Sport w makijażu, spanie z mokrymi włosami i na dodatek – na złej poduszce. Przedstawiamy 7 największych urodowych grzechów!

Robisz to na co dzień z myślą, że właśnie odjęłaś sobie kilka lat. Tymczasem okazuje się, że niekoniecznie pomogłaś swojej urodzie… Przedstawiamy 7 urodowych grzechów głównych, których już więcej nie możemy popełniać!

Dwoisz się i troisz, aby jak najdłużej powstrzymać oznaki upływającego czasu. Tymczasem może się okazać, że zbyt wiele wysiłku wkładasz w czynności, które wcale nie są sprzymierzeńcami twojej urody. Do innych nie przywiązujesz większej wagi, a wystarczyłoby zmienić nawyki. Uprawiasz sport w makijażu? Śpisz twarzą na poduszce? Obsesyjnie peelingujesz twarz? Natychmiast z tego zrezygnuj! Podpowiadamy jakie jeszcze inne urodowe grzechy mają kobiety na swoim koncie, a jeśli grzeszysz w podobny sposób – czas na rewolucję.

źródło: www.pixabay.com

Sport w makijażu, spanie z mokrymi włosami i na dodatek – na złej poduszce. Przedstawiamy 7 największych urodowych grzechów!

7 urodowych grzechów głównych:

1. Demakijaż kończysz na płynie micelarnym

źródło: www.pixabay.com

Jeżeli kończysz demakijaż na płynie micelarnym, popełniasz poważny błąd. Okazuje się bowiem, że na skórze pozostają jeszcze resztki detergentów, które wcześniej posłużyły do rozpuszczenia i zmycia makijażu. O ile na krótki pobyt na twarzy tych substancji bez obaw możesz sobie pozwolić, o tyle przykrycie ich kremem sprawi, że sukcesywnie będą przenikały w skórę. Płyn micelarny zmywaj letnią wodą, płynem do mycia twarzy lub tonikiem.

 

2. Nadużywasz peelingów

źródło: www.pixabay.com

Peelingi, maseczki, szczoteczki i inne zabiegi zostały stworzone z myślą o pielęgnacji twarzy. Ale jak wszystko w nadmiarze – szkodzą. Zwłaszcza jeśli chodzi o panie z delikatną, a tym bardziej naczynkową cerą. Intensywne ścieranie naskórka niekoniecznie pięknie oczyści, a zamiast tego – podrażnia, wysusza i prowadzi nawet do trądziku. Możemy też od nich uzależnić naszą skórę i sprawić, że naruszona bariera lipidowa odwdzięczy się widocznymi uszkodzeniami i zmarszczkami. Peelingi nie wykonujmy dlatego częściej niż dwa razy w tygodniu. Ograniczmy też maseczki.

 

3. Uprawiasz sport w makijażu

źródło: www.pixabay.com

Wiele z nas chce zachwycać również na siłowni, dlatego ćwiczy w pełnym makijażu. Istnieje wiele kosmetyków, które faktycznie sprawią,  że ani tusz, ani podkład nie spłynie ci z twarzy nawet przy największym wysiłku. Nie oznacza to jednak, że będzie to dobre rozwiązanie dla skóry. Nie zapominaj, że ćwiczenia powinny relaksować całe ciało, również twarz, która musi w tym czasie oddychać. Tymczasem make up blokuje wydzielanie sebum i toksyn, które pojawiają się razem z potem. Pory są zatykane, co sprawia, że nie ma ujścia dla niechcianych substancji. A co za tym idzie – niszczysz swoją twarz, na której może pojawić się stan zapalny, który ujawni się m.in. wypryskami. Zanim pójdziesz ćwiczyć, zmyj makijaż i na oczyszczoną skórę nałóż jedynie delikatną warstwę oddychającego kremu.

 

4. Chodzisz z ręcznikiem na umytych włosach

źródło: www.pixabay.com

Myjesz włosy, a po wyjściu z pod prysznica odruchowo nakładasz ręcznik. Co więcej, zdarza się, że jeszcze wytrzesz intensywnie nim swoją fryzurę, wyrywając sobie cebulki. Koniec końców mokry turban ląduje na głowie. Nasączony wodą, a więc o wiele cięższy – obciąża włosy powodując naruszenie ich struktur. Podobnie jak przy wycieraniu ręcznikiem, również od turbanu cebulki są osłabiane, a nawet wyrywane. Dłuższe noszenie go na głowie sprawia też, że włosy nie oddychają, zaparzając się (podobny efekt osiągniemy po użyciu suszarki). Zamiast tego, na zebranie pierwszej wilgoci stosuj specjalne ręczniki z mikrofibry lub bawełniany t-shirt.

 

5. Śpisz na szorstkiej poszewce

źródło: www.pixabay.com

Nie bez znaczenia jest też pościel, w której kładziesz się spać. A chodzi zwłaszcza o poszewkę poduszki, na której wielokrotnie w nocy ląduje twoja twarz. Co więcej, wiele z nas ma tendencję do spania na brzuchu lub boku – z czego dla urody najlepiej powinniśmy zrezygnować na rzecz pleców. Od pocierania skórą o poduszkę tworzą się bowiem zmarszczki mimiczne, a także skóra ulega mikrouszkodzeniom. Na materiale pozostawiamy też wydzielające się sebum, kremy czy łój z włosów, które nieświadomie z powrotem wcieramy w cerę. Wiadomo jednak, że nie każdy potrafi spać na plecach, a także nie kontrolujemy naszych nocnych zmian boków, dlatego zadbajmy o najbezpieczniejszy dla skóry materiał. To jedwab. W kwestii zanieczyszczeń – zmieniajmy pościel przynajmniej raz w tygodniu.

 

6. Nie myjesz pędzli do makijażu

źródło: www.pixabay.com

Mamy wiele pędzli – jeden do różu, inny do rozświetlacza, jeszcze inny do pudru. Wielu z was wydaje się, że skoro każdy służy innym kosmetykom, wystarczy oddzielić je w organizatorze i używać do woli, aż nie zaczną gubić włosków. Nie do końca… Pędzle trzeba myć i to przynajmniej raz w tygodniu! To siedlisko bakterii, które krążą po łazience, a także tych zdjętych z naszej twarzy. Bardzo łatwo mogą prowadzić do infekcji, podrażnień, a nawet wyprysków.

 

7. Nie nakładasz kremu w odpowiednim momencie

źródło: www.pixabay.com

Zdarzy ci się oczyścić twarz, a między czasie wstawić zupę i obejrzeć serial? W końcu przypomnisz sobie o kremie i jak gdyby nigdy nic wracasz do łazienki, aby go nałożyć. To błąd! Powinnaś to zrobić od razu po demakijażu i oczyszczeniu, bowiem już po minucie od tych zabiegów odparowuje woda. To sprawia, że substancje aktywne z kosmetyków o wiele słabiej się wchłaniają, czyli w pełni nie skorzystamy z ich mocy. W ten sposób możemy też ekspresowo przesuszyć skórę. A jeśli chodzi o samą aplikację kremu delikatnie go wklepujmy. Jeśli wcześniej nakładałyśmy serum, odczekajmy aż się wchłonie.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (187 głosów, średnia: 4,21 z 5)
loading... zapisuję głos...