’Sirocco” – niezwykła książka kucharska, która własnie trafiła do księgarń
Jak powiedziała Nigella Lawson – Sabrina Ghayour potrafi wspaniale oswajać egzotykę. Dowodem na to jest pełna aromatycznych przepisów kulinarna książka „Sirocco”, która przykuwa uwagę już samą barwną okładką. Pod koniec marca „Sirocco” (wydawnictwo Insignis) trafi do księgarń w całej Polsce, a sama autorka – Iranka, która od dzieciństwa mieszka w Anglii – przyjedzie do Warszawy, aby pokazać, jak proste i dające wiele radości jest gotowanie w bliskowschodnim duchu.
Ogromnym atutem książek Sabriny Ghayour są nieskomplikowane przepisy z elastyczną listą składników. Sabrina nie lubi łatek, które przykleja się kuchni bliskowschodniej: „pikantna”, „pełna przypraw”. Kluczem są naturalne składniki i kilka sekretów, które chętnie zdradza w „Sirocco”.
Inspiracją do wszystkich przepisów w książce Sabriny była kuchnia Bliskiego Wschodu, ale ich podstawą są świeże produkty oraz style i techniki gotowania z Zachodu, stąd jej tytuł, „Sirocco” (sirocco to gorący, suchy wiatr, który wieje ze wschodu na zachód; opisywany jako ciepły, ostry i parny). Żadna z prezentowanych tu potraw nie jest autentycznie bliskowschodnia – autorka postanowiła po prostu podzielić się z czytelnikami prostymi, pełnymi smaków daniami, które przygotowuje na co dzień.
Oto jeden z przepisów zamieszczonych w książce
RÖSTI DYNIOWE
z jajkami w koszulkach
Rösti tradycyjnie przyrządza się z ziemniaków, ale te placuszki są też wspaniałym sposobem na wykorzystanie innych warzyw. Do swoich rösti najczęściej używam słodkawej dyni piżmowej, którą dla kontrastu sowicie doprawiam. Świetnie nadają się na śniadanie lub brunch, mogą też być dodatkiem do dania głównego (w tym wypadku zrezygnuj z jajek).
4 porcje
- 1 mała dynia piżmowa, obrana i grubo starta
- 1 duża cebula, drobno posiekana
- 3 łyżeczki soli morskiej w płatkach
- 1 czubata łyżka mąki pszennej
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka mielonego kuminu
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 pęczek dymki, cienko pokrojony
- ½ pęczka (ok. 15 g) koperku, drobno posiekanego
- 5 dużych jajek
- olej roślinny, do smażenia
- świeżo mielony czarny pieprz
Sposób wykonania
Wsyp do dużej miski startą dynię i posiekaną cebulę, dodaj sól i wymieszaj wszystko rękami. Sól wyciągnie z warzyw wilgoć, dzięki czemu rösti będą chrupiące. Odstaw warzywa na ok. 30 minut. Za pomocą sitka albo czystej szmatki odsącz je, odciskając jak najwięcej wody, a następnie włóż z powrotem do miski.
Rozgrzej piekarnik do 160°C. Zagotuj duży garnek wody na jajka. Wyłóż blachę papierem do pieczenia. Rozgrzej patelnię na średnim ogniu.
Do miski z warzywami dodaj mąkę, przyprawy, dymkę i koperek (zostaw 1 łyżeczkę do dekoracji) i wszystko starannie wymieszaj rękami. Kiedy równomiernie rozprowadzisz przyprawy i koperek, wbij do masy 1 jajko i obficie posyp ją czarnym pieprzem. Wymieszaj i podziel masę na 12 kotlecików o średnicy ok. 10 cm i grubych na 1 cm. Wlej na rozgrzaną patelnię sporą ilość oleju, poczekaj, aż będzie gorący, i partiami kładź na nim placuszki. Smaż je 6–8 minut z jednej strony, aż zrobią się chrupiące, a potem przewróć je i smaż 5–6 minut, aż nabiorą ciemnobrązowej barwy. Gotowe rösti wstaw na blasze do piekarnika i zajmij się smażeniem pozostałych.
Żeby zrobić jajka w koszulkach, zamieszaj w garnku wrzątek, żeby na środku powstał delikatny wir, i ostrożnie wbij do niego pozostałe jajka. Gotuj je 3 minuty (jeśli lubisz płynne żółtko) i łyżką cedzakową przełóż z wrzątku do zimnej wody.
Na każdym talerzu połóż 3 rösti, a na nich jajko w koszulce. Posyp wszystko koperkiem oraz świeżo mielonym pieprzem i podawaj od razu.