Redakcyjny przegląd: Wiosenne modne botki 2017
Botki to ten typ obuwia, które od kilku lat stało się jednym z ulubionych kobiecych modeli. Wersje ocieplane nosimy zimą, lżejsze – ze skóry czy materiału są doskonałe wiosną a nawet podczas zimniejszych letnich dni. Poznaj nasz przegląd: Modne botki 2017.
Wiosenne modne botki 2017 – jak je nosić?
Botki praktycznie pasują do wszystkiego. W stylizacjach casualowych – do jeansów czy krótkich szortów. Chcecie dodać swojemu lookowi przysłowiowego pazura? Zestawcie botki ze spódnicą mini lub maxi. Latem – spróbuj połączyć ich letnią wersję z sukienką.
Wiosenne modne botki 2017 – o czym pamiętać w stylizacjach?
Botki – niestety skracają wizualnie nogi. Dlatego nie zestawiamy ich ze spódnicami midi lub spodniami typu 3/4. Jeśli nie jesteś posiadaczką długich nóg, to raczej wybieraj botki na koturnie lub szpilce.
Oto nasz redakcyjny przegląd botków na wiosnę. Starałyśmy się wybrać nietypowe, oryginalne modele. Na które stawiacie?
2, może 3 pary tech najbardziej klasycznych widziałabym w swojej szafie, ale jakoś nie przemawia do mnie trend, że im buty bardziej toporne i brzydkie tym modniejsze
Prześliczne te botki, w moim stylu, aż chciałabym większość z nich mieć. Tym bardziej , że szpilek już nie noszę, a te botki wszystkie są takie wygodne. Każdą parę bym miała do czego założyć.
Racja, botki są cudne 😉
Ostatnio znowu chciałabym mieć glany lub martensy. Jak miałam naście lat to nosiłam i wspominam bardzo dobrze.
Bardzo ładne buty na wiosenną porę 🙂 Szczególnie wpadły mi w oko różowe botki z odsłoniętymi palcami, cudo 🙂 Gdybym mogła, to kupiłabym wszystkie.
Ładne.
Ojej, mi chyba żadne się nie podobają, nie będę w tym sezonie modna.
Większość jak dla mnie okropna…
Bardzo oryginalne te botki,mnie najbardziej podobają się te bordowe.
oryginalne, ale nie dla mnie 🙂
Te ze złotymi obcasami są bardzo fajne
Kilka modeli podoba mi się 🙂
Ten przegląd bardzo mi się podoba: każda znajdzie coś dla siebie. Są i „mocne” (czyt. toporne :D), zadziorne, seksowne, jak i kobiece modele. Niestety nie zmienia to faktu że nadchodzące trendy raczej nie urzekają…
Zaledwiwe kilka par jedynie przypadło mi do gustu.Ale jak to się mówi „dla każdego coś innego”
Wiosną to ja mam już ochotę na jakieś baleriny albo trampki. W botkach chodziłam całą zimę 😉
Dłuższe botki z odkrytymi palcami – fuj! 😛 Spodobały mi się tylko a la haftowane, brązowe botki i bordowe z kokardkami – i tak naprawdę to chyba tyle 😉 Reszta jakoś zbytnio przekombinowana.
ja też już sobie właśnie wypatrzyłam lordsy w wojasie i marzę o tym żeby zrobiło się w końcu ciepło i żebym mogła je założyć. Na botki już powoli nie mogę patrzeć 😛
Botki i glany czy martensy to obowiązkowa pozycja w mojej szafie. To najwygodniejsze buty i w zależności od nastroju mogę, zmieniając tylko buty, zmienić charakter całej stylizacji.
O ile bordowe i czarne mi się podobają, to te z odkrytymi palcami to już przesada 😛