Problem pourlopowego pryszcza

Pojawia się kilka-kilkanaście dni po urlopie i udowadnia, że opalona skóra wcale nie ma się najlepiej. Pryszcz, zaskórnik, krosta… i to niestety niejedna. Skąd biorą się powakacyjne problemy z cerą? Dermatolog estetyczny dr Agnieszka Bliżanowska wyjaśnia, że wszystkiemu winne jest wywołane przez słońce nadmierne rogowacenie.

Pryszcz

By zrozumieć, skąd bierze się powakacyjny wysyp problemów skórnych, trzeba wrócić na plażę. Gdy opalałaś się w słońcu, warstwa rogowa twojej skóry robiła się coraz grubsza. W ten sposób broniła się przed szkodliwym dla niej promieniowaniem UV. –  Obumarły naskórek stworzył gruby mur, który teraz nie dość że nieestetycznie wygląda (skóra ma ziemisty kolor), to jeszcze nie przepuszcza składników aktywnych, np. zawartych w kremach, do żywych warstw naskórka – wyjaśnia dr Agnieszka Bliżanowska, dermatolog estetyczna z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.

Teraz, gdy opalenizna trochę zbladła, prawda wyszła na jaw. Wyraźnie widać, że nadmiar zrogowaciałego naskórka szpeci twarz – jest ona ziemista, szorstka, może się łuszczyć albo wręcz przeciwnie – przetłuszczać. Dlaczego? – Słońce wysusza skórę powierzchniowo, a to powoduje, że gruczoły łojowe, chcąc natłuścić wysuszoną skórę, pracują ze zdwojoną siłą. To dlatego kilka-kilkanaście dni po urlopie zaczynają się problemy z cerą. Skóra zaczyna się przetłuszczać, pojawiają się wypryski. W dodatku na skutek wywołanego słońcem nadmiernego rogowacenia łatwiej blokują się ujścia gruczołów łojowych, powstają więc zaskórniki i zmiany ropne – tłumaczy dr Bliżanowska.

Powierzchniowe matowienie skóry tylko zaostrza problem. Właściwym rozwiązaniem jest pozbycie się nadmiaru warstwy rogowej, czyli zastosowanie peelingów chemicznych. Trzeba usunąć zrogowaciałe warstwy naskórka za pomocą peelingu medycznego, dzięki temu skóra przestanie się „dusić”, zrzuci stara skórę i zacznie produkować nowe, młode tkanki naskórka – opisuje ekspert. Cera stanie się widocznie świeża i rozjaśniona, a ujścia gruczołów łojowych – odblokowane i oczyszczone. – Wiele peelingów ma w składzie kwasy działające normalizująco pracę gruczołów łojowych, po kilku zabiegach osiągniemy więc stabilny efekt uspokojenia na skórze – dodaje dr Bliżanowska.

Regeneracja osiągnięta za pomocą peelingu zadziała jednak głębiej niż tylko na poziomie naskórka. – Kwasy, rozluźniając komórki naskórka, powodują, że substancje aktywne zawarte w peelingach przenikają w głąb skóry do granicy skórno-naskórkowej, a nawet głębiej. Ten mechanizm pobudzi skórę do przebudowy, między innymi fibroblasty zaczną intensywną pracę nad nowymi włóknami kolagenu – tłumaczy dermatolog estetyczna. W ten sposób niepozorny i nieinwazyjny peeling chemiczny wywoła proces odnowy na poziomie skóry właściwej.

Jaki peeling zastosować po wakacjach? W wyborze pomoże nam lekarz medycyny estetycznej, który dobierze go do indywidualnych problemów skóry.  – W zależności od zawartości składników aktywnych peeling jest w stanie zniwelować posłoneczne przebarwienia, intensywnie ją nawilżyć, zmniejszyć drobne zmarszczki i uelastycznić cerę – wylicza dr Bliżanowska. A to już bonus dużo cenniejszy niż pozbycie się powakacyjnych krost.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (192 głosów, średnia: 4,54 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. bbo  6 września 2013 15:02

    Kobiety tak kochają słońce, a ono wyjątkowo nam nie służy.

    Odpowiedz
  2. scrabble  9 sierpnia 2015 17:27

    Fajnie i jasno powiedziane, nie ma co przesadzać ze słońcem.

    Odpowiedz
  3. efffciaa  3 października 2017 16:05

    A ja tam kocham słoneczko 🙂 A na pourlopowe problemy z pryszczami , które czasem mi się przydarzają używam Mediskin – całkiem nieźle sobie radzi ten żel 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany