Rodzina czy kariera?
Ekonomia: pieniądze i poczucie bezpieczeństwa, a potem dopiero rodzina” – zdaniem Agaty Stanisz, antropolożki z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, tak właśnie wygląda system wartości współczesnego Polaka.
Coraz częściej młodzi ludzie rezygnują z zakładania rodziny i wiązania się na rzecz rozwoju swojej kariery czy też ze względu na niechęć do zobowiązań lub potrzeby niezależności i nieskrępowanej możliwości decydowania o sobie. Dla tych osób odpowiedzialność finansowa związana z posiadaniem dzieci okazuje się zbyt duża. Jak mówi Anna Cygan ze ?Społecznie Odpowiedzialnej Uczelni?: ?W konsekwencji na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat można zaobserwować wzrost liczby jednoosobowych gospodarstw domowych. Obecnie jest ich już prawie 25 proc. Zmniejsza się także systematycznie liczba rodzin z dziećmi, realizujących standardowy model 2+1. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w materiałach, które regularnie zamieszczamy na portalu www.spolecznieodpowiedzialni.pl
Zdaniem pani Anny: ?Zmieniający się styl życia determinuje dzisiejszy system wartości. Dla współczesnych Polaków są ważne inne wartości, niż dla poprzednich pokoleń. Znacznie mniejszą wagę dla młodych ma dziś polityka i sprawy związane z państwem. Ponadto związki sformalizowane ustępują na rzecz związków niesformalizowanych.? Wg. badań CBOS 33% polaków toleruje związki par kohabitujących, czyli pozostających w wolnych związkach. To także dowód na to, że postrzeganie moralności i więzi emocjonalnych w świetle autorytetu władz kościelnych zmienia się diametralnie.
Dla młodych ludzi coraz większe znaczenie ma zdobywanie nowych kwalifikacji, wykształcenie i dochodowa praca. Podejście takie wpływa także na dzieci. Oznacza to, że dzieci wychowywane pod presją zdobywania dobrych ocen, wykształcenia i pozycji w przyszłości będą kładły na to jeszcze większy nacisk, przenosząc go automatycznie na własne dzieci. Wychowując się w domu, w którym brakowało wzajemnych, ciepłych relacji w przyszłości nie będziemy ich potrzebować, ponieważ nie odczujemy ich braku.
Na szczęście w Polsce aż 62% ludzi pozostaje w związkach małżeńskich, a żadne zmiany nie są ostateczne. Jeżeli kolejne rządy będą poświęcały większą uwagę młodym rodzinom, a uwarunkowania gospodarcze zaczną nastrajać bardziej optymistycznie ? istnieje szansa, że niekorzystna tendencja się odwróci.