Wsparcie psychologa w chorobie przewlekłej
Kiedy choroba pojawia się nagle, każdy może poczuć się tak, jakby utracił grunt pod nogami. Pojawiają się wątpliwości, pytania, lęk. Co robić w tej sytuacji? Wsparcie psychologa w chorobie przewlekłej może okazać się niezwykle istotne!
Na powodzenie terapii medycznej składa się w dużej mierze nastawienie chorego i jego współpraca z lekarzem. Coraz częściej więc lekarze specjaliści dostrzegają konieczność otoczenia pacjentów dodatkową opieką. Mowa tu o pomocy psychologa klinicznego. Jego zadaniem jest udzielenie pacjentowi wsparcia emocjonalnego, pozwalającego opanować lęk i aktywnie współdziałać w terapii.
W trakcie rozmów psycholog rzeczowo omawia zagadnienia związane z chorobą. Pomaga choremu dostosować styl życia do nowej sytuacji i ograniczeń związanych ze schorzeniem. Jest to o tyle istotne, że w leczeniu wielu chorób pacjent musi sam narzucić sobie pewną dyscyplinę. W przypadku np. zespołu stopy cukrzycowej w terapii jest niezwykle ważna dobra współpraca z pacjentem oraz mocne wsparcie wśród bliskich chorego. Pacjent musi być w pełni świadomy swojej roli w procesie zdrowienia oraz ogromnej wagi pozytywnego nastawienia. Zwykle sami nie potrafimy go wydobyć i potrzebujemy pomocy doświadczonego profesjonalisty – psychologa.
Wsparcie psychologa w chorobie przewlekłej – „Wszystko będzie dobrze”
Wbrew pozorom nie takiego wsparcia udzieli psycholog. Jego zadaniem jest uświadomić pacjentowi przebieg choroby, konsekwencje jej nieleczenia i pomóc mu odnaleźć się w nowej, trudnej sytuacji. Psycholog absolutnie nie lekceważy medycznego aspektu schorzenia.
Życie z chorobą przewlekłą jest pełne niepewności i obawy. Rady psychologa pomagają przełamać lęk i oswoić się z chorobą. Dobra kondycja psychiczna jest bowiem potrzebna w codziennej walce z fizycznymi schorzeniami. Tylko samodyscyplina i cierpliwość pomogą przetrwać wymagający wiele uwagi proces leczenia.
Wsparcie psychologa w chorobie przewlekłej – Nie bójmy się prosić o pomoc
Poproszenie o pomoc nie jest słabością. Nie bójmy się przyznać, że sytuacja nas przerasta lub po prostu chcemy porozmawiać z kimś, kto pomoże nam spojrzeć na nasz problem z innego punktu widzenia.
Konsultacja merytoryczna: dr n. med. Adam Węgrzynowski

22 rzeczy, które odkrywasz po przekroczeniu trzydziestki! – wyznaje psycholog Mateusz Grzesiak

ABC psychologii: O emocjach – jak sobie z nimi radzić
Wsparcie psychologa w trudnych sytuacjach ,nie tylko w przypadku przewlekłej choroby ,jest bardzo potrzebne.Psycholog poradzi,pomoże zrozumieć i podpowie jak żyć w obliczu nieszczęść jakie na nas spadają.Szkoda tylko ,ze nie zawsze mamy dostep do poradni psychologicznych.
Oj nie jest łatwo o tą pomoc w przychodni.Masz problem na pierwszą wizytę czekaj 2 m-ce,a następne w dobrym układzie co miesiąc ,albo ciut dłużej .Chorzy przy ostrym raku potrafią w krótkim czasie zejść z tego świata i nawet przed śmiercią NFZ nie jest w stanie człowiekowi pomóc,chyba że w szpitalu jest jakiś na ” żądanie ” .Prywatna wizyta, koszt od 100zł w górę,to ile potrzeba żeby duszę podleczyć i nie powiedziane,że wyleczyć.Jeśli nie ma się za wiele dopadnie w smutek z braku pieniędzy, ale cóż psycholog da receptę,żeby się wziął w garść i zarobić ,bo wiara czyni cuda 😉 Aj tam…
Owszem, psycholog jest potrzebny, sama wiem to po sobie, ale… problem jest z dostępnością do psychologa. Osoba przewlekle chora czesto jest na rencie lub emeryturze, ma niewiele pieniędzy, więc nie stać ja na prywatne wizyty, a państwowo się dostać…
Dokładnie. Co to za pomysł, aby za tego typu pomoc trzeba było płacić? Państwo ma obowiązek troszczyć się o swoich obywateli, a taka pomoc powinna być bezpłatna! W traumatycznej, ciężkiej sytuacji człowiek nie ma głowy do szukania dla siebie samego pomocy – przecież to totalna bzdura. Kto w takiej sytuacji racjonalnie myśli? Kto np. podczas depresji lata i szuka psychologa, jeśli takie osoby (w ciężkich przypadkach) trudno nawet zmusić do opuszczenia łóżka, a co dopiero mieszkania.
Dużo się mówi, że w pewnych sytuacjach życiowych otrzymuje się wsparcie psychologiczne. Dwa razy byłam w sytuacji, kiedy szpital i policja miały obowiązek zapewnić mi i bliskim wsparcie psychologa… Niestety, zabrakło tego…
Czasami bez psychologa ani rusz.
Nie zawsze niestety mamy dostęp do psychologa mimo że tak dużo się o tym mówi to często w trudnych sytuacjach jesteśmy pozbawieni tej pomocy a możemy liczyć tylko na bliskich chociaż nie potrafią profesjonalnie pomóc
Raczej większość opinii jest,że nie tak łatwo o tą pomoc.Ma się grono znajomych, ale w kryzysowych sytuacjach część z nich znika, inni nie umieją fachowo pomóc, to przykre -człowiek zdany na siebie.
Trzeba zatem zweryfikować listę znajomych, przyjaciół poznaje się w biedzie! Wiem coś o tym.
Zbyt wiele jest jeszcze sytuacji gdy w obliczu tragedii człowiek pozostaje zostawiamy sam sobie bez fachowej i bardzo potrzebnej opieki psychologa. Takie sytacje doprowadzają niestety do kolejnych tragedii.
Ja na psychologa czekałam państwowo trochę ponad miesiąc, ale na nic się to zdało. Przede wszystkim trzeba trafić na DOBREGO psychologa, a nie takiego, co siedzi i nic nie mówi, albo jeszcze bardziej dobija człowieka. Chciałam konkretów, wizyta tylko mnie bardziej przybiła. Więc chyba jednak nie warto… A jak już to do fachowca.