W ciąży nie tylko do ginekologa
Poranne mdłości, opuchnięte kostki czy apetyt na słodko-kwaśne przekąski – na to większość przyszłych mam jest przygotowana. Jednak zmieniający się w trakcie ciąży poziom hormonów wywołuje także mniej typowe objawy. W tym czasie wiele z nas narzeka na szybciej psujące się zęby i problemy z cerą. Ze względu na to, że dla prawidłowego rozwoju maluszka istotny jest też nasz ogólny stan zdrowia, warto konsultować się również z innymi specjalistami.
W trakcie ciąży skupiamy się na dolegliwościach, które bezpośrednio kojarzą się z tym wyjątkowym czasem i swój stan zdrowia kontrolujemy przede wszystkim u ginekologa. Pamiętajmy jednak, że jeśli zauważymy pogorszenie kondycji na przykład zębów czy skóry, powinnyśmy wybrać się również do dentysty oraz dermatologa.
Uniknąć chorób genetycznych
W trakcie ciąży konieczne są regularne kontrole u ginekologa. Dlatego kiedy dowiesz się, że będziesz mamą, jak najszybciej umów się na wizytę, podczas której specjalista opowie o kolejnych etapach ciąży i odpowie na wszystkie pytania. Pamiętajmy, że to pierwsze, ale nie ostatnie spotkanie z ginekologiem w ciągu kolejnych dziewięciu miesięcy. Panie na początku ciąży powinny zgłaszać się na kontrole do lekarza co cztery tygodnie. Po 20. tygodniu ciąży – co trzy, a po 32. – co dwa. Po 36. tygodniu zaleca się, by przyszłe mamy odwiedzały gabinet lekarski nawet co 5 – 7 dni.
Nie zapominajmy też o ważnej kwestii, jaką są badania prenatalne, pozwalające na wykrycie ewentualnych wad czy genetycznych czy innych problemów rozwojowych naszego maleństwa, a nawet ich leczenie jeszcze przed narodzinami lub tuż po porodzie. – Niektóre schorzenia nie dają widocznych objawów, a mogą być bardzo groźne. Dzięki takim badaniom, jak USG z testem podwójnym (czyli PAPP-A i betaHCG) w 11-14 tygodniu ciąży lub test potrójny między 15 a 20 tygodniem ciąży można je zdiagnozować i błyskawicznie zareagować, otaczając przyszłą mamę i nienarodzone jeszcze dziecko specjalistyczną opieką, zwiększając szanse na całkowite wyleczenie – mówi dr n. med. Rafał Kocyłowski, lekarz ginekolog, konsultant naukowy poznańskiego Centrum Badań Prenatalnych PreMediCare w Med Polonii. Warto wiedzieć, że tego typu testy refunduje NFZ kobietom z tzw. grupy ryzyka (w niej znajdują się m.in. przyszłe mamy, które ukończyły 35 lat, a także te, u których w rodzinie występowały choroby genetyczne lub lekarz prowadzący podejrzewa pewne nieprawidłowości udokumentowane wynikami aktualnych badań, np. niewidoczna kość nosowa lub zbyt szybka akcja serca).
Zepsuty ząb – ukryty szkodnik
O ile spotkania z ginekologiem to dla ciężarnych coś zupełnie normalnego, to już wizyty u innych specjalistów część kobiet uważa za zbędne. Tymczasem wiele z nich narzeka na szybciej postępującą podczas ciąży próchnicę. Do powstawania ubytków przyczyniają się przede wszystkim poranne wymioty, a także słodkie i kwaśne przekąski. Dodatkowo zmiany hormonalne powodują przekrwienie dziąseł i ich większą wrażliwość. – Obie te dolegliwości mogą doprowadzić do powstania ogniska zapalnego. Bakterie z zepsutych zębów rozsiewane są zarówno po organizmie przyszłej mamy, jak i dziecka, co może doprowadzić do zagrożenia porodem przedwczesnym, pęknięcia błon płodowych i infekcji także u nienarodzonego maleństwa – ostrzega dr n. med. Rafał Kocyłowski z PreMediCare. Dlatego po zauważeniu niepokojących objawów w jamie ustnej warto wybrać się do stomatologa, który przeprowadzi konieczne leczenie oraz poradzi, jak dodatkowo dbać o higienę. Jeśli nie ma ku temu innych przeciwwskazań, podczas leczenia dentysta może podać kobiecie w ciąży znieczulenie miejscowe. Większość specjalistów odradza natomiast wykonywanie w tym czasie zdjęć RTG uzębienia chociaż przy zastosowaniu specjalnych osłon na brzuch kobiety badanie takie jest jak najbardziej dozwolone – promieniowanie nie dociera wtedy do dziecka.
Cera nie zawsze promienna
Ze względu na zmiany hormonalne zachodzące w organizmie i zwiększony poziom estrogenów, które pobudzają aktywność gruczołów łojowych sporo przyszłych mam boryka się ze zmianami skórnymi. Zwłaszcza w pierwszym trymestrze pojawia się u nich trądzik – nie tylko na twarzy, ale też na dekolcie, plecach i ramionach. Kobiety z suchą cerą narzekają, że staje się ona jeszcze bardziej przesuszona, z kolei panie o cerze tłustej mają problemy z nadmierną produkcją sebum. Dokuczliwe mogą być także przebarwienia na twarzy. Ze względu na to, iż podczas ciąży skóra staje się wyjątkowo wrażliwa i podatna na alergie, zamiast samodzielnie eksperymentować, warto udać się do dermatologa, który po konsultacji przepisze maści dozwolone w trakcie ciąży. Z tym specjalistą skonsultujmy się także wówczas, gdy zaczną nam nadmiernie wypadać włosy, a paznokcie będą się rozdwajać. Lepiej nie stosować na własną rękę pielęgnacyjnych preparatów czy tabletek, gdyż mogą one wywołać uczulenie.
Ciąża to czas, w którym w naszym organizmie szaleją hormony, czego efektem są różnego rodzaju dolegliwości. Jeśli chcemy cieszyć się zdrowiem własnym i maleństwa nie lekceważmy objawów i odwiedzajmy w ciąży nie tylko ginekologa.