Twój sexi mężczyzna od Eveline Cosmetics – prace finałowe

Już 14 lutego będziemy obchodzili kolejne Walentynki, czyli dzień zakochanych! Zobaczcie najciekawsze odpowiedzi podesłane na nasze konkursowe pytanie – jak zawsze czekamy na Wasze opinie i komentarze!

Konkurs-Eveline

Pytanie konkursowe: Czy uważasz, że Twój partner z kilkudniowym zarostem jest bardziej sexi, czy wolisz mężczyzn gładko ogolonych? W pierwszej męskiej linii kosmetyków Black Multimillionaire od Eveline znajdziesz także wodę toaletową. Czy mężczyzna nawet nie goląc się kilka dni powinien używać tego kosmetyku?

 

Karolina T.:

Mój mężczyzna, mój mąż – kilkudniowy zarost mnie odstrasza, ale co innego dzienny zarost. Najlepiej kiedy delikatnie odstaje od skóry, a pod dłonią uczucie jakbym dotykała coś najbardziej uwodzicielskiego na świecie. Wabi mnie jego zarost, mężczyzna z delikatnym zarostem to w pełni mężczyzna… ach mój mąż 🙂 i oczywiście musi używać wody to podstawa by dbać o siebie 🙂

Zofia S.:

Mężczyzna, który jest gładko ogolony jest bardziej sexi niż ten z zarostem. Jest milszy w dotyku, przyjemniej się takiego faceta całuje, nie ma całej armii bakterii żerującej na jego zaroście, wygląda na zadbanego i bardziej męskiego, do tego nie podrażnia mojej skóry, gdy się do niego blisko przytulam. A już zdecydowanie wodę toaletową proponuję mężczyznom bez zarostu. Zapach jest wtedy bardziej intensywny i robi z faceta uwielbianego przez kobiety „samca”, a nie jakiegoś jaskiniowca z ery kamienia łupanego.

Emilia M.:

Na początek oświadczam, że mój mężczyzna zawsze mi się podoba i wygląda mega sexi w każdym wydaniu. Jednak gdybym miała wybierać, to z lekkim zarostem pociąga mnie mocniej, wygląda bardziej męsko, dojrzale i schrupałabym go od razu! Haha, uważam też, że najważniejsza jest higiena, więc jeśli dba o nią to śmiało może używać tę wodę toaletową.

Klaudia R.:

Zdecydowanie wolę mężczyzn gładko ogolonych. Zarost w ogóle mi się nie podoba, nie lubię tego „smyrania” po twarzy podczas pocałunków. Poza tym mężczyzna gładko ogolony jest schludny i zadbany, czyli taki, jakim musi być mój ukochany. A jeśli już zdarzy się, że nie ogoli się przez kilka dni, to niech przynajmniej użyje wody toaletowej i ładnie pachnie.

Maria K.:

Uważam, że kilkudniowy zarost jest sexi, ale tylko u młodych mężczyzn. Natomiast mój partner ogolony jest bardziej sexi, elegancki, zadbany oraz bije od niego blask dojrzałego mężczyzny, który wie czego w życiu pragnie i co już osiągnął. Mężczyzna nawet nie ogolony kilka dni może używać wody toaletowej Black Multimillionaire od Eveline.

Żaneta B.:

Zdecydowanie wolę mężczyzn bez zarostu, ponieważ wyglądają wtedy na bardziej zadbanych. Zarost wbrew pozorom aby wyglądał na prawdę dobrze musi być wypielęgnowany i prezentować się trochę nonszalancko, a nie jak pamiątka po męczącym tygodniu. Woda toaletowa to moim zdaniem konieczność, ponieważ podkreśla męskość i czasem niektóre zapachy są bardziej seksowne niż sam właściciel 🙂

Agata:

Kilkudniowy zarost u mężczyzny jest odzwierciedleniem jego męskości, powrotu do natury – i to podoba mi się w moim chłopaku. Tak wyglądając daje po sobie poznać, że czuje się pewniej. Jest to pewnego rodzaju wskaźnik postrzegania jego własnej męskości, męskiego-ego. Uważam jednak, że mężczyzna powinien używać wody wyłącznie po goleniu, nie ma nic bardziej przyjemnego jak moment, gdy przytulamy się do swojego mężczyzny i czujemy zapach jego perfum.

Magda M.:

Wolę mężczyzn gładko ogolonych, gdyż jest to oznaka, że mężczyzna dba o siebie, a gdy dba o siebie to zadba także o mnie 🙂 Poza tym, gdy jest ogolony to pocałunki od niego są znacznie milsze, ponieważ zarost nie kłuje mnie w twarz. Mężczyzna może używać wody toaletowej Black Multimilionaire Eveline nawet, gdy ma zarost, ponieważ woda ta ma za zadanie odświeżyć, więc nawet z kilkudniowym zarostem mężczyzna będzie czuł się świeżo.

Anna S.:

Mój facet bywa nieogolony i przyznam, że bardzo jest wtedy sexowny. Mam wtedy ochotę rzucić się na niego i schrupać, co nierzadko robię. Niestety w momencie kontaktu cały urok pryska jak bańka mydlana pod wpływem ostrej igły. Nie, nie lubię się przytulać do zarośniętej gęby, wolę je jednak oglądać w gazetach. Niech się inne baby męczą z neandertalczykiem, ja wolę gładką buźkę. No to buźka 😉

Joanna J.:

Gdy poznałam mojego mężczyznę miał zadziorny, kilkucentymetrowy zarost, którym mnie absolutnie zaintrygował. Od momentu jednak kiedy zobaczyłam go bez zarostu, gładko ogolonego, po prostu zakochałam się do szaleństwa w rysach jego twarzy i miękkiej skórze. Pilnuję teraz namiętnie by dbał o siebie regularnie, stosując kosmetyki najlepsze dla niego i jego skóry, a seria Black Multimillionaire zdecydowanie powinna znaleźć się w jego kosmetyczce. Gładki, pachnący i delikatnie wypielęgnowany mężczyzna – taki właśnie jest dla mnie najbardziej sexi.

Małgorzata O.:

Mój mężczyzna jest dla mnie sexi zawsze dlatego go kocham niezmiennie  (oczywiście ze wzajemnością) od 10 lat. Czasem ogoli się i ma gładką paszczę jak niemowlę, a czasem przypomina borsuka-zależnie od sytuacji lubię go w każdej z tych postaci. Mężczyzna powinien używać wody toaletowej codziennie niezależnie od ilości sierści na twarzy, ale  jako dodatek a nie kamuflaż zapachu.

P.S Kocham mojego męża baaaaaaaaardzoooooooo 🙂

Agnieszka M.:

Amant filmowy z kilkudniowym zarostem wygląda na ekranie seksownie, męsko, namiętnie i tajemniczo… Jednak w prawdziwym życiu lepiej sprawdza się wersja: gładki, mięciutki, pachnący, czyli tzw. „idelany ojciec dla moich przyszłych dzieci”. Jestem pragmatyczną kobietą o delikatnej skórze na policzkach, więc całowanie z nieogolonym facetem (w moim przypadku: niedawno poślubionym mężem) nie wchodzi w grę. Odpowiadając na drugą część pytania konkursowego: oczywiście, mężczyzna zawsze powinien pachnieć dobrą wodą toaletową, taką jak Black Multimillionaire – nawet jeśli nie jest milionerem (mój mąż twierdzi, że kiedyś będzie…).

Pozdrawiam, idę się przytulić do gładkich policzków mężusia 🙂

Aneta P.:

Mój mężczyzna jest bezpieczną przystanią, uśmiechem podczas burzy, deszczem podczas suszy – kocham go nad życie, ale mimo, że lubię jego odsłonę z kilkudniowym zarostem, ale  to gładka, zadbana i pachnąca, skóra jest jakże  mile widziana i… całowana. Moje oczy podziwiają jego  jędrne kształty, krew szybciej pulsuje, ciało się raduje, a ja pożeram go wzrokiem, bo jest sexi !Nawet nie ogolony potrafi kusić i wabić a wodę toaletową używa i działa na moje zmysły.

Karolina O.:

Mężczyzna, nieogolony, mój – wprawia mnie w romansowy nastrój.
Moje libido skacze, gdy z trzydniowym zarostem go zobaczę.
Lecz nawet nieogolony musi być wypachniony, by łechtać także nos swojej żony.

Moniak G.:

Mężczyzna który jest gładko ogolony z pewnością wygląda młodziej i bardziej męsko, jednak nie każdemu taki wygląd pasuje, a 3-dniowy zarost również może wydać się pociągający, dodać dorosłości i nieco zawadiackiego wyglądu. Tak więc mężczyzna ogolony jak i posiadający lekki zarost jest dla mnie jak najbardziej sexowny 🙂 Ale jaki by mężczyzna nie był, to powinien pachnieć przyzwoicie i otulać swoją twarz wodą toaletową taką jak od Eveline – Black Multimillionaire, gdyż dzięki temu pachnie uwodzicielsko i męsko, a kobieta instynktownie czuje, że jest to zapach prawdziwego mężczyzny 🙂

Monika L.:

Typowy macho silny, władczy, męski z zarostem na klatce piersiowej i twarzy. Zdecydowanie wymarły egzemplarz, wyparł go mężczyzna metro sexualny, gładko ogolony, bardzo zadbany, można nawet powiedzieć przesadnie dbający o wygląd. Dzisiejsze typy nie pozostawiają kobietom dużego wyboru, ja przychylam się jednak do gładkiej i zawsze dobrze zadbanej buzi. Mężczyzna bez względu, czy goli się, czy nie powinien używać wody toaletowej.

Monika C.:

Gładko ogolony miziaty kocurek czy nieogolony, zarośnięty dziki tygrys to równie sexi mój mężczyzna. Jeśli on sam czuje się wspaniale w swojej skórze, jest atrakcyjny dla innych (hmmm, też kobiet niestety…) niezależnie od tego, co ma na twarzy. Woda toaletowa od Eveline na gładkiej skórze będzie kropką nad „i” w eleganckim looku, natomiast w połączeniu z kilkudniowym zarostem stworzy efekt „macho”. Jestem wpatrzona w mojego mężczyznę niezależnie od zarostu, czy zapachu, ale przez to jakim jest człowiekiem – dobrym, serdecznym, empatycznym i.. .baaardzo we mnie zakochanym.

Asia B.:

Oczywiście, iż mój przystojny facet jest jeszcze seksowniejszy z kilkudniowym zarostem, który pokrywa jego pociągłą, przystojną twarz. Nic nie jest w stanie równać się z przyjemnością kilkudniowego zarostu lekko drapiącego i drażniącego podczas pocałunków, a także gdy partner całuje mnie po szyi i nie tylko… I choć ogolony wygląda na bardziej zadbanego to za nic nie oddałabym tego kilkudniowego zarostu i wyglądu casanovy, którym uwodzi i nęci i który sprawia, że wręcz nie mogę się doczekać kiedy on do mnie podejdzie i obejmie mnie swoim męskim ramieniem, a ja poczuję zapach jego kuszącej wody toaletowej.

Martyna Z.:

Facet bez zarostu to jak niebo bez gwiazd. Mój chłopak z zarostem wygląda bardzo męsko i wiem, że przechodząc nie jedna kobieta ma gorące myśli patrząc na takiego faceta, który jest zadbany i oczywiście używa codziennie wody toaletowej. Myślę, że gęstszy meszek na twarzy dodaje seksapilu i wzbudza wiele zainteresowań.

 Marta B.:

Osobiście uwielbiam mojego męża z kilku dniowym zarostem, jest bardzo męski i niesamowicie kręci mnie gdy drapie mnie po szyi. Jednak facet powinien pachnieć niezależnie czy użył właśnie wody po goleniu, tak wiec woda toaletowa to najlepsze rozwiązanie. Firma Eveline robi świetne kosmetyki, osobiście je uwielbiam i chciałabym rozkochać w nich mojego męża tak jak ja rozkochałam go w sobie. Niezależnie czy jest ogolony i wygląda jak nastolatek, czy jest zarośnięty jak twardziel z filmów akcji, chce żeby kusił mnie swoim zapachem.

Gabriela J.:

Uważam, że kilkudniowy zarost jest dla mężczyzny tym, czym szminka dla kobiety.
Intryguje, zniewala, podkreśla błysk w oku i przyciąga nasz wzrok bardziej, niż najpiękniejsze szpilki na wystawie sklepowej!
Kobiety kochają też węchem – dlatego, gdy oko zostanie zniewolone subtelnym zarostem, nos powinien zatańczyć w rytm wody toaletowej…
Takiemu mężczyźnie wpadam w ramiona, oddaję serce i nie żałuję, że straciłam dla niego rozum!

Aga W.:

Przyznam. że taki 3- dniowy zarost u mojego partnera jest silnie działającym na mnie bodźcem seksualnym i działa, trochę jak afrodyzjak. Poza tym muszę przyznać, że taki „lekki” zarościk zawsze kojarzył mi się z poczuciem bezpieczeństwa i siłą fizyczną mężczyzny, dlatego o „3-dniówce” ja zdecydowanie mówię – LUBIĘ TO!

Świeży i orzeźwiający zapach Wody toaletowej BLACK MULTIMILLIONAIRE sprawia, że mężczyzna powinien używać jej każdego dnia niezależnie od okoliczności „około goleniowej”, jaka mu towarzyszy 😉 dzięki czemu będzie kusił i pobudzał zmysły swojej (i nie tylko) kobiety!

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (127 głosów, średnia: 4,55 z 5)
zapisuję głos...