Wywiad z ekspertem: Profilaktyka przeciw rakowi piersi
Wśród kobiet chorujących na nowotwory rak piersi stanowi aż 22%. Pomimo licznych kampani społecznych promujących profilaktykę badań piersi niestety świadomość Polek jest ciągle zbyt niska. Wiele z nas uważa, że jest bezpiecznych skoro brak obciążenia genetycznego, bądź nie zaliczają się jeszcze do grupy wiekowej, w której najczęściej dochodzi do zachorowań. Przedstawiamy wywiad z chirurgiem Markiem Janiszem z Kliniki Chorób Piersi KORONA: Profilaktyka przeciw rakowi piersi
– Jan Kochanowski napisał: „Ślachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz.”. Czy często doceniamy zdrowie dopiero wtedy, kiedy je stracimy?
– Utrata zdrowia to najbardziej drastyczny moment. Niestety, dopiero w takich chwilach doceniamy jego wagę. Każdy wie, że lepiej zapobiegać, niż leczyć, ale realizacja tej sentencji nie jest prosta. Powiem z przekorą, że na szczęście panie czasami odczuwają bóle piersi. Nie jest to jednoznaczne z utratą zdrowia. Zaniepokojone kobiety robią badania, podczas których zazwyczaj okazuje się, że są zdrowe. Zdarza się jednak, że diagnoza nie jest dobra. Drugą pobudką skłaniającą panie do wykonania badań USG piersi są zachorowania osób z ich otoczenia.
– Czy zagrożenie zachorowaniem na raka piersi rośnie wraz z wiekiem? Czy czynniki genetyczne mają znaczenie?
– Zdecydowanie tak, ale są to dane statystyczne. Mniejsza liczba zachorowań na raka w pewnej grupie wiekowej nie oznacza, że te kobiety są bezpieczne. Statystyki marginalizują zachorowania na raka piersi u kobiet około dwudziestego roku życia, a ja w swojej praktyce lekarskiej wielokrotnie spotkałem się z przypadkami pojawiania się nowotworów u osób należących do tej grupy wiekowej. Często słyszę słowa: „W mojej rodzinie nikt nie chorował na raka piersi, więc jestem bezpieczna.”. To nie jest właściwe myślenie. Zachorowania wynikające z defektu genetycznego dotyczą około 10-15% przypadków. Oznacza to, że 85-90% chorych na raka stanowią osoby, które nie są obciążone genetycznie.
– Jakie zmiany w budowie piersi oprócz wyczuwalnego guzka powinny zostać uznane za niepokojące?
– Wyczuwalny guzek to późny objaw. Najbezpieczniej jest rozpocząć leczenie w etapie, w którym guzek nie jest jeszcze wyczuwalny. Wobec tego trudno jest mówić o niepokojących objawach. Przykładami późnych objawów raka piersi są: krwiste wycieki z brodawki, skórka pomarańczy, wciąganie brodawki, wyczuwalny twardy guz. Na szczęście coraz rzadziej widuję panie w tak późnym etapie choroby.
– W budowie piersi wielu kobiet dominuje tkanka gruczołowa, której nie można skutecznie prześwietlić w MMG. Czy w takich przypadkach wskazane jest wykonanie badania USG?
– Coraz częściej spotykamy się z gruczołową budową piersi. Tkanka gruczołowa często ulega przemianie mastopatycznej, co czyni ją stwardniałą. Włóknieje, zamurowując sobą ewentualne zmiany. Tkanka gruczołowa jest bardzo łatwa do oceny podczas badania przeprowadzanego aparatami USG wysokiej klasy. Uzyskujemy w ten sposób bardzo miarodajny obraz, na podstawie którego możemy zaplanować wczesne i skuteczne leczenie w razie zaistnienia takiej konieczności.
– Jeżeli w badaniu USG zostanie wykryta zmiana, należy wykonać biopsję aspiracyjną cienkoigłową. Czy badanie to odpowiada na pytanie o charakter wykrytej zmiany?
– Staram się leczyć pacjentki w oparciu o techniki nieinwazyjne, jeżeli jest to możliwe. Biopsja cienkoigłowa jest wykonywana, gdy zachodzi taka konieczność. W jej efekcie otrzymujemy od histopatologów informacje spod mikroskopu, które mówią o rodzaju komórek pojawiających się w określonej zmianie. Biopsja ma za zadanie pomóc nam we wstępnym zinterpretowaniu charakteru zmiany. Ponadto biopsja potwierdza lub neguje wcześniejsze wyniki badania USG. Może się zdarzyć, że zmiana wyglądająca w obrazie USG na torbiel okaże się litym guzem, a to zmienia tok leczenia. Takie sytuacje pojawiają się jednak sporadycznie. Drugim rodzajem biopsji jest biopsja gruboigłowa, której miarodajność jest o wiele wyższa. Wykonanie takiego badania jest zazwyczaj bezbolesne lub mało bolesne. W tym przypadku pobieramy do badania histopatologicznego bardzo mały fragment tkankowy, co daje nam większą miarodajność wyniku.
– Nie każda ze zmian wyczuwalnych w piersi jest guzkiem. Pojawiają się również torbiele oraz miejscowe stwardnienia tkanki. Czy w przypadku torbieli wykonujemy biopsję?
– Nie każda zmiana wymaga biopsji. Jeżeli mówimy o zmianach płynowych (torbielach), część z nich nie musi być nakłuwana. Badanie każdej torbieli powinno zostać rozważone pod tym kątem w sposób szczegółowy. Należy zwrócić uwagę na jej wielkość, grubość ścianki, ewentualne wrosty, a także na rodzaj płynu znajdującego się wewnątrz niej – czy zawiera jakieś osady, czy nie. Kolejnym parametrem, który bierzemy pod uwagę jest ilość torbieli. To także ma znaczenie przy podjęciu decyzji o właściwym leczeniu.
– Czy nowoczesna ultrasonografia jest narzędziem umożliwiającym szybką diagnozę chorób piersi?
– W zasadzie tylko nowoczesna ultrasonografia umożliwia szybką diagnostykę piersi. Jeżeli podczas badania USG w piersi nie pojawi się żadna zmiana, wynik otrzymamy w ciągu około piętnastu minut czyli bezpośrednio po wykonaniu badania.
– Czy systematyczne wykonywanie badań profilaktycznych, a także wczesne wykrycie łagodnych i niewyczuwalnych w palcach zmian może uchronić pacjentki przed leczeniem onkologicznym? Jak często należy poddawać się badaniom przesiewowym?
– Oczywiście, że tak! Przecież wykrycie zmiany we wczesnym i jeszcze łagodnym etapie skutkuje przerwaniem procesu choroby. Wobec tego łagodne zmiany nie złośliwieją. Po ich usunięciu pacjentki wracają do pełni zdrowia. W idealnym świecie każda kobieta wykonywałaby badanie USG piersi raz na sześć miesięcy. Wykrywalibyśmy wtedy zmiany małe i łatwe do wyleczenia, a rak piersi występowałby rzadko. Obecnie jest to jednak taki rodzaj nowotworu, który najczęściej dotyka kobiety. Dzięki wcześnie rozpoczętej kuracji moglibyśmy skutecznie wyleczyć 99% pacjentek.
– Czy program mammograficzny opracowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia obejmuje badania profilaktyczne?
– Pełna nazwa programu mammograficznego brzmi: Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi. Nie ma w nim mowy o profilaktyce. Jest to program umożliwiający wykrycie i leczenie raka piersi. Myślę, że nie jest on skierowany do nowoczesnej i świadomej kobiety, która nie chce zachorować na raka piersi. Częstotliwość badań mammograficznych zostaje ustalona raz – na okres dwóch lat. Jest to spowodowane potencjalną szkodliwością promieni rentgenowskich. Raz na dwa lata to zdecydowanie zbyt rzadko, aby mówić o jakiejkolwiek profilaktyce. Po drugie, przy coraz częściej spotykanej gruczołowej strukturze piersi badania mammograficzne nie są w stanie wykazać pojawiających się w nich zmian. Dotyczy to zarówno zmian łagodnych, jak i złośliwych.
– Czy to prawda, że z NFZ można leczyć się tylko na przeziębienie?
– NFZ boryka się z ograniczeniami finansowymi. Nie jest prawdą, że NFZ funkcjonuje gorzej niż podobne instytucje w bogatszych krajach. Wmawia się nam, że dostaniemy wszystkie usługi medyczne bez limitów ilościowych i czasowych. To nie jest wykonalne! Wobec tego zamiast czekać na chwilę, kiedy system załatwi za nas temat naszego zdrowia, powinniśmy wziąć sprawy w swoje ręce. Istnieją procedury medyczne, na które jesteśmy w stanie sobie pozwolić, ale są też takie, na jakie przeciętny Kowalski nie ma szans z uwagi na bardzo wysokie koszty.
Rozmawiała: Dagmara Nawratek / I.D.MEDIA
Pora zadać sobie pytanie kiedy ostatnio przeprowadzałyśmy badania kontrolne i czy poświęcamy swoim piersiom dostatecznie dużo uwagi. Przecież same możemy wykonywać w domu podstawowe badania palpacyjne! Gorąco zachęcamy – kobieto, zbadaj cycki!