Skarpety złuszczające Marion
Latem odsłaniamy nasze stopy. Czy to na plaży, czy w mieście chodząc w sandałach. Warto o nie zadbać, bo nawet najpiękniejsze buty i najwspanialsza stylizacja będą na nic jeśli nasze stopy nie będą zadbane. Przedstawiamy kosmetyczną nowość, która ułatwi pielęgnację – skarpety złuszczające Marion.
Złuszczający zabieg do stóp w postaci skarpet z aktywnym płynem, skutecznie i bezpiecznie usuwa martwy, zrogowaciały naskórek. Wystarczy jeden zabieg, żeby zregenerować i wygładzić skórę stóp.
Po 7-10 dniach od wykonania kuracji, stopy są idealnie gładkie, delikatne i odżywione.
Maska posiada inteligentną formułę, która skutecznie złuszcza naskórek i regeneruje stopy. Zawiera kompleks kwasów AHA (mlekowy, glikolowy, salicylowy), które pomagają usunąć martwy, zrogowaciały naskórek i stymulują odnowę komórkową. Mocznik (5%) intensywnie nawilża, odżywia i chroni skórę stóp. Ekstrakt z limonki jest źródłem witaminy C, działa antyoksydacyjnie, antybakteryjnie, odświeżająco i wspomaga gojenie. Alantoina i betaina łagodzą podrażnienia i nawilżają skórę stóp.
Efekt jak po zabiegu pedicure SPA
Po 1 zabiegu piękne stopy przez kilka tygodni!
Profesjonalny zabieg do samodzielnego wykonania:
– bezpieczny
– nieinwazyjny
– skuteczny
FOLIOWE SKARPETKI W PREZENCIE
W celu zapewnienia intensywnego działania pielęgnacyjnego do zestawu kuracyjnego dołączone zostały skarpetki foliowe.
Cena 9,40 zł /opakowanie na jeden zabieg na obie stopy/
Nie mogę spotkać nigdzie tych skarpetek. Szukam, bo chętnie wypróbuję.
To już ostatnia chwila na taki zabieg. Żeby później nie leżeć na plaży ze stopami, z których schodzi skóra 🙂
Jak już pisałam nie raz, muszę skupić się na moich stopach, a nie tylko dbać o dłonie. Ja też chętnie bym wypróbowała skarpetek, ale tez masek do stóp. To może być przyjemne 😀
Dla mnie bomba i jeszcze ta przystępna cena.
A mnie ciekawi rozmiar tych skarpetek. Duża stopa robi swoje 😉
Kupię na pewno, bo ze skarpetek L’biotica jestem bardzo zadowolona. Te są w jeszcze lepszej cenie to trzeba będzie spróbować 🙂
Na marginesie te z L’B mają ogromny rozmiar, jak już mój chłop z rozmiarem 44 je włożył to chyba każdy może 😀 Te pewnie też będą uniwersalne.
Fajny i szybki pomysł na pielęgnację stóp przed wakacjami, ale jak tylko widziałam, jak stopy wyglądają w międzyczasie, to zostanę chyba przy tradycyjnym pumeksie 😉 Bo tego typu skarpety dosłownie złuszczają skórę.
Jestem ciekawa ich działania. Wiecie może gdzie można je dostać?
Na pewno wypróbuje. Świetnie sprawdzają się takie skarpetki zwłaszcza teraz na lato.
ja również używałam tych z L’biotycka i sa naprawdę duże he he stopy po złuszczeniu wyglądają jak u niemowlaka:) tylko ten proces złuszczania to koszmar spać nie mogłam przez te skorki non stop musiałam nawilżać
Jak tylko znajdę je w sklepie napewno kupię dla siebie i dla mamy 🙂
Nie mogę ich znaleźć w okolicznych sklepach, ale jak na nie trafię to z pewnością wypróbuje 🙂
Pięknie złuszczają skórę, są łatwe i bezproblemowe w użyciu. Działają tak, jak obiecuje producent. Skóra zaczyna schodzić już następnego dnia od zastosowania. Efekt gładkich i delikatnych stóp.
Bardzo fajny pomysł z tymi skarpetkami, bardzo szybko i łatwo doprowadziłam je do porządku. Teraz są miękkie i delikatne. Przecież stopy tak jak i dłonie to wizytówka każdej kobiety, a zabieg mariona pozwala je utrzymać w nienagannym stanie.
Chętnie bym wypróbowała takie skarpetki, jednak nigdzie nie rzuciły mi się w oczy. Miałam już sporo kosmetyków tej firmy i zawsze byłam zadowolona, więc może warto byłoby spróbować. 🙂
Skarpetki rewelacyjne, ostatnio z nich skorzystałam do zlikwidowania zrogowaciałego brzydkiego naskórka i okropną szorstkość. Już po pierwszym użyciu efekt był super, stopki gładkie i milutkie. Kolejny usunął do końca martwy naskórek i stopy wyglądają jak nowe. Od teraz zawsze stosuje w celu zapewnienia stopom odpowiedniej pielęgnacji. Warto mieć ten zabieg i mega zadowolenie.
Bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek, byłam zaskoczona działaniem i widokiem moich stópek – gładziutkie i mięciutkie.
kupiłam i teraz czekam na brzydszą pogodę, aby je wypróbować, bo przez kilka dni stopy nie będą nadawały się do pokazania ich w sandałach
Nigdy nie próbowałam, ale może skusze się:)