Powakacyjny problem – przebarwienia

Przyczyn powstawania przebarwień jest kilka. Zmiany tego typu mogą pojawiać się na skórze jako powikłania po zabiegach oraz na skutek zaburzeń hormonalnych. Jednak najczęściej bezpośrednim lub pośrednim powodem powstawania przebarwień jest słońce, dlatego to właśnie latem jesteśmy na nie najbardziej narażone. Z kolei jesień jest najlepszą porą na rozpoczęcie usuwania plam pigmentacyjnych. Terapia nie powinna być przypadkowa, a dostosowana odpowiednio do rodzaju i głębokości zmian. O sposobach leczenia przebarwień opowiada dr Marek Wasiluk.

Promieniowanie UV powoduje, że melanocyty (komórki skóry) zaczynają produkować melaninę (barwnik skóry) odpowiadającą za ochronę ciała przed szkodliwym działaniem słońca. Kiedy opalamy się, barwnik wydzielany jest w bardzo dużej ilości. Może on nierówno rozkładać się w skórze i w ten sposób dochodzi do powstawania ciemniejszych plam, czyli przebarwień. Na ich pojawienie się narażone są zarówno te osoby, które jednorazowo mocno się opaliły, jak i te, które od wielu lat stale eksponują ciało na słońce.

W przypadku zabiegów mocno ingerujących i podrażniających tkankę, takich jak peelingi czy dermabrazja, ryzyko powstawania przebarwień wynika z tego, że skóra po nich jest „podrażniona” i nadmiernie aktywna. W takich sytuacjach absolutnie zabronione jest wystawianie jej na słońce, bowiem ryzyko pojawienia się przebarwień jest wówczas niemalże stuprocentowe. Trzeba również pamiętać, że promienie UV operują także w pomieszczeniach zamkniętych. Szyba, ubranie czy chmury nie są dla nich żadną przeszkodą – stąd niektórzy mogą się dziwić, że pomimo zachowywanej ostrożności i nie wystawiania twarzy na słońce, po wizycie w gabinecie kosmetycznym plamy pigmentacyjne i tak się pojawiły.

Przebarwienia o podłożu hormonalnym, takie jak np. melasma, są najcięższym przypadkiem tego typu zmian. Pojawiają się głównie u kobiet w ciąży, zażywających tabletki antykoncepcyjne oraz stosujących hormonalną terapię zastępczą w okresie menopauzy. Podobnie jak w przypadku przebarwień pozabiegowych, również i tu słońce jest silnym czynnikiem zwiększającym prawdopodobieństwo pojawienia się melasmy.

Odpowiednia diagnostyka

W zależności od tego, czy plamy są płytkie (występujące w naskórku), głębokie (zakorzenione w skórze właściwej) czy też najtrudniejsze do usunięcia (przebarwienia hormonalne typu melasma) –  można stosować różne zabiegi i metody ich usuwania.

Dr Marek Wasiluk z warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium zdradza, że podstawą leczenia przebarwień jest dobra diagnostyka. „Częstym błędem jest traktowanie wszystkich przebarwień tą samą miarą, a co za tym idzie – usuwanie ich bez względu na rodzaj tą samą metodą. Tymczasem najlepszym, najskuteczniejszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest dobranie odpowiedniego leczenia do rodzaju zmian. To właśnie podczas odpowiedniego i dokładnego badania oraz wywiadu z pacjentem jestem w stanie stwierdzić, jak głębokie ma on przebarwienia i jaka jest przyczyna ich pojawienia się. Dopiero wtedy ustalam plan leczenia, który ma za zadanie nie tylko usunięcie plam pigmentacyjnych, lecz również wyeliminowanie czynnika, który je wywołał.”

W pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić, czy nie mamy zmian hormonalnych. Jeśli takowe są obecne, należy wówczas „wyregulować” organizm pod tym kątem. Kolejnym krokiem jest rozjaśnienie skóry przy pomocy odpowiednio dobranej metody, a na koniec zadbanie o profilaktykę, która zapewni ochronę przed ponownym pojawieniem się plam pigmentacyjnych.

Metody usuwania przebarwień

Dr Marek Wasiluk wymienia kilka powszechnie stosowanych metod usuwania przebarwień. „Można stosować kremy, lecz tak naprawdę to tylko sposób wspomagający właściwe leczenie. Z kolei peelingi, np. bardzo popularny Cosmelan, w większości działają jedynie rozpuszczając barwnik, nie eliminując długoterminowo przyczyny powstawania przebarwienia, czyli nadprodukcji melaniny. Z tego powodu przebarwienia po nich znikają, jednak efekty utrzymują się najczęściej tylko do kolejnej ekspozycji na słońce. Mikrodermabrazja z kolei to peeling mechaniczny, którego działanie polega na złuszczaniu naskórka, a więc można ją stosować tylko w przypadku bardzo płytkich przebarwień. Głębszy zabieg jest ryzykowny i może skończyć się poważnymi powikłaniami w postaci blizn oraz jeszcze bardziej rozległych plam. Najbardziej zaawansowaną i najskuteczniejszą metodą jest laseroterapia. Osobiście w swoim gabinecie mam kilka specjalistycznych laserów przeznaczonych do usuwania plam pigmentacyjnych, w tym najnowocześniejszy laser bromkowo-miedziowy.”

Laser, w przeciwieństwie do innych metod, działa wybiórczo. Oznacza to, że jego światło oddziałuje tylko na barwnik znajdujący się w przebarwieniu i omija zdrowe części skóry. Dzięki temu zabieg jest bezpieczny i bardzo skuteczny. Plama pigmentacyjna, pochłaniając promieniowanie lasera, jest uszkadzana i po około trzech tygodniach ulega wydaleniu z organizmu – w taki sposób dochodzi do rozjaśnienia skóry. Warto także wiedzieć, że laser nie tylko usuwa przebarwienie, lecz również może zmniejszać liczbę komórek barwnikowych (jeśli jest ich w nadmiarze) oraz reguluje pracę „nadaktywnych” melanocytów produkujących w pojedynkę za dużo melaniny. Dzięki takiemu regulowaniu pracy komórek skóry metoda nie tylko leczy zmiany, ale także niweluje przyczynę ich powstawania.

Należy również dodać, że liczba zabiegów laserowych uzależniona jest od rodzaju przebarwienia. Na utrwalone zmiany można zastosować silniejszą terapię. Wtedy wystarczy od jednego do dwóch naświetleń. W przypadku trudnych przebarwień jak na przykład melasma trzeba działać bardzo delikatnie, przez co może być potrzebne wykonanie nawet do dziesięciu zabiegów.

W trakcie leczenia konieczne jest chronienie skóry przed słońcem, dlatego najlepszym okresem na rozpoczęcie laseroterapii jest jesień. Warto więc wykorzystać nadchodzącą porę roku i zrobić na swojej skórze porządek.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (157 głosów, średnia: 4,31 z 5)
loading... zapisuję głos...