Snapbacki, fullcapy, baseballówki czyli czapki z daszkiem na lato – shoppingowy przegląd
Wygląda na to, że czapki z daszkiem na lato wkradły się na letnie salony mody i rozgościły na dobre.
Korzenie czapek, tzw. baseballówek sięgają lat 70-tych XX wieku, kiedy to sportowcy zaczęli nosić je dla ochrony przed słońcem podczas meczów. Szybko jednak rozpowszechniły się w modzie streetwear. Początkowo zarezerwowane dla fanów kultury hip-hop jako obowiązkowy akcent mody ulicznej, dziś noszone przez gwiazdy i blogerki modowe.
Oprócz dobrze znanych baseballówek, na rynku mamy nieograniczony asortyment snapbacków i fullcapów, a marki prześcigają się w grafikach i napisach umieszczanych na przodzie czapek. Snapbacki, podobnie jak t-shirty z napisami, coraz częściej stają się sposobem na wyrażenie pewnych ideałów.
Jedną z przodowniczek w tym trendzie jest z pewnością Rihanna. Piosenkarka wykorzystuje baseballówki i snapbacki zarówno w sportowych jak i eleganckich stylizacjach.
Czapka z daszkiem w połączeniu z jedwabną sukienką? A może z jeansami i szpilkami? Dlaczego nie! Łączenie sportowego, casualowego looku z kobiecymi częściami garderoby jest na czasie.
W każdej szafie powinien znaleźć się choć jedna czapka z daszkiem. Nie tylko doda charakteru stylizacji, ale także zapewni nam „schronienie” w słoneczny, letni dzień.
Czy lubicie nosić baseballówki? Jeśli jeszcze nie jesteście przekonane – zapraszamy do galerii, gdzie znajdziecie propozycje czapek różnych marek. Może jednak, jakaś się spodoba?
Kompletnie nie mój styl…
To bardziej dla facetów.
Ja nie przepadam za takimi czapkami ale mam jedną do pracy w ogrodzie kiedy jest gorąco i słońce praży warto założyć coś na głowę i osłonić oczy od słońca
Ja wyglądam brzydko w tego typu czapkach, jakoś nie pasują mi do twarzy. A szkoda bo na prawdę mi sie podobają i są przydatne w letnie, upalne dni.
nie podobają mi się tego rodzaju czapki, nie mam takiej żadnej w garderobie, na lato wybieram bardziej kobiece kapelusze czy chustki na głowę
wyglądają fajnie ale nie przepadam u siebie za takimi nakryciami głowy
Ja też wolę inny rodzaj czapek.
baseballówki z new era!
W czapkach z daszkiem śmigałam za małolata bardzo często, kucyk, czapeczka i hop hop! 🙂 Przedstawione propozycje nawet fajne, kilka wpadło mi w oko, ale nie wiem, czy się skusze – to już chyba nie mój styl.
Też mam jedną,którą ubieram na rower jak jest gorąco,świeci mocno Słońce, żeby ochronić głowę.I w dodatku z lumpeksu ,Burberry, oryginalną, bawełnianą w ich kratkę. .Bardzo ja lubię.