Jesienny spacer maluszka

Większość mam ma tendencję do przegrzewania swoich maluchów. Przy niesprzyjającej aurze nie wychodzą z dzieckiem na dwór w obawie przed wirusami. Jednakże należy pamiętać, że jesienny spacer to najlepsza metoda na zwiększanie odporności maluszka.

Matka z dzieckiem wózek spacerowy w jesień parku

fot. freepik

Dzięki spacerom na świeżym powietrzu dzieci nabierają odporności, dotleniają organizm, a w słoneczne dni ich organizmy są pobudzane do wytwarzania witaminy D, ułatwiającej wchłanianie wapnia, odpowiedzialnego za prawidłowy rozwój kości i zębów. Przygotowania do pierwszego spaceru z noworodkiem najlepiej zacząć dwa tygodnie wcześniej od „werandowania” niemowlaka. Ubieramy malucha tak jak na spacer i przystawiamy go do otwartego okna na ok. 15 minut. Z każdym dniem zostawiamy go na coraz dłużej przybliżając wózek do okna. W ten sposób przyzwyczaimy maluszka do zewnętrznych temperatur. Pierwszy spacer nie powinien trwać dłużej niż 15 minut. Najlepszą porą na spacery jest wczesne popołudnie w godzinach 11 – 14. Gdy za oknem wieje silny wiatr, lepiej zostańmy z maluszkiem w domu.

Jak ubrać maluszka?

Ogólna zasada jest taka, że niemowlaka ubieramy tak jak siebie, dodając jedną warstwę więcej. Obowiązkowo musimy zakładać mu czapeczkę. Dla najmniejszych dzieci szczególnie polecamy czapeczki zawiązywane pod brodą np. marki YO! Najlepiej ubierać malucha na cebulkę zakładając mu body, kaftanik, sweterek i ewentualnie kombinezon w chłodne dni. W zależności od pozostałych elementów stroju, możemy wybrać pomiędzy body z krótkim lub długim rękawkiem albo bez. Marka YO! do swojej jesiennej kolekcji dołączyła nowość – body w 30 wzorach, które każdej mamie przypadną do gustu.

 Nie przejmujemy się kiedy maluch będzie miał chłodne rączki. Sprawdźmy kark, jeśli jest ciepły maluszek jest ubrany prawidłowo. Wybierając się na spacer, nie zapominajmy również o kremie ochronnym z filtrem. Na wszelki wypadek zabierzmy ze sobą również dodatkowy kocyk, zapasową pieluszkę i mokre chusteczki.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (146 głosów, średnia: 4,41 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. Masza  14 września 2013 09:06

    O tak,to prawda,wiele jeszcze matek przegrzewa swoje dzieci.A jest to gorsze niż maluch miałby zmarznąć.Poza tym znam również,takie,które rezygnują ze spacerów – ”bo pogoda zła”.Co akurat dla mnie jest absurdem.Pewnie,że nie ma sensu wybierać się na spacer,kiedy mammy potężną ulewę,zamieć śnieżną,potężne mrozy/upały.Ale w innych przypadkach nie znajduję argumentu,aby rezygnować ze spaceru.

    Odpowiedz
  2. bbo  14 września 2013 16:50

    Ja się obawiam o córeczkę kiedy wieje bardzo silny wiatr, choć malutka ma zawsze czapeczkę, to jesienią z pewnością zrezygnuję ze spaceru przy bardzo silnym wietrze.

    Odpowiedz
  3. Wioletta  14 stycznia 2020 12:56

    ja mam wozek anex e type i on jest tak dobrze pomyslany i zaprojektowany, obudowany w sensie, że nam żadna pogoda nie straszna, czy wieje, czy pada

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany