Suche morsowanie – na czym polega? Poznaj tajniki wyjątkowej odmiany hartowania ciała

Sezon na morsowanie trwa w najlepsze, a media co rusz zalewają nas obrazkami odważnych śmiałków, których bez zawahania wskakują do zimnej wody kiedy temperatura spada poniżej zera. Okazuje się, jednak, że moda na ten rodzaj hartowania ciała weszła na nowy poziom. Suche morsowanie, bo o nim mowa to trend, który także znajduje wielu zwolenników. Na czym polega i kto może z niego korzystać?

Spis treści:

suche morsowanie

Co to jest suche morsowanie?

Morsowanie na sucho, to hartowanie ciała przy użyciu zimna jednak bez zanurzania się w wodzie. Może to być np. krioterapia, joga uprawiana na śniegu w ogrodzie czy górskie spacery w lekkiej odzieży np. letniej bluzce i krótkich spodenkach czy nawet w samym kostiumie kąpielowym. Osoby uprawiające suche morsowanie decydując się na spacery w zimnie nie rezygnują jednak z czapek i rękawiczek. Ponadto taka forma morsowania może także polegać na nacieraniu skóry śniegiem. Niezależnie od wybranej opcji wszystko powinno odbywać się z należytą rozwagą i umiarem. Przede wszystkim jednak, aby móc bez obaw zażywać tego rodzaju aktywności fizycznej warto się do całego procesu dobrze przygotować, a także dowiedzieć się czy nie ma przeciwwskazań, aby móc uprawiać suche morsowanie.

mężczyzna naciera się śniegiem

Jak się przygotować do uprawiania suchego morsowania?

Choć wydawałoby się, że jest na odwrót to okazuje się, że to właśnie suche morsowanie jest tą aktywnością, która jest dużo większym wyzwaniem w porównaniu z jej „mokrą” odmianą. Powód? Wejście do wody trwa po prostu krócej. Z kolei spacer po górach podczas zimy w skąpej odzieży to zdecydowanie bardziej długotrwały proces, dlatego też należy się do niego solidnie przygotować. Oto kilka porad jak to zrobić „z głową”:

– na długo przed decyzją o suchym morsowaniu pod postacią spacerów w górach postaw na treningi cardio, które wzmocnią kondycję

– dzień zaczynaj od ziemnego prysznicu (stopniowo wydłużaj czas jego trwania)

– wypróbuj wcześniej krioterapii pod okiem profesjonalisty (zobaczysz jak Twoje ciało reaguje na ekspozycję na zimno)

– na rok przed wyprawą stopniowo przygotowuj ciało na kontakt z zimnej wykorzystując tradycyjne morsowanie

– trenuj krótsze spacery w zimnie i z czasem sukcesywnie zwiększaj ich długość

– przed wyprawą zjedz pożywny posiłek, który dostarczy niezbędnej energii (do plecaka, który zabierasz na zimowy spacer warto też wrzucić baton energetyczny)

–  na suche morsowanie weź ze sobą plecak z ubraniem, ciepłym kocem termicznym i termosem z gorącym napojem (przyda się, kiedy organizm poczuje się wyczerpany zimnem). Niezbędna będzie także apteczka.

– morsowanie poprzedź solidną rozgrzewką – pomoże ona lepiej przygotować mięśnie do pracy

– zachowaj zasady bezpieczeństwa – nie wybieraj się w góry podczas złej pogody np. silnego wiatru lub samodzielnie. Zawsze idź w grupie.

kobieta w zimowej scenerii

Zalety suchego morsowania

Ekspozycja odkrytego ciała na zimne powietrze podobnie jak w przypadku tradycyjnego morsowania ma dobroczynne działanie na zdrowie. Praktykując suche morsowanie nie tylko hartujemy ciało, ale także skutecznie pobudzamy układ krążenia oraz stymulujemy do pracy układ odpornościowy. Do tego taka praktyka gwarantuje także lepszą tolerancję niskich temperatur, a niektórzy nawet są zdania, że jest świetną receptą na walkę ze stresem i bólem.

Czy suche morsowanie stanie się narodowym sportem Polaków? Tego nie wiadomo. Wyraźnie widać jednak, że trend ten zyskuje na popularności i to się chwali. A czy Wy odważylibyście się wypróbować tego rodzaju aktywności?

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (14 głosów, średnia: 4,50 z 5)
zapisuję głos...