Rzęsy salt pepper – rewolucyjny trend w zagęszczaniu rzęs!
Coraz więcej kobiet decyduje się na przedłużenie lub zagęszczenie rzęs w gabinecie kosmetycznym. Na fali rosnącego zainteresowania spojrzeniem w stylu starego Hollywood, makijażyści poszukują coraz to nowszych rozwiązań, by nadać doklejanym rzęsom ciekawy i jak najbardziej naturalny wygląd. Jednym z najnowszych pomysłów, który już okazuje się skuteczny są rzęsy salt pepper.
Rzęsy salt pepper, czyli dosłownie „pieprz i sól”, to połączenie naturalnej, ciemnej czerni z pojedynczymi kępkami (lub tylko z pojedynczymi włoskami) śnieżnobiałych rzęs, które w takim zestawieniu zyskują wyjątkową lekkość i głębię. Na pomysł zagęszczania rzęs poprzez dodanie do nich kontrastowych pasemek wpadła kanadyjska ekspertka od ich stylizowania – Joanna Keller. Zobaczcie, jak sprawdza się jej oryginalna technika!
Rzęsy salt pepper – rewolucyjny trend w zagęszczaniu rzęs!
Rzęsy salt pepper pozwalają osiągnąć efekt, który skupia uwagę i intryguje obserwatorów. Odruchowo zaczynają się oni zastanawiać, co sprawia, że oczy, którym się przyglądają, wyglądają aż tak ładnie, a odpowiedź nie nasuwa się wcale od razu. Jak działa ten mechanizm? Zaskakująco łatwo! Białe rzęski doświetlają po prostu te czarne, potęgując kolorystyczny kontrast rzęs ze skórą twarzy i tworząc w ten sposób optyczną iluzję. Podobny efekt stosuje się zresztą podczas tatuowania, dodając biały tusz do czarno-szarych partii rysowanego na skórze wzoru.
Co ciekawe, dodatkowym plusem takiej stylizacji rzęs jest fakt, że w żaden sposób nie podnosi ona kosztów tradycyjnego zagęszczania, a jej efekt utrzymuje się tak samo długo, czyli od sześciu do nawet ośmiu tygodni.
Jak sądzicie, czy modna na rzęsy salt pepper zawita wkrótce i do naszych rodzimych gabinetów kosmetycznych?
Zobaczcie, jak wyglądają rzęsy salt pepper:
Jak Wam się podoba efekt osiągnięty dzięki kontrastowemu połączeniu? Czy zdecydowałybyście się na takie „pasemka”? Nie zapomnijcie zostawić komentarza!
Oceń ten artykuł:
(216 głosów, średnia: 4,43 z 5)
zapisuję głos...