Światło – niezwykły lek dla naszych kości i stawów
Choć towarzyszy nam każdego dnia, często nie zdajemy sobie sprawy z jego znaczenia, a nawet często narzekamy na przebarwienia. Dopiero w chwili, gdy nasze zdrowie zaczyna się psuć, doceniamy jego wyjątkową moc. Dlaczego światło jest dla nas tak ważne?
Gdy masz kiepski nastrój
Przygnębienie, brak energii do działania oraz uczucie ciągłego zmęczenia – oto typowe objawy „zimowej depresji”. Ta przypadłość dość często nęka nas w okresie jesienno-zimowym, gdy słońce pojawia się rzadziej, a czas na korzystanie z jego promieni jest ograniczony. Taki brak światła słonecznego negatywnie odbija się na naszej psychice, może też sprawić sporo problemów z ogólnym stanem zdrowia. Przygnębienie i zmęczenie mogą się przyczynić do rozwoju problemów związanych ze spadkiem odporności, a to skutkuje większą podatnością na infekcje.
Wpływ światła na nasze kości i stawy
Co powinnyśmy robić, by wspierać nasze kości i stawy? Dla wielu kobiet profilaktyka takich chorób jak osteoporoza lub krzywica to przede wszystkim dieta pełna mleka i jego przetworów. Nie możemy jednak zapominać, że aby organizm mógł wchłonąć wapń, niezbędna jest odpowiednia ilość witaminy D. Jest to substancja dość specyficzna. Witamina ta w produktach spożywczych pojawia się w nikłych ilościach, zatem jej niedobory są częstym problemem. Jak ich unikać? Ratunkiem może się okazać światło słoneczne, dzięki któremu nasz organizm jest w stanie wytworzyć jej nieco więcej. Możliwość cieszenia się światłem słonecznym jest zatem bardzo ważnym elementem w profilaktyce osteoporozy, może też skutecznie pomagać tym osobom, które już się z nią zmagają.
Fototerapia – skuteczna metoda walki o zdrowe kości
Urządzenia wykorzystywane w fototerapii są dobrą alternatywą dla tych, którzy nie mogą spędzać zbyt wiele czasu na słońcu lub potrzebują dodatkowego wsparcia w walce o dobrą formę. Terapia, w której główną rolę odgrywa lecznicze światło, może pomagać w walce z wieloma schorzeniami. Spolaryzowane światło, zbliżone do światła słonecznego, może pomagać chorym na osteoporozę, może też pomagać w przypadku urazów, kontuzji oraz bólów mięśni i stawów, które wiążą się z koniecznością spędzania wielu godzin w pozycji siedzącej za biurkiem. Urządzenia tego typu mają coraz mniejsze rozmiary, a korzystanie z nich jest coraz łatwiejsze i bezpieczniejsze. Dobrym przykładem może być tu terapia światłem Bioptron i niewielka lampa Zepter MedAll, z której można bez obaw korzystać we własny domu. Ponieważ lampa ta nie wytwarza promieni UV, mogą z niej bezpiecznie korzystać dorośli zagrożeni osteoporozą oraz dzieci, którym zagrażać może krzywica – choroba związana właśnie z brakiem odpowiedniej ilości witaminy D. Z takich lamp można też korzystać w walce z urazami i kontuzjami, na które narażony jest przecież każdy z nas.
Fototerapia od ponad stu lat pozwala nam walczyć z depresją i wieloma schorzeniami dermatologicznymi, coraz szersza jest też nasza wiedza na temat wpływu spolaryzowanego światła na stan naszych kości i mięśni. Dzięki temu z osteoporozą, krzywicą oraz licznymi schorzeniami o podłożu reumatycznym możemy walczyć skuteczniej – i to we własnym domu.
Światło to życie, wiadomo od zawsze.
Bardzo interesujący artykuł 🙂
Nie miałam pojęcia, że dzięki niemu zapobiegamy osteoporozie.
Coś dla mnie! Pracuje od 10 lat w pokoju bez okna, muszę przyznać, że od trzech lat odczuwam skutki tego braku. Niby nic, a odbija się na psychice w bardzo znaczący sposób, brak światła ma ogromny wpływ na moje samopoczucie. Zakupiłam nawet Vit D, zobaczymy czy to choć trochę pomoże. Z utęsknieniem czekam na wiosnę.
Działanie witaminy D (najlepiej 2000 jednostek) będzie odczuwalne po dłuższym czasie, nawet po kilku miesiącach. Wiem to z własnego doświadczenia., więc musisz uzbroić się w cierpliwość.
Uwielbiam nasze najwspanialsze światło czyli słońce. Wiem, wiem, że jest szkodliwe. Dlatego nakładam tonę filtrów na siebie i wyleguję się na plaży latem. Moje kości to kochają, a stawy są jak nowo narodzone 😀
Bardzo fajny artykuł. Rzeczywiście światło to coś niezwykle istotnego dla organizmu. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że jego niedostatek bardzo niekorzystnie na nas wpływa.
Bardzo mi brakuje światła, chociaż w tym roku i tak go chyba więcej niż w ubiegłym
Witamina D jest bardzo ważna, często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Bardzo ciekawy artykuł.Wykorzystujmy nawet teraz promienie słoneczne ,aby ratować nasze kości.
Słoneczko jest dobre na wszystko. Ja powinnam mieszkać w jakimś ciepłym kraju, gdzie słońca pod dostatkiem. W każdy pochmurny dzień cierpię, już nie mogę się doczekać pięknej wiosny, a jeszcze bardziej gorącego lata! 😀
Wiedziałam jak ważne jest światło słoneczne i witamina D. Nie zdawała sobie jednak sprawy, że odgrywają aż tak wielką rolę!
Dlatego wyglądam na nadchodzącą wiosnę,aby słonko mocniej zaświeciło-nie ma to jak naturalne światło.
Dla mnie brak codziennej, porządnej, ciepłej dawki słońca jest po prostu wykańczające. Skutkuje to ciągłym obniżeniem nastroju, i niechęcią na jakiekolwiek aktywności. Wiosno, gdzie jesteś? Znowu śnieg 🙁
Ja też kilka lat pracowałam pracowałam pokoju bez okna. Wiem własnego doświadczenia jak brak promieni słonecznych źle wpływa na samopoczucie. A o dobroczynny wpływie witaminy D na kości wiem od pediatry bo zaleca jej podawanie mojej córce i od mamy, która łyka ja ze względu na osteuporoze.
Uwielbiam słoneczko,wylegiwać się na nim,odpoczywam wtedy psychicznie,uspokaja mnie i wycisza,Do tego wiem,że dostarcza mi własnie witaminy D
Zobaczcie, ludzie w afryce są biedni ale uśmiechnięci, pogodni i rozśpiewani, a my chociaż mamy komfortowe warunki do życia ciągle chodzimy zmęczeni i smutni. Wszystko przez słoneczko i witaminę D. Ja już od prawie roku biorę d-vitum i faktycznie dużo lepiej się czuję. Naprawdę polecam.
Nie od dziś wiadomo , że słoneczko ma zbawienny wpływ na wszystko . Nie tylko na rośliny , ale również na ludzi . Uwielbiam się wygrzać na słonecznej plaży – wtedy wszystkie dolegliwości i smutki przechodzą .
Moja skóra bardzo lubi słońce, zimą zawsze jest w gorszej kondycji. Na szczęście już niedługo będzie cieplutko. Zawsze w pochmurne dni brakuje mi też energii.