Prace finałowe konkursu „Świeże i piękne włosy z marką Batiste!”

Zobaczcie które odpowiedzi spodobały nam się najbardziej. Oczywiście jak zawsze czekamy na Wasze opinie i komentarze!

Trudno Ci utrzymać piękne włosy na co dzień, pomiędzy jednym myciem a drugim? Batiste przybywa na ratunek! Wystarczy kilka chwil, byś mogła się cieszyć puszystymi, błyszczącymi, pachnącymi świeżością włosami! Waszym zadaniem konkursowym było dokończenie zdania – „Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy…”. Zobaczcie które odpowiedzi spodobały nam się najbardziej. Oczywiście jak zawsze czekamy na Wasze opinie i komentarze!

Suche-szampony-Batiste

Anna B.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień gdy

B – Bardzo na randkę umówić się chcę
A – Atrakcyjną i piękną być
T – Tego jedynego w końcu spotkać, o nim śnić
I – I by moje włosy na głowie nigdy więcej nie stawały
S – Suchy szampon Batiste noszę w torebce dzień cały
T – Towarzyszy mi on zawsze i wszędzie
E – Ewidentnie z nim udana randka i kolorowe życie zawsze będzie!

Paulina D.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy.. noc była szalona a rankiem następuje powrót do rzeczywistości 🙂

Małgorzata J.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy wychodzi ze mnie leń
lub, gdy brak mi czasu i możności, bo za moment mam gości.
Czasem też wypróbuję jakiś nowy produkt na włosy, a  potem krzyczę wniebogłosy
po spowodowaniu przez niego efektu odwrotnego do tego zamierzonego.
Batiste sprawia, że znów wyglądają świeżo, gdy opowiadam o nim to inni nie wierzą
że w kilka min wyprawia cuda, że z nim się zawsze po prostu uda.
Teraz używają go koleżanki i moja mama (pewnie beze mnie nie poznała by go sama).
Zalet ma mnóstwo, nawet gdy czasu mało pomoże wyglądać jak bóstwo.
Dobry na siłownie, idealny w podróży – wspólną przyszłość z pewnością nam wróżę 😉

Anna K.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy budzik znów zadzwoni zbyt wcześnie. Wstanę więc nie do końca ufając czy to jawa czy sen. Córka jak co dzień będzie marudzić przy śniadaniu i zapewne coś na siebie (a może i na mnie przy okazji) wyleje. Później nastąpi próba przekonania mnie, że wcale nie musi się przebierać i potrzebuje zabrać ze sobą do przedszkola wszystkie swoje 300 maskotek. Zegar  nagle zacznie tykać zbyt szybko, gdy zażegnam kryzys z małą i na dnie szafy znajdę cos odpowiedniego do pracy( co oczywiście musi zostać wyprasowane), okaże się, że jestem już spóźniona i nie ma mowy o umyciu włosów.  Jedynym ratunkiem jest Bastite, rozpylam na włosy, postępuję zgodnie z instrukcją i wiem, że w pracy moje włosy nie spłatają figla i będą wyglądać świeżo.

Justyna E.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień gdy…  zima znów zaskoczyła drogowców a ja po nocy w zaspie czekajac na ratunek wpadłam w ramiona przystojnego strażaka i uwiodłam go swoją zjawiskową modną fryzurą 🙂

Anna S.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy…

Wstaję szybko rano, przemęczona i diabelnie wkurzona. Potem szybko do pracy się urywam i jak to w czasem bywa, zmęczenie, rozdrażnienie i dźwięczne ojej – zapomniałam o włosach – ehhh to będzie zły dzień. I patrzę w lustro bliska rozpaczy, te moje biedne włosięta niczym gęś kopnięta. Jaki to ma wpływ na nie???? to tragedia i wielkie wyzwanie. I wówczas jest tylko jeden ratunek, tak to on – Batiste niczym książę wejdzie w mego włosa każdy ton. Nada mym włosom świeżości i blasku i już nie jestem w wielkim potrzasku.

Magda M.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy..

1. Jest poniedziałek, więc spanie jest przyjemniejsze niż wstanie pół godziny wcześniej, by umyć włosy.
2. Jest jakikolwiek inny dzień tygodnia, kiedy spanie i tak jest fajniejsze niż wstanie wcześniej 😉
3. Kawa vs. mycie włosów – no proszę, odpowiedź nasuwa się sama.
4. Kiedy luby postanowi mnie uczesać z rana, a ja już nie mam czasu myć włosów.
5. Luby postanowił zrobić jajecznicę – darmowe śniadanie, nie mam czasu umyć włosów.
6. Mój pies chce na dwór już teraz, a ja spałam o pięć minut za długo. Nie muszę chyba dodawać, że luby bierze prysznic wcale się nie spiesząc 😉
7. Bo jest niedziela i nie muszę do pracy, ale dla lubego ładna chcę być, więc Batiste 😉

Anna K.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy moje włosy upadają pod natłokiem przetłuszczenia, wołają o pomoc, nawołują o gram pielęgnacji, cudowną woń, która zapewni im komfort, większą pewność siebie oraz kolejne dni królowania. Bo co jak nie one zdobią kobietę? Objętość, blask i zdrowie na naturalnych włosach – afrodyzjak nr 1!

Joanna J.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy włosy mam matowe i smętnie wiszące, lecz wystarczy mi chwilka i znów są kuszące.

Karolina P.:

Gdy ktoś mnie zaskoczy… Jakieś 3 m-ce temu zadzwonił telefon o 9, zadzwoniła Pani z firmy w której ubiegałam się o pracę. Pech chciał, że dzień wcześniej nie chciało mi się umyć głowy no bo przecież nigdzie nie wychodzę 🙂 a tu nagle klops ! No ale od czego mamy Batiste !? Siup siup i gotowe. Głowa świeża pachnąca, czego chcieć więcej!? Odrazu poczułam się lepiej i pewniej. Pognałam na rozmowę i okazało się że praca jest moja 🙂 Od tamtej pory Batiste mam zawsze w torebce!

Marta G.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy po raz kolejny udowadniam sobie i światu, że jestem grzebułą. Tak – grzebułą. Powinnam raczej pochwalić się swoimi zaletami i tym, jaka jestem punktualna, zorganizowana i świetnie trzymająca się planu. Ale nie jestem. Lubię długo spać. To, co powinnam zrobić dziś – z uporem maniaka odkładam na jutro. Wiecznie jestem spóźniona. I w takich momentach ratuje mnie Batiste. Jest niczym dobra wróżka, która w zaledwie kilka chwil zamienia mnie z rozczochranego Kopciuszka w księżniczkę. Wiem, powinnam popracować nad swoim charakterem, ale póki jest Batiste – wciąż mogę to odkładać na jutro. 😉

Natalia S.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy…
planuję cały dzień odpoczywać, oglądać filmy, siedzieć w łóżku, nie przejmować się wyglądem moich włosów i nagle uświadamiam sobie, że za pół godziny mam być u dentysty. Umarłabym ze wstydu gdyby ktoś zobaczył mnie w takim stanie. Łapie wtedy szampon Batiste i jestem gotowa do wyjścia 🙂

Agnieszka R.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy oklapnięte strąki na głowie próbują zamienić mnie w Babę Jagę lub zrobić ze mnie …miotłę czarownicy albo mop do sprzątania (dlatego dziękuję ci, Batiste – jesteś moim wybawicielem!)

Joanna A.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy niespodziewanie wypada spotkanie i muszę zrobić się na „Bóstwo”, a tu czasu nie ma i nie ma szans na umycie głowy. Dobrze jest mieć go w torebce i wówczas nie straszne jakiekolwiek spotkanie czy to u szefa (można nawet o podwyżce zagadać :), po pracy plotki z koleżankami- bez obaw nie będziemy tematem następnego spotkania, włosy będą wyglądały nieskazitelnie. Również niespodziewany telefon od stęsknionego ukochanego niestraszny w myśl zasady przezorny zawsze ubezpieczony – jeden ruch ręką i  włosy będą pięknie pachniały i nawet można się do niego przytulić :).

Katarzyna Z.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy… niespodziewanie napadnie mnie złodziej!
Największy złodziej czasu – pośpiech 😉

Urszula S.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy wstaję zbyt późno, aby umyć włosy i biec jak najszybciej na autobus, by nie spóźnić się do szkoły:) Nie ukrywam… jestem jednym wielkim śpiochem, a, że niestety moje włosy szybko się przetłuszczają i poświęcam im dosyć sporo czasu :(. Suchy szampon jest dla mnie świetnym rozwiązaniem. Użycie szamponu wydłuża mój sen 😀 Skraca co najmniej 70%czasu, który poświęcam na mycie i wysuszenie włosów. Jestem bardzo zadowolona z efektów suchych szamponów Batiste. Ujęły mnie  ich łatwe zastosowanie, jak również lekka konsystencja z pięknymi zapachami, a najbardziej szampon o zapachu wiśniowym. Jest po prostu obłędny. Ubolewam jednak nad tym, że trudno jest je dostać w polskich stacjonarnych sklepach. Cieszyła bym się bardzo, gdybym wygrała nowy zestaw szamponów do przetestowania. Jeśli są tak świetne jak dotychczas będą nierozłącznym kosmetykiem w plecaku i łazience;)

Katarzyna K.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy…od rana na głowie średniowiecza jesień!!

Kinga C.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy wszytko inne mnie zawodzi. Budzik nie zadzwoni, ukochany nie obudzi a wyjść trzeba nie ma czasu już nawet na „buzi-buzi”.

Natalia B.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy w środku nocy zamiast uczyć się do sesji postanowię ponownie odmienić swoje życie rozpoczynając ćwiczenia z Ewą Chodakowską. Rano jestem tak zmęczona, oczywiście spóźniona- wybawienie Batiste, który odświeży moje włosy po intensywnym treningu.

Bożena O.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy… budzik zawiedzie i nie spełni rankiem swej roli. Praca nie zając, nie ucieknie… ale dyrektor chyba nie zna tego powiedzenia. Żeby zdążyć na czas muszę zapomnieć o myciu włosów. Sięgam wówczas po suchy szampon Batiste, który otula moje włosy magiczną mgiełką. Staję później przed lustrem, a ono szepcze do mnie: „Jesteś gotowa na nowy dzień”.

Maja K.:

Suchy szampon Batiste ratuje mój dzień, gdy wszystko na głowę się wali
Od rana w korku stoję, a w biurze robota się pali
Mam włosy przetłuszczające się, niesforne i trudne do ułożenia
Nawet codzienna, mozolna stylizacja sprawy tej nie zmienia
Już po godzinie każda fryzura opada
A mnie wtedy dołek kolejny dopada
Cienkie, przetłuszczające się włosy to koszmar największy
A tak bardzo bym chciała, żeby stan ich był lepszy
Szampony odpowiednie wytrwale stosuję
Lecz nieraz i to sytuacji mojej nie ratuje
Włosy rano umyte, tłuszczem straszą wieczorem
Może więc suchy szampon poradzi sobie z potworem
Będzie moim ratunkiem też na wyjazdach, w plenerze
Ocali moją fryzurę – głęboko w niego wierzę.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (106 głosów, średnia: 4,53 z 5)
zapisuję głos...