Top 10 prezentów, jakie Polacy kupują sobie na Walentynki

Pluszowy miś czy wspólny masaż? Jakimi prezentami Polacy lubią obdarowywać się Walentynki? Z analizy preferencji rodaków wynika, że współczesne Walentynki stawiają przede wszystkim na przeżycia. Dziś wolimy Być niż Mieć.

Mogłoby się wydawać, że  Walentynki to dość nowoczesne święto, ale ich tradycja sięga czasów starożytnego Rzymu (choć ówczesne Luperkalia były bardziej poświęcone założycielom wiecznego miasta niż miłości). W Polsce moda na Walentynki rozpoczęła się w latach 90 tych XX wieku. Początkowo święto to opierało się na wręczaniu sobie karteczek z życzeniami, pluszowych misiów i słodyczy. Obecnie ewoluowało do dnia, w którym zakochani spędzają czas razem i nie stronią od przyjemności.

W Polsce mamy 8% zagorzałych przeciwników Walentynek, za to 74% lubi to święto. Z roku na rok rośnie też liczba osób, które decydują się je uczcić (w 1997 r. tylko 37% Polaków obchodziło Walentynki, ale w 2013 r. zrobiło to już 59% rodaków – źródło: CBOS 2013 r.). Poza ukochaną osobą, walentynkowe kartki wręczamy też rodzicom i znajomym.

Większa otwartość świętowanie Walentynek to nie jedyna zmiana w stosunku Polaków do tego wydarzenia. Zmienia się również sposób w jaki Polacy celebrują 14 lutego. Widać to po najchętniej wybieranych przez Polaków prezentach.

Z danych zebranych przez SuperPrezenty.pl wynika, że największym powodzeniem cieszą się takie upominki, które oferują przeżycia. To nie maskotki, gadżety elektroniczne czy czekoladki najbardziej radują zakochanych, ale to, co daje emocje i co można wykorzystać również we dwoje. Do najchętniej widzianych przez Polaków prezentów Walentynkowych należą zatem – weekend w SPA, masaż czy wspólna podróż. Ucieszą nas też przeżycia, które można zaliczyć do ekstremalnych – takie jak lot paralotnią czy lot balonem. Choć centra handlowe próbują nas przekonać do tego, że Walentynki nie mogą obejść się bez konkretnego, namacalnego upominku, Polacy okazują się dość odporni na konsumpcjonizm i nad kolejny gadżet wyżej stawiają doświadczenia i emocje – bo przecież „w życiu piękne są tylko chwile”.