Koloryzująca woda do ust – nowinka, dzięki której unikniesz poprawiania pomadki!
Kochamy malować usta, ale nie każda z nas ma ochotę na dokonywanie ciągłych poprawek makijażu. Tymczasem wystarczy pocałunek na przywitanie, łyk wody, a nawet nieświadome dotknięcie ust w zamyśleniu, by zetrzeć pomadkę i zniszczyć precyzyjnie wypracowany efekt. Dla wszystkich kobiet zmagających się z tym problemem mamy wspaniałą wiadomość – na rynku pojawił się właśnie kosmetyk, który utrwali dowolny, zaaplikowany na wargi kolor. Oto… woda do ust!
Water Lip Stain (określana też jako Water Tint albo Glossy Stain Pop Water), czyli dosłownie „koloryzująca woda do ust” nie jest pomadką ani błyszczykiem. Znacząco różni się od nich swoją formułą – aż w 77 procentach składa się bowiem z wody (pozostałe procenty to owocowe hydrolaty i naturalne nawilżacze, takie jak aloes, oraz bardzo delikatne barwniki). Może jednak z powodzeniem zastępować oba kosmetyki, a także służyć jako skuteczny utrwalacz pomadek. Poznajcie makijażową nowinkę, która wytrzymuje nawet 300 pocałunków!
Koloryzująca woda do ust – nowinka, dzięki której unikniesz poprawiania pomadki!
Woda do ust to nowoczesny i bardzo trwały kosmetyk o lekkiej konsystencji. Praktycznie nie czuje się go na wargach (wrażenie jest na tyle naturalne, że zapomina się o tym, iż w ogóle coś się na nie nałożyło). Mimo to okazuje się naprawdę skutecznym utrwalaczem precyzyjnego makijażu ust. Co więcej, kosmetyk ten może być noszony solo. W tej wersji nadaje ustom delikatny odcień, miękkość i subtelny połysk. Z jego pomocą z łatwością osiągniemy modny efekt tzw. nagich ust. Organiczna formuła dodatkowo ochroni zaś wargi przed wysuszeniem i odwodnieniem, także w upalny dzień.
Koloryzująca woda do ust – jak ją stosować?
Wystarczy, że po aplikacji wody za pomocą dołączonego, miękkiego pędzelka odczekamy mniej więcej pół minuty. Po upływie tego czasu możemy już spokojnie pić wodę, wino lub kawę i cieszyć się kolorem, który – jak szybko się przekonamy – nie odbije się niczym pieczątka na kieliszku czy filiżance.
Woda do ust pojawiła się już w ofercie kilku różnych marek (m.in. Clarins – która potwierdziła trwałość kosmetyku, sprawdzając go we wspomnianym teście trzystu pocałunków – Etiude House czy Yves Saint Laurent). Jesteśmy jednak pewni, że jej rosnąca popularność zachęci wielu innych producentów do stworzenia własnych wersji słodko pachnących i odżywczych, wodnych „pomadek”.
Czy jesteście ciekawe tego kosmetycznego rozwiązania? A może miałyście już okazję je wypróbować? Koniecznie podzielcie się z nami swoją opinią!