Szwedzki stół i food bar najlepsze na „śledzika”
O powodzeniu imprezy ostatkowej decydują odpowiednio dobrana muzyka, smaczne jedzenie i ludzie. Jednak mało kto wie, że zgranie każdego z tych elementów zależy od formy podawania posiłków. Bo to, czy zabawa będzie na stojąco, czy „zasiadana” ma wielkie znaczenie. Wybór jednego z tych rozwiązań wpływa na aranżację przestrzeni, w której odbywa się przyjęcie oraz przebieg i komfort nawiązywania relacji z innymi gośćmi. Poznaj, jakie plusy i minusy mają szwedzki stół i bankiet i zorganizuj ostatki, jakich jeszcze nikt nie widział.
Dobrej zabawie najbardziej sprzyjają szwedzki stół i food bar, które są częścią imprez na stojąco, ale nie tylko. Świetnie sprawdzą się także podczas kameralnych przyjęć domowych na siedząco. Dominują na nich zakąski w rozmaitej formie i napoje. Są przede wszystkim wygodne dla uczestników, którzy bez skrępowania brakiem miejsca, mają swobodę wyboru potraw i soków, a także rozmów z każdym spośród gości. – Na taką zabawę powinno się przygotować szwedzki stół bądź snack bar z finger food – mówi Małgorzata Wódkiewicz. – Podane drobne przekąski w postaci małych kanapek i tartinek są zwykle skromniejsze od dań, ale za to atrakcyjniejsze dla oczu. Powodzeniem na pewno cieszyć się będą małe kanapeczki, pokrojone w paseczki warzywa i koreczki. Dzięki takim rozwiązaniom goście mogą obsłużyć się sami – dodaje Małgorzata Wódkiewicz.
Za wyższością imprez na stojąco nad „zasiadanymi” przemawia również fakt, że te drugie są zarezerwowane tylko dla formalnych, eleganckich uroczystości. A takie konwencje raczej nie sprawdzą się podczas wystrzałowych, finezyjnych zabaw karnawałowych. Należą do nich m.in. bankiet i uroczysty obiad, które mogą być co prawda tłem balu maskowego, ale są skupione tylko na jedzeniu. Podczas nich kilkudaniowy, rozpoczynający się od przystawki posiłek, jest podawany do stołu przez obsługę lub gospodarza. Naturalnie, goście mają kontakt jedynie z osobami siedzącymi bezpośrednio obok. Dlatego też, te formy przyjęć są mniej dynamiczne od tych na stojąco. Do tego ich organizacja związana jest z większymi nakładami. Przecież przyrządzenie posiłków i nakrycie stołów dla zaproszonych gości jest czasochłonne i nie należy do najtańszych. Zresztą mogą się udać tylko gdy mamy wystarczająco dużo miejsca, o wiele więcej niż wymaga tego szwedzki stół i food bar.
Organizując imprezę ostatkową, pamiętaj aby zapewnić gościom wystarczającą ilość miejsca do zabawy i tańca. Korzystając z powyższych wskazówek, z pewnością urządzisz zabawę, która na długo pozostanie w pamięci gości.
Ciekawą propozycją na zabawę ostatkową będą:
Kieszonki schabowe z sałatką serową według przepisu szefa Dworu Korona Karkonoszy, Roberta Muzyczki:
Składniki:
– schab pieczony ZM Pekpol, ok. 300 g
– ser żółty, 150 g
– 1 łyżka groszku konserwowego
– 1 papryka konserwowa
– 2 ogórki konserwowe
– pieprz do smaku
– 2 łyżki majonezu
– natka pietruszki
– sałata do dekoracji
Wykonanie:
Ser żółty i ogórki konserwowe zetrzeć na tarce na grubym oczku. Paprykę pokroić w cienkie paseczki, a natkę pietruszki posiekać. Dodać groszek konserwowy, majonez, pieprz do smaku i dokładnie wymieszać. Schab pieczony pokroić w grubsze plasterki i przeciąć na środku, tak by utworzyć swego rodzaju kieszonki. Kieszonki wypełniamy sałatką serową, następnie wykładamy na półmisek i dekorujemy sałatą.
Smacznego!