Skuteczna samoobrona dla kobiet
Konwencja antyprzemocowa ma wesprzeć nas w trudnej walce. Jednak o ile prawo jest po nasze stronie, a mentalność społeczeństwa powoli się zmienia, każda z nas powinna uważać. Statystyki unijne są nieubłagane – co trzecia kobieta była ofiarą przemocy. Dlatego każda z nas powinna zastanowić się, czy samoobrona dla kobiet , w razie starcia z napastnikiem nie jest złym pomysłem. Ulice naszych miast mogą wydawać się bezpieczne, ale niestety statystyki pokazują, że nie możemy bagatelizować tego problemu. Kurs samooobrony , czy wyposażenie się w gaz pieprzowy, paralizator, czy broń alarmową mogą uratować nas przed staniem się ofiarą.
Zobacz też: Mobbing – czym jest i jak sobie z nim radzić ?
Z niedawno opublikowanych przez Europejską Agencję Praw Podstawowych Unii Europejskiej (FRA) danych wynika, że aż jedna trzecia (33 proc.) mieszkających w UE kobiet doświadczyła w swoim życiu przemocy. Jedna na dwadzieścia (5 proc.) podaje natomiast, iż padła ofiarą gwałtu.
Dokładne dane dotyczące gwałtów są nieznane, ponieważ w wielu przypadkach nie są one zgłaszane przez pokrzywdzone kobiety. W Polsce rocznie – jak wynika z oficjalnych danych policyjnych – liczba postępowań wszczętych w sprawie gwałtu oscyluje w granicach od ok. 1,8 do 2,2 tys. Wykrywalność sprawców sięga z kolei 82-85 proc.
Zobacz także: Jak reagować, gdy zrani nas partner ?
Skuteczna samoobrona dla kobiet – Jak się bronić?
Do napaści, w tym także gwałtów, najczęściej dochodzi w porze nocnej. Do najmniej bezpiecznych miejsc należą ciemne zaułki, korytarze klatek schodowych czy parkingi. W przypadku zagrożenia można jednak zneutralizować napastnika i/lub zaalarmować otoczenie za pomocą odpowiednich artykułów obronnych.
Jak wskazuje Piotr Pietrzykowski, ekspert serwisu broń.pl, największym powodzeniem wśród kobiet cieszą się gazy pieprzowe i paralizatory, chociaż nie brak też zainteresowania – dostępną bez zezwolenia – bronią alarmową i hukową.
//www.youtube.com/embed/YnOtIOQ2VL4
„Panie najczęściej decydują się na gaz pieprzowy, którego użycie jest proste, a cena dosyć niska. Dobrej jakości gaz można nabyć już za ok. 20-40 zł. W niektórych sytuacjach rozwiązaniem może być np. gaz pieprzowy, który wygląda jak szminka do ust. Popularną alternatywą są paralizatory. Profesjonalny paralizator, wyposażony w mocną latarkę oraz zawleczkę bezpieczeństwa, to koszt na poziomie 150-300 zł” – mówi Piotr Pietrzykowski.
Kobiety szukające możliwości zwiększenia swego bezpieczeństwa rzadziej decydują się na tzw. broń alarmową i hukową – pistolety/rewolwery wydające głośny sygnał dźwiękowy, który może pełnić funkcję ostrzegawczą czy też alarmową. Wśród tego rodzaju akcesoriów obronnych znaleźć można też broń na kule gumowe i pistolety gazowe. Ceny takiej broni, która nie wymaga posiadania zezwolenia, kształtują się przeważnie na poziomie od 100 do nawet 1000 zł.
„Jeżeli decydujemy się na zaopatrzenie w artykuły obronne, niezależnie od tego, czy będzie to paralizator, gaz czy pistolet hukowy, warto pamiętać o odpowiednim miejscu dla niego. Ważne, aby był łatwo dostępny, a nie np. schowany gdzieś głęboko w torebce” – dodaje ekspert broń.pl.