Problemy z karmieniem piersią – jak im zapobiegać ?

Karmienie piersią to bardzo ważny proces. Ma na celu nie tylko zapewnienie pożywienia dziecku. Pokarm z piersi jest naturalny, ma idealny skład i właściwe ciepło. Jednak karmienie także zbliża mamę do dziecka. Dziecko przytulone do piersi mamy czuje jej zapach, jej ciepło, może patrzeć jej w oczy. Im dłużej karmi się piersią, tym lepiej dla zdrowia dziecka, ale także dla matki – karmienie chroni bowiem przed nowotworami kobiecymi, zwłaszcza nowotworem piersi.

karmienie-piersia_2

Dlaczego karmienie nie powinno boleć

Niestety, karmiące mamy często trafiają na trudności, które mogą nawet na zawsze zniechęcić je do karmienia. Do trudności należą między innymi: brak pokarmu, niezwykle bolesne stany zapalne piersi połączone z gorączką, problemy z odruchem ssania u dziecka, czy też bardzo głodne dziecko, które ciągle „wisi” przy piersi i nie pozwala mamie na normalne funkcjonowanie. Niezwykle częstą przypadłością jest bolesność brodawek. Pojawia się u olbrzymiej większości początkujących mam. Wystarczy, że dziecko zostanie jeden raz niewłaściwie przystawione do piersi, o co nie trudno, a już brodawki będą silnie podrażnione, bolesne, mogą także pękać i krwawić. Ból w takim przypadku jest tak duży, że część mam decyduje się na podanie dziecku butelki, a to jest początkiem końca karmienia piersią. Dodać warto, że ból brodawek może być także wywołany przez grzybicę, która może pojawić się na brodawkach, może być także skutkiem niewłaściwego sposobu ssania dziecka. Jakiekolwiek hartowanie brodawek podczas ciąży, czyli tarcie ich szorstką gąbką jest absolutnie niedopuszczalne, chociaż mamy czy babcie dzisiejszych młodych mam często uważają, że jest to postępowanie właściwe.

Leczenie podrażnionych brodawek

Jeśli mama odczuwa ból podczas karmienia, to musi uświadomić sobie, że ból nie jest niczym normalnym i oznacza patologię. Karmienie piersią nie powinno boleć. Co więc należy zrobić, gdy karmienie staje się gehenną? W pierwszej kolejności warto sięgnąć po maść na brodawki. Ma ona za zadanie ochraniać je przed otarciami, gdy mama chodzi w luźnej bieliźnie czy zakłada biustonosz do karmienia. Maść na brodawki przyspiesza też gojenie wszelkich ran powstałych podczas karmienia. Wybierając taki produkt szukajmy takiej maści, która nie ma smaku, składników konserwujących, barwników czy dodatków zapachowych i nie wymaga zmywania z brodawek przed podaniem piersi dziecku. Maść na brodawki warto mieć ze sobą już podczas porodu i stosować zapobiegawczo od samego początku karmienia. Warto także poprosić konsultantkę laktacyjną o pomoc w przystawianiu dziecka do piersi. To wbrew pozorom nie jest łatwe. Dziecko bowiem musi małą buzią objąć całą brodawkę, łącznie z otoczką. Początkująca mama często nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że niewłaściwie przystawia malucha. Pod okiem konsultantki można dobrać odpowiednią do karmienia pozycję, nauczyć się zarówno przystawiania dziecka, jak i jego odstawiania. Jeśli zauważymy jednak, że na brodawkach, jak i w buzi dziecka pojawia się dziwny biały nalot, warto wybrać się do lekarza rodzinnego, ponieważ rozwój grzybicy wymaga leczenia zarówno piersi, jak maluszka antybiotykiem w płynie. Z kolei maluch, który niewłaściwie ssie, wymaga odpowiednich ćwiczeń. Jak je wykonywać pokaże położna lub konsultantka laktacyjna.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (190 głosów, średnia: 4,45 z 5)
zapisuję głos...