Waszym zdaniem: Scrub – 3 razy tak!
Pilingów cukrowych warto używać przez cały rok. A wiosną, gdy odsłaniamy ciało, stają się po prostu niezastąpione. Wygładzą skórę, poprawią jej kolor i pobudzą do regeneracji.
Cukier trzcinowy to skuteczny drapak. Złuszczanie ma niemal wpisane w skład! Zawiera kwasy glikolowy i alfa-hydroksylowe, naturalne związki złuszczające naskórek. Działa delikatnie i nie podrażnia. Pozwala to stosować scruby często, nawet 1-2 razy w tygodniu, bez obaw o naruszanie naturalnej bariery ochronnej skóry.
Cukrowe złuszczanie dobrze toleruje nawet skóra sucha i wrażliwa. A łokcie i kolana wprost uwielbiają słodkie drobinki, dzięki którym szorstka i twarda skóra staje się miękka. Co ciekawe, kryształki cukru również świetnie nawilżają.
Warto zwrócić uwagę na przykład scruby na PAT&RUB. Są one wzbogacone aromatycznymi olejkami, wartościowymi olejami oraz masłami roślinnymi – zmienią pilingowanie ciała w luksusowy rytuał SPA. Po takim aromatycznym zabiegu koniecznie należy zanurzyć się w wannie, odetchnąć relaksującymi zapachami olejków eterycznych i poczuć jak odpływa zmęczenie.
PAT&RUB proponuje cztery w 100% naturalne scruby do aromatycznej pielęgnacji ciała: relaksujący o zapachu trawy cytrynowej i słodkiego kokosa, rewitalizujący z odmładzającą żurawiną i odświeżającym zapachu cytryny, rozgrzewający o zmysłowym, słodko-pikantnym aromacie cynamonu, imbiru, goździka i szałwii oraz scrub z hipoalergiczną kompozycją zapachową.
autorka: Marta