STOP mowie nienawiści w Internecie – co możemy z nią zrobić?
Każda z nas słyszała o internetowych hejtach, być może nawet sama brała udział w masowej nagonce na kogoś. O ile w przypadku okrucieństwa (np. zastrzelenie z wiatrówki 11-miesięcznego psa Pako, o czym głośno jest na dniach) czyn taki zasługuje na potępienie, o tyle internetowe hejty niestety nie ograniczają się jedynie do czynów obiektywnie złych. Mówimy STOP mowie nienawiści w Internecie i chcemy ostrzec wszystkich przed ich skutkami. Chcemy również wspólnie z Wami poszukać przyczyn takich zachowań.
Internetowy hejt (ang. hate, czyli nienawiść) prawdopodobnie pojawił się w momencie stworzenia pierwszego portalu umożliwiającego komentowanie. Internet pozwala nam na anonimowość, a raczej jej złudzenie dlatego zdarza się, że pozwalamy sobie na puszczenie wodzy swojej nienawiści, agresji słownej, wulgaryzmom. Jest to sposób na rozładowanie frustracji, bo przecież nic nie poprawia humoru jak zrównanie kogoś z ziemią, obrażenie go. Niestety taką formę rozładowania napięcie wybiera wielu użytkowników Internetu. Zdecydowanie zbyt wielu.
Chcemy pokazać Wam filmik, który ostatnio bardzo nas poruszył. Filmik jest w języku angielskim, ale mamy nadzieję, że nie będzie to dla Was problemem.
//www.youtube.com/embed/WWTRwj9t-vU
Filmik przedstawia dziewczynę, która przez 3 miesiące wstawiała swoje zdjęcia bez makijażu. Przedstawia w nim prawdziwe komentarze, które się pod nimi pojawiały.
– Nie mogę się nawet na nią patrzeć
– Co jest k***a nie tak z jej twarzą?
– Jej twarz jest tak brzydka
– Obrzydliwe
– Straszne
– Serio, czy ona kiedyś umyła twarz?
– Brzydka, że ja pier*olę
– Odpychające
– Wyglądasz obrzydliwie
To tylko niektóre z komentarzy. Następnie dziewczyna zaczyna wykonywać makijaż, bardzo staranny zakrywający wszelkie niedoskonałości jej cery. Komentarze się zmieniają. Ludzie zaczynają chwalić to, jak pięknie wygląda, jak bardzo pasuje jej kolor szminki, którą ma na sobie. Jednak to nie koniec, bo w końcu pojawiają się i takie komentarze:
– To niesamowite i obrzydliwe
– Masz na sobie za dużo makijażu
– To powinno być zakazane
– Dlatego mam problemy z zaufaniem
– Jesteś brzydka, dlatego nosisz makijaż
– Wyobraź sobie obudzić się obok niej rano
– Ciągle wygląda jak gó*no
– Nie ufaj żadnej piep*onej su*e w makijażu
– Szanuj się głupia zdzi*o
– Wyglądasz obrzydliwie
Nie wiemy jak mamy skomentować cały ten filmik, poza tym, że jest świetną lekcją zarówno dla dorosłych jak i nastolatków. Różnimy się. Każdy z nas est inny i nikt nie jest idealny. Jedna osoba posiada trądzik, inna ma nadwagę, inna niedowagę, ktoś jeszcze ma krzywe nogi, zęby… Można tak wymieniać bez końca. Niestety poza bezmyślnym hejtem pod czyimś zdjęciem, filmem, publikacją pojawia się mowa nienawiści, która jest długofalowa i nie zawsze trafia ona w osobę dorosłą, która jeszcze ma siłę, by się z nią zmierzyć.
Tu chcemy wspomnieć o samobójstwie 14-letniego Dominika z Bieżunia. Zapewne wszystkie już słyszałyśmy o tym, co się wydarzyło. Chłopiec został ofiarą zbiorowego nękania i wyśmiewania przez swoich rówieśników. Podobno dlatego, że wyglądał inaczej, chociaż trudno nam to pojąć, bo na zdjęciach widzimy zwyczajnego chłopca, jakiego można spotkać w każdej szkole, w każdym mieście.
Chciałybyśmy powiedzieć, że nienawiść skierowana do Dominika skończyła się wraz z jego śmiercią. Niestety. Na Facebooku pojawiła się strona Dobrze że zdechł (całe szczęście już usunięta) , w której w komentarzach czytamy (pisownia oryginalna):
– Dobrze ze zdech polska nie ejst dla pedalow
– bardzo dobrze rze ta k***a zginela haha jee***y pedal
– Dobrze ze zdechł xD
– (…) A tak w ogóle nie żałuję,że on się powiesił jego (jego decyzja) bo na świecie jest wystarczająco pedałów (czekam na hejty w stylu sam jesteś pedałem: D)
– GARDZE SAMOBÓJCAMI
To tylko niektóre z komentarzy z tej i innych stron na facebooku mówiących o tym wydarzeniu. Pojawiają się obrońcy, ale i tu nie jest dobrze:
– Je*ane dzieci… Oby Wam matka lub ojciec zmarli, ciekawe, czy wtedy powiecie, że „zdechli”. Takim ludziom to nic tylko krzesło elektryczne! Pół dziadostwa z dzisiejszego „pokolenia” trzeba powybijać, bo nic dobrego z nich nie wyrośnie.
Dzieci bywają okrutne, to prawda. Pozostaje nam postawić pytanie, jakie dzieci są okrutne i w jaki sposób się takie stają? Czy poświęcamy im dość uwagi? Czy rzeczywiście zdajemy egzamin w roli rodziców i wychowujemy nasze dzieci? Czy tę mowę nienawiści wynoszą z domu? I wreszcie – co możemy z tym zrobić?