Walentynkowy mus czekoladowo-śliwkowy
Czas przygotowania deseru: Walentynkowy mus czekoladowo-śliwkowy – 20 minut
Czas marynowania – 1 godzina
Ilość porcji: 6 porcji
Składniki na deser: Walentynkowy mus czekoladowo-śliwkowy
- 175g pokrojonych śliwek kalifornijskich
- 4 łyżki Cointreau
- 150g gorzkiej czekolady
- 5 białek jaj
- Skórka starta z 1 pomarańczy
- 25g drobnego cukru
- 2 żółtka jaj
Przygotowanie:
Włóż pokrojone śliwki kalifornijskie do miski i zalej likierem Cointreau, odstaw na 1 godzinę. Rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej, ostudź. Ubij białka jaj na sztywno, następnie dodaj cukier i ubijaj aż masa będzie sztywna i błyszcząca. Do rozpuszczonej czekolady wmieszaj żółtka jaj i startą skórkę z pomarańczy oraz jedną trzecią masy białek. Wymieszaj, a następnie połącz z resztą białek. Przygotuj 5 niewielkich szklanek i na dno każdej przełóż nieco marynowanych w Cointreau śliwek kalifornijskich, uzupełnij czekoladowym musem. Schłodź deser przez minimum 1 godzinę przed podaniem.
Wartość odżywcza na 1 porcję:
233 kcal, białko 4,4g, węglowodany 31,9g, tłuszcz 9,6g, w tym tłuszcz nasycony 4,9g, błonnik 2,5g, cukier 31,7g, sól 0,3g.
Wygląda przepysznie, na pewno wypróbuję 🙂
Wygląda bardzo apetycznie! Aż zgłodniałam.
Ale te deser pysznie wygląda!
Taki deser to pyszny wstęp do walentynkowego wieczoru we dwoje, ale… Tam jest kurze białko, którego nie tknę w surowej postaci. Więc równie skutecznie można u kogoś wywołać mdłości 😉
Wygląda bardzo fajnie, ale te śliwki popsuły mi ochotę. Zmodyfikowałabym przepis pod siebie: wyrzuciłaby śliwki i dodałabym inne owoce.
Ślinka cieknie na sam widok 🙂
Za dobry mus dałabym się pokroić 🙂 Ja robię według trochę łatwiejszego przepisu: rozpuszczam czekoladę (gorzką, najlepiej z min. 70% kakao) i kostkę masła. W międzyczasie ubijam jajka, wszystko łączę i wstawiam do lodówki. Pychota!!!!
Ależ przepysznie wygląda… *_*
wyglada extra !
Mus wygląda smakowicie,zrobię na pewno jak kupię likier Cointreau.
Wygląda smakowicie.
Pyszności musze zrobić
Śliwki wymienię na inne owoce 🙂
ja też nie przepadam za śliwkami:) ale reszta super:)
Świetny pomysł na deser. Tyle słodyczy i rozkoszy dla podniebienia. Świetny wstęp do dalszych przyjemności 🙂
Wygląda bardzo apetycznie
Wygląda apetycznie. Ale również boję się spożywania surowych jaj, więc obejdę się smakiem. Różnie z tymi surowymi jajami bywa i raczej nie zaryzykuję. To tak profilaktycznie.
ja też a surowego mięsa jeszcze bardziej
Wygląda smakowicie 🙂
Czekolada podobno jest afrodyzjakiem, przypuszczam że śliwka kalifornijska jest dla wyważenia. Fajny i oryginalny pomysł na walentynkowy deser!
Słodko i wykwintnie i bardzo puszyście.Może trochę kalorii, ale czekolada to afrodyzjak i do tego ma dużo magnezu i działa antydepresyjnie.Akurat na tę smentną ,wietrzystą aurę za oknem.
no wygląda rewelacyjnie!
Byłoby idealnie gdyby nie śliwka.
Wygląda bardzo apetycznie,ale jakie kaloryczne…tłuszczu też mu nie brakuje…No ale chyba i tak zrobię takie w domu,bo mi ślinka aż cieknie 🙂
Pozdrawiam