Sucha skóra latem – jak jej pomóc?
Wiele kobie boryka się problemem suchej skóry przez cały rok. Jak poradzić sobie z tą dolegliwością, gdy zbliżają się cieplejsze i słoneczne dni, kąpiele w morzu, basenie, czy jeziorze i skóra zostanie wystawiona na dodatkową próbę? Sucha skóra latem nie wygląda estetycznie, w końcu odsłaniamy więcej ciała. Na co więc postawić, na nawilżanie, czy odżywianie? Na to i inne pytania odpowiada Magdalena Matyga-Kruk, ekspert marki Resibo.
Zobacz także: Przegląd: TOP 7 – najlepsze serum do rzęs i odżywki
– Wiele kobiet zdziwi się, ale na pytanie, czy przesuszoną skórę nawilżać, czy odżywiać, odpowiem: przede wszystkim odżywianie! – mówi Magdalena Matyga-Kruk. – W kremach i preparatach odżywczych powinny znajdować się naturalne oleje i olejki eteryczne, które będą uzupełniać niedobory tłuszczów w warstwie hydrolipidowej. Wszystko dlatego, że suchej skórze nie brakuje wilgoci, tylko lipidów, dlatego samo nawilżanie to zdecydowanie za mało.
Oczywiście, latem przy suchej skórze można sobie pozwolić na krem nawilżający, jednak najpierw trzeba się upewnić, że jest ona dostatecznie odżywiona, a produkcja sebum – uregulowana. Najlepiej sprawdzić to w gabinecie kosmetycznym.
Jak mówi Magdalena Matyka-Kruk, chcąc odżywić cerę, warto sięgnąć po oleje naturalne. – Zbawienne mogą okazać się olej lniany, olej z pestek moreli, olej z orzecha brazylijskiego – wylicza nasz ekspert. – Wszystkie zawierają bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, które wchodzą w skład bariery lipidowej naskórka. Ponadto bezcenny jest ekstrakt z alg, bogaty w witaminy z grupy B i aminokwasy. Działa podobnie jak retinol, który znany jest ze swoich przeciwzmarszczkowych właściwości. Zawiera również kwas hialuronowy, główny czynnik nawilżający naturalnie występujący w skórze właściwej, którego ilość systematycznie maleje z wiekiem od ok. 25 roku życia zaczynając. A niestety, sucha skóra szybciej traci jędrność i bez aktywnej pielęgnacji pokrywa się siateczką drobnych zmarszczek już w całkiem wczesnym wieku.
Sucha skóra potrzebuje także witamin, szczególnie witaminy E, zwana nie bez powodu witaminą młodości. Zwalcza ona wolne rodniki i chroni skórę przed procesami zapalnymi. Witamina A również działa antywolnorodnikowo, przyspiesza powstawanie kolagenu i reguluje proces rogowacenia.
Polecamy również: Słodycze w domowej pielęgnacji skóry
– Przy wyborze odpowiednich kosmetyków chcę Was przestrzec tylko przed pewnymi mitami – dodaje Magdalena Matyga-Kruk. – Nie dajcie nabrać się na chwyty marketingowe producentów, którzy obiecują działanie „na wszystko”, wprowadzając duży zamęt do naszych głów. Pojawia się wówczas pytanie: „Co powinnam wybrać?”. Krem przeciwzmarszczkowy na pierwsze zmarszczki, inny na te już większe, jeszcze inny na nawodnienie, jeszcze innym na nawilżenie. A to nie to samo?! Jeszcze inny na odżywienie, regenerację, hiperwitaminowy itp. itd. Nie – ostrzega nasz ekspert.
Wielość kremów wcale nie jest dobra. To zwykłe chwyty marketingowe mające nam zamącić w głowie i zmusić do kupna kolejnych i kolejnych kremów.
– Są kremy nawilżające, o lżejszej konsystencji, nadające się pod makijaż, i dla cery normalnej, tłustej i mieszanej, które i bez specjalnego nazewnictwa będą działać przeciwzmarszczkowo – mówi Magdalena Matyga-Kruk. – I są kremy odżywcze, o bogatszej, troszkę cięższej konsystencji, które zaspokajają potrzeby skóry suchej, wrażliwej czy alergicznej i tym samym również bez dodatkowej etykiety mają działanie przeciwzmarszczkowe.
Jak podkreśla nasz ekspert, nie ma kremów odmładzających, bo czas się od kremów nie cofa, możemy tylko spowalniać proces starzenia nawilżając i odżywiając, czyli dostarczając substancji, które zastąpią własne niedobory.
– Właścicielki suchej skóry powinny zapamiętać jedno: wybierajcie naturalne kosmetyki, pozbawione zbędnych substancji zapachowych, konserwujących i barwiących, bo sucha skóra to taka, której brakuje bariery ochronnej i jest bardzo podatna na negatywny wpływ sztucznych dodatków, a co za tym idzie – jest skłonna do alergii i podrażnień – mówi Magdalena Matyga-Kruk. – I tu z całą odpowiedzialnością mogę pochwalić się, że moje klientki uwielbiają i są mi wdzięczne za polecenie kremu odżywczego Resibo. Zresztą, ja sama ratuję nim moje atopowe policzki i nie zamieniłabym go na żaden super hiper multi ultra krem na wszystkie problemy świata.
Używałam kremu ultranawilżającego Resibo na suche policzki, niestety u mnie efekt był taki, jak po tańszych kremach. Nie znalazłam do tej pory takiego, który w odpowiednim stopniu nawilżyłby suchą skórę na policzkach. Prawie idealny był zwykły krem ochronny z witaminą A w tubce, jednak po miesiącu stosowania zaczęły mi w tym miejscu wyskakiwać niespodzianki.
Ja w lato zawsze mam problem z suchością, rzadko co i pomaga..
Bardzo wymowne zdjęcie suchej gleby.
Mnie też ono zaskoczyło.
Nie mam wielkiego problemu z sucha skórą używam kremu nawilżającego dzień i noc i to wszystko
przede wszystkim trzeba być konsekwentnym
O tak konsekwencja i systematycznośc to podstawa.
na twarz dobry krem a do ciała latem stosuję podwójne nawilżenie, pod prysznic mleczko care pro z olejem z pestek dyni, a później jeszcze balsam. system niezawodny 🙂
Niestety ja mam ten problem, głownie przez to że bark mi systematyczności, ale pracuję na tym.
Przez cały rok warto brać Neoglandynę. Zapobiega wysuszeniu skóry, reguluje naturalne procesy organizmu.
Krem wiesiołkowy Gal – tylko i wyłącznie. Latem chowam w lodówce, bo dochodzi rowniez extra efekt ochłodzenia.