Ubrania z płomieniami – powrót ekscentrycznego trendu rodem z szaf komiksowych bohaterów!
Szał na nadruki i motywy rodem z lat 90. trwa! Dotąd przypuszczaliśmy jednak, że obejmie on jedynie przedruki kultowych plakatów, okładek rockowych płyt i słynnych zdjęć z filmów, do tego lampasy oraz nawiązujące do tamtych czasów obrazki w stylu magnetofonowych kaset czy starych telewizorów. Ku naszemu zdumieniu projektanci mody postanowili jednak przywrócić także jeden z najbardziej kiczowatych trendów tamtych lat. Ubrania z płomieniami powracają i przenoszą ten wzór w nowy wymiar!
Buty i ubrania z płomieniami w założeniu pierwszych „ognistych” projektantów miały zapewne kojarzyć się z szybkością, brawurą i zuchwałym charakterem. W naturalny sposób przeniosły się więc na samochodowe naklejki, kaski i karoserie motocykli. Ówczesny świat mody prędko uznał je jednak za tandetne i z taką właśnie metką zostały odesłane do lamusa. Nie pomagały odwołania do piekielnych mocy ani nadawanie płonącym motywom żartobliwego wydźwięku. Teraz, na fali powrotu do lat 90. i czerpania garściami z wzornictwa tamtej epoki, znane na całym świecie domy mody postanowiły płomienie rozgrzeszyć, a może przeciwnie – nadać im bardziej kuszącą i grzeszną postać. Tak czy inaczej projektanci przekonują nas, że ten nadruk potrafi wiele „zdziałać”. Czy pozwolimy się im przekonać?
Ubrania z płomieniami – powrót ekscentrycznego trendu rodem z szaf komiksowych bohaterów!
Wszystko zaczęło się od Miuccii Prady i jej kolekcji sandałków na wiosnę i lato 2012. Projektantka zaproponowała wtedy fashionistkom letnie buty z graficznymi płomieniami wystającymi z podeszwy o trójwymiarowym efekcie. Kontrowersyjny pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, a buty stały się obiektem marzeń, o który kobiety były gotowe walczyć do ostatniego dolara w portmonetce. W tym sezonie Prada postanowiła więc przywrócić ogniste sandałki, a do kolekcji wprowadzić także inne ubrania z płomieniami – sukienki, spódnice, swetry, koszule, a nawet kopertówkę z motywem bananów tonących w ogniu! Buty z nowej kolekcji pojawiły się na ulicach jeszcze podczas trwania mediolańskiego Tygodnia Mody.
Warto dodać, że już w poprzednich sezonach płomienie na obuwiu okazały się wyjątkowo inspirującym i nośnym motywem. Szansę dali mu m.in. Jeremy Scott – twórca „płonących” sneakersów, stanowiących efekt współpracy z marką Adidas, marka Vans, która specjalnie przywróciła oryginalny model butów z lat 90., a także bardzo lubiana i popularna marka Dr Martens.
„Płonące” buty Jeremy’ego Scotta dla Adidas
Reedycja „Płonącego” modelu Vansów z lat 90.
Sneakersy z motywem płomieni od Dr Martens
W świetle takiego zainteresowania i – skądinąd ciekawych, choć bardzo oryginalnych projektów – ubrania z płomieniami nieco „podrasowane” i współgrające z innymi bieżącymi tendencjami chyba rzeczywiście mają szansę wkroczyć na nasze ulice. Warto przyjrzeć się ich nowym odsłonom i rozwiązaniom projektantów, a następnie poszukać odpowiedników w sklepach sieciowych. Koniecznie zajrzyjcie też do second handów – co jak co, ale motyw płomieni można tam napotkać niemal na każdym kroku! Nam zawsze przywodziły na myśl ubrania postaci z komiksów lub filmów Tarantino.
A oto najbardziej pożądane w tym sezonie ubrania z płomieniami od projektantów i nie tylko:
Długa bluza Moschino – 604,95 zł
Ciepły sweter z płomieniami w dolnej części – Prada, $691
Pasiasta sukienka z motywem płomieni – Prada, £ 1,670
Kopertówka z nadrukiem płonących bananów – Prada, € 1,400
Czarna sukienka z czerwonymi płomieniami – Philipp Plein, $ 1339
Czarny sweter z błękitnymi płomieniami – Weekday, 209 zł
Skarpetki z ognistą łuną – 4LCK (Pakamera), 29 zł
Krótka bluza z szerokimi rękawami i płonącym napisem „Girl Power” – H&M, 32,90 zł
Koszulka z palącym się logiem Santa Cruz – Skate Polska, 91,15 zł
Jak sądzicie, czy motyw płomieni ma szansę na prawdziwy renesans? Która wersja ognistych ubrań podoba się Wam najbardziej – z żółtymi, pomarańczowymi, czerwonymi, a może niebieskimi płomykami? Wolicie buty czy sweterki? Nie zapomnijcie podzielić się z nami swoją opinią!