę i będę go na kolach błagać, żeby wrócił?-dałam radę i daję coraz lepiej. Być może jest to chęć udowodnienia i Jemu i światu, że jestem silna i potrafię, a być może taka naprawdę jestem. Nie są ważne pobudki, tylko efekt. A jest coraz lepiej. I dzieci są spokojniejsze. Co daję innym, to samo dostaję zpowrotem. Dając dużo ciepła i pozytywnej energii, to samo dostaje w zamian. Dookoła mam coraz więcej życzliwych osób i nie ważne, czy zdecyduję się na stały nowy związek, ważne jest, że jestem już na tyle mądra i silna, że nawet jakby go nie było, to jestem szczęśliwa sama ze sobą i w zgodzie ze sobą. Nie musze już udowadniać, że nie jestem głupia i nieporadna. Nie wolno moim zdaniem dawać rad innym, co mają zrobić i mimo tego, co zrobiłam, każdej, która mnie zapyta, co zrobić, powiem, żeby bardzo się zastanowić nad decyzją, bo może być ciężko i że najpierw trzeba zrobić wszystko dla poprawienia relacji i zastanowić się, czy jest się na tyle silnym, aby to zrobić. Decyzja przyjdzie sama? Statystycznie ujmując sprawę, to chyba nie ma kobiety, która by powiedziała, ze chciałaby wrócić do przeszłości. Na początku może być ciężko, ale Kobiety Magiczne zawsze podnoszą swoje, na początku ciężkie skrzydła i szybko je przygotowują do lotów.
Życie to nie jest film o przemianie kaczątka w łabędzia. Za sprawą magicznej różdżki i wyroku sędziego nie stanie się inne życie. Ono takie będzie, jak będziemy tego chciały. Ja bardzo chciałam i takie ono jest. On nie budzi mnie już rano z awanturą, że rachunek telefoniczny jest za wysoki i że powinnam bardziej dbać o to, aby rachunki za energię były niższe. Nie muszę być Mu wdzięczna, że zapłacił moje podatki i składki do ZUS. I nie musze się już bać, że może mieć zły humor i będzie wyżywać się na mnie i na dzieciach za swoje problemy w pracy.
Rozpoczął się kolejny piękny dzień mojego nowego pięknego życia? Rozkładam moje piękne ogromne skrzydła i lecę przeżyć ten nowy piękny nowy inny dzień? Jaki by on był, gdym nie podjęła takiej decyzji?tego się nigdy nie dowiem, bo nie chcę!!!
Autorka: KKW
Więcej na temat konkursu: Konkurs z okazji premiery książki ?Gratulacje z okazji rozwodu! Jak znaleźć szczęście na nowej drodze życia?