Spaghetti bezglutenowe z krewetkami i jarmużem
Poniżej przedstawiamy pomysł na danie wegetariańskie i jednocześnie bezglutenowe. Co o nim sądzicie?

Spaghetti bezglutenowe z krewetkami i jarmużem Fot. Index Food
Ilość porcji: 4 porcje
Składniki na danie: Spaghetti bezglutenowe z krewetkami i jarmużem
- 400 g krewetek mrożonych
- 500 g pomidorów
- 2 garści jarmużu
- 300 ml mleczka kokosowego
- 2 ząbki czosnku
- 2 cm imbiru
- 1 papryczka chili
- 1 szalotka
- 1 op. makaronu Spaghetti 5 Arrighi, bezglutenowego
- Oliwa z oliwek Extra Vergine bazylia Olitalia
- 1 pęczek bazylii
- 1 łyżeczka soli morskiej lub himalajskiej
Przeczytaj o doskonałych właściwościach jarmużu:

Jarmuż – zdrowe warzywo o wciąż niedocenianych właściwościach
Jarmuż - zdrowe warzywo - chyba każdy miłośnik zdrowego stylu życia słyszał już o tym. Jeśli jeszcze nie przeszliście na zieloną stronę mocy, to mamy dla Was informacje w pigułce na temat tego wciąż trochę
Wykonanie:
- Czosnek, cebulę, imbir obierz i pokrój w kostkę. Chili pokrój (jeśli wolisz łagodniejsze danie, to usuń pestki, które są bardzo ostre).
- Rozgrzej 3 łyżki oliwy i przełóż pokrojone warzywa. Smaż 3–4 minuty często mieszając.
- Rozmrożone krewetki dodaj na patelnię. Jarmuż pokrój, usuń twarde nerwy. Smaż całość przez 5 minut.
- Dodaj pomidory, mleczko i duś przez ok. 3 minuty. Dopraw do smaku. Bazylię pokrój i dodaj na patelnię, wymieszaj. Podawaj z ugotowanym makaronem.
Pomysły na inne dania z jarmużem:
Komentarze
Ładnie wygląda, ale krewetki, to nie dla mnie
Dla mnie też nie.
Akurat krewetki lubię i myślałam o jakiejś fajnej potrawie z nimi. Spaghetti wygląda bardzo smakowicie i chyba nie jest trudne do zrobienia. Wieczorem jadę na zakupy i wiem już co mam kupic i co będzie na kolacje:)
Ciekawy przepis 🙂
Wygląda ładnie, ja krewetki uwielbiam więc tym bardziej danie dla mnie. ostatnio z mężem byłam we włoskiej restauracji w wawie Trattoria il Successo i też próbowałam makaron z krewetkami i mulami i chyba tak dobrego dania w domu nie powtórzę, ale spróbować można 😉
Ooo ja mieszkam w Warszawie, zresztą krewetki mmmm mniam! 😀 Może skoczę do tej restauracji Trattoria il Successo, przyznam, że nie byłam 😉