Stop z presją idealnego ciała po porodzie. Wszystkie Mamy są piękne!

Presję posiadania idealnego ciała i szybkiego powrotu do formy po ciąży znają niemal wszyscy. Reklamy, telewizja, prasa… Do tej pory z każdej strony kobiety tuż po porodzie otrzymywały komunikat, że teraz czas zająć się sobą. Swoją formą i swoim wyglądem. Ważniejsze od tego jak się czujesz i jak sobie radzisz, według mediów było jak wyglądasz. Na szczęście powoli nadchodzą zmiany. Tradycyjnie, nowe porządki wprowadzają media społecznościowe. Kobiety z pierwszych stron gazet i najpopularniejsze influencerki nie boją się pokazać, jak wygląda ich ciało po porodzie i z czym muszą się codziennie zmagać.

Dochodzenie do siebie, a już tym bardziej do formy fizycznej, po porodzie to długotrwały proces. Ciało kobiety podczas porodu wydało na świat nowe życie. Kobiety wreszcie nie boją się mówić na głos, że wykonały “kawał dobrej roboty”, a to kiedy wrócą do wyglądu sprzed ciąży to tylko ich własna, prywatna sprawa. Ciało kobiety podczas ciąży się zmienia, co jest zupełnie normalne i naturalne.

Fot. Janko Ferlič on Unsplash, kolaż wł. red.

“Moje ciało tyle wytrzymało!”

Rozstępy, dodatkowe kilogramy, rozciągnięta skóra, blizny np. po cesarce. To codzienność milionów kobiet w ciąży. Przez lata media – głównie przekazy reklamowe – wmawiały nam, że zaraz po porodzie, musimy zacząć myśleć o tym, by nasze ciało znowu było szczupłe, jędrne, gładkie. Tymczasem dochodzenie do siebie po porodzie do długi proces. Wiąże się z wieloma wyrzeczeniami i ogromem pracy. Pierwsze tygodnie po porodzie to pierwsze wspólne chwile z dzieckiem, najważniejszy czas dla jego rozwoju. Zamiast martwić się tym, jak wygląda nasze ciało, powinniśmy skoncentrować się na tym, żeby jak najlepiej przeżyć wspólne pierwsze dni. Zrozumiały to także kobiety, które znamy z okładek czasopism. Odpuściły dumne prezentowanie utraty kilogramów po ciąży. Zamiast tego są wsparciem każdej z nas, zwykłej kobiety, która zazwyczaj ma o wiele mniejsze możliwości.

Klaudia Halejcio po porodzie opublikowała swoje zdjęcie na Instagramie, które podpisała słowami piosenki Ewy Farnej: „Moje ciało tyle wytrzymało”.

Księżna Meghan

Jednym z symbolicznych zwiastunów “dobrej zmiany” w tej kwestii zdecydowanie była Księżna Meghan, która stała się niemal bohaterką tysiąca kobiet, gdy po porodzie pozując do pierwszego zdjęcia z dzieckiem, nie ukrywała swojego ciążowego brzucha. Do tej pory, każda członkini królewskiego rodu ubierała się w taki sposób, by podkreślić błyskawiczny powrót do formy. Kobiety mają już tego dość – są dumne ze swoich pociążowych ciał – to wszystko wskazuje na to, jaką ich ciało wykonały pracę. Pod zdjęciem księżnej Meghan pojawiło się tysiące komentarzy dziękującej Meghan, że pokazała jak wygląda rzeczywistość.

 

Jak wygląda brzuch po porodzie?

Wiele kobiet mówi na głos, że jest zaskoczonych tym, jak wygląda ich brzuch po porodzie, bo do tej pory rzadko się o tym mówiło, nawet między sobą. Brzuch po porodzie zazwyczaj nie wraca natychmiast do swoich wcześniejszych rozmiarów. Mało która z nas również do tej pory chciała się fotografować w tym momencie. Spójrzcie na to zdjęcia. Znana “instamama” pokazała swój brzuch po porodzie. Nieco odbiega od tego, co do tej pory widziałyśmy w mediach, prawda?

 

Jak szybko wrócić do formy po porodzie?

Znacie to pytanie? To jedno z najczęściej wpisywanych fraz w Internecie. To, jak długo wchłania się brzuch po porodzie to sprawa indywidualna każdej z nas. Można uznać, że średnio, to ok. 6 tygodni (połóg). Przez cały okres ciąży macica powiększa swoją objętość wielokrotnie. W swoim ciele kobieta nosi dziecko, które w chwili porodu zazwyczaj waży ponad 3 kg. Daj swojemu ciału czas, by znów się skurczyło. Można oczywiście nad tym pracować, ale trzeba robić to z głową i dbając o równowagę. Twoje ciało jest ważne, Ty jesteś ważna, a najważniejsze jest Twoje samopoczucie i forma psychiczna. O pomoc w powrocie do formy możesz zgłosić się np. do urofizjoterapeuty, który pomaga w rehabilitacji narządów rodnych.

Każda mama jest piękna! Daj sobie czas, a my na koniec zostawiamy Was z kilkoma zdjęciami, które podniosą na duchu te, które właśnie stoją przed “problemem” powrotu do przedciążowej formy:

P.S. I ważne przypomnienie:

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (55 głosów, średnia: 4,64 z 5)
zapisuję głos...