Wiosenne porządki w szafie – mniej znaczy więcej!
Wiosna skłania nas do organizowania porządków po zimie. W momencie, gdy już umyjemy okna, wysprzątamy kuchnię, łazienkę i zrobimy setkę innych rzeczy przychodzi czas na… szafę z ubraniami. Szafę, która często jest pełna ubrań, a mimo to, ciągle powtarzamy, że nie mamy się w co ubrać. Jak sprawić, by nie robiąc zakupów nagle mieć co na siebie włożyć? Zorganizuj wiosenne porządki w szafie!
Porządki w szafie – – Pożegnanie zimy
Warto podzielić swoją szafę i wyznaczyć w niej miejsce na garderobę zimową i letnią. Przełóż wszystkie zimowe ubrania, grube swetry, wełniane spódnice w najmniej dostępne miejsce w swojej szafie. Jeśli ma to oznaczać pochowanie ubrań w kartony – nie krępuj się! To dobra metoda na schowanie zimowych czapek, szalików, puchowych kurtek, czy ciepłych butów. Zostaw jedynie cieńsze swetry i kardigany, które z powodzeniem możesz nosić wiosną i w chłodniejsze letnie dni i wieczory. W maju, czy sierpniu z pewnością nie będziesz potrzebować grubego, wełnianego golfu, za to kaszmirowy sweterek i marynarka, czy jeansowa kurtka będą bardziej odpowiednie.
Nie miej litości pakując zimową garderobę. Oddziel ją od letniej, przenieś, zabezpiecz, wypierz. To dobry moment również do tego, by zanieść do pralni płaszcze i kurtki. Jeśli zamierzasz się podjąć domowego prania pamiętaj o przestrzeganiu etykiet dotyczących prania, suszenia i prasowania. Weź też pod uwagę, że takie ubrania potrzebują czasu i dobrej pogody by wyschnąć.
Porządki w szafie – Powitanie lata
Pora wyciągnąć ulubione sukienki, szpilki, baleriny, sandały, koszule, koszulki, tunik, które czekały całą zimę. Pamiętaj, że niektóre tkaniny lepiej jest wieszać. Da Ci to łatwy dostęp do garderoby i wgląd w nią przy tworzeniu stylizacji na co dzień. Jak najwięcej rzeczy postaraj się więc powiesić – pamiętaj jednak, by po praniu zawsze je prasować. Prasowanie sprawi, że będą wyglądały atrakcyjnie, a dla Ciebie nie będzie to dodatkowy obowiązek rano.
Wyczyść wszystkie pary butów i zbadaj, czy nie musisz ich oddać do szewca. Warto takie rzeczy robić z wyprzedzeniem. Przy okazji możesz sprawdzić również obuwie reszty rodziny i oddać je do zbiorowo.
Pamiętaj by zaopatrzyć się również w dobre środki piorące odpowiednie do delikatnych, letnich tkanin!
Porządki w szafie – Mniej znaczy więcej!
To powinien być pierwszy punkt zawarty w tym tekście. Bez sentymentu, czy wyrzutów sumienia pozbądź się wszystkich ubrań w których nie chodziłaś od miesięcy. Coś ma plamę, rozprucie, jest za duże, albo za ciasne, zmechacone, sprane? Wyrzuć. Nie trzymaj ich z myślą, że będziesz w nich chodzić „po domu”. Nie będziesz, bo zginą w sporej ilości podobnych rzeczy, a z czasem okaże się, że większość Twojej szafy to właśnie takie rzeczy na „donoszenie”.
Bądź bezlitosna i pozbądź się wszelkich sentymentów. Nieudany prezent? Kosz. Spodnie, które zamierzasz założyć, jak już schudniesz? Kosz!
Jeśli jesteś przeciwniczką wyrzucania rzeczy, które jeszcze się nadają do chodzenia i są w dobrym stanie możesz zaprosić koleżanki i ubrania przekazać im. Możesz również oddać je dla potrzebujących. Warto zapytać w lokalnych grupach na facebooku, czy ktoś nie orientuje się, czy jakaś rodzina nie potrzebuje pomocy, czy któraś z organizacji charytatywnych nie organizuje zbiórki. Często ubrania przydają się np. w domach samotnej matki.
Jeśli nie chcesz swoich ubrań oddawać komuś lub uważasz, że są już zniszczone, możesz oddać je bezpłatnie do recyklingu. Niektóre sieciówki przyjmują stare tekstylia, a za ich oddanie można otrzymać zniżki na kolejne zakupy!
Porządki w szafie – Dokumentuj i fotografuj!
Jaki będzie efekt tych działań? Twoja szafa stanie się bardziej przejrzysta, a Tobie łatwiej będzie kompletować stylizacje. Możesz poćwiczyć, z tym co Ci zostanie i stworzyć kilka szablonów. Zapominasz o takich rozwiązaniach z czasem? Możesz je sfotografować! Dzięki temu stworzysz swoją własną multimedialną garderobę i… znacznie ułatwisz życie.
Zdecydowanie porządki w szafie co jakiś czas są niezbędne.
Bardzo dobre porady. Ja, co prawda robię porządki w szafie regularnie, więc pora roku nie ma dla mnie znaczenia. Mam mniej ubrań, ale bardziej przemyślanych i zadbanych, więc zazwyczaj nie mam problemu z tym, co ubrać danego dnia. Dobrą poradą jest oddanie okryć zimowych do pralni. Przecież płaszcze i kurtki nosimy długie miesiące, a przecież brudzą się tak samo, jak inne części garderoby.
Z tym fotografowaniem to strzał w10!
niepotrzebne ubrania, ale jeszcze w dobrym stanie oddaję. W budynku opieki społecznej jest specjalny kosz w którym mogę zostawić odzież, a ktoś kto jej potrzebuje po prostu sobie bierze to co chce.
To tak jak ja. 🙂 Jest sporo takich pojemników, wierzę, że ktoś korzysta z tych rzeczy, szkoda wyrzucać ubrania, które są jeszcze w dobrym stanie. 🙂
podoba mi się szczególnie pomysł z wirtualną garderobą…:)
jest parę innych opcji na pozbycie się ciuchów, można z nich coś zrobic, można wymienić na przykład na thingo.pl albo sprzedać na allegro 🙂
Niestety, ale nadmiar ubrań to również moja zmora. Trzym bardzo wiele rzeczy, bo może później założę, a to później nigdy nie następuje 🙂
Bardzo ciężko pozbywać mi się ciuchów bo: a) jeszcze do nich schudnę (akurat do tych do których „powinnam” przytyć, nie mam takiego sentymentu :P) b) jeszcze będę w nich chodzić, tylko chwilowo (przez ostatnie 4 lata :P) ich nie założyłam 😀
Akcje czyszczenia szaf przeprowadzam 2x do roku.Jeżeli przez rok nie założyłam jakiejś rzeczy -nie ma zmiłuj i oddaję ją .
Jeżeli chodzi o mnie to porządki w szafie staram się robić na bieżącą, a nie tylko na wiosnę. Niepotrzebne rzeczy, te które już nie będę nosić oddaje innym 🙂 Kiedyś zostawiałam rzeczy na „może jeszcze kiedyś ubiorę”, teraz jednak pozbywam się ich bez skrupułów (czyt. robię miejsce w szafie i uspokajam sumienie jak kupuję coś nowego)
Ja lubię powymiatać z szafy o każdej porze roku. Nawet jest taka zasada, że życie nie przyniesie ci nic nowego, jeśli nie wyrzucisz części tego co już masz 🙂
Fotografowanie -super pomyslł
Jak ja bym chciała być tak ogarnięta i uporządkowana w sferze ubraniowej 🙂 Mam dość dużą garderobę a co za tym idzie ja tam tylko dokładam ubrań i sobie leżą nieużywane .
mam sporo ciuchów ale i tak ciągle chodzę w tych nowych, bo po prostu najbardziej mi się podobają. Dopiero po czasie wygrzebuję z szafy jakiś fajny „staroć” który znów staje sie moim ulubieńcem, więc ciuchy które lubię i które wciąż na mnie pasują nie są przeze mnie wyrzucane, bo i tak do nich wrócę, zwłaszcza że mam bardzo klasyczną garderobę.
Mam sentyment do swoich ciuchów i żal mi się z nimi rozstawać więc odkładam że schudnę i jeszcze mi się przydadzą ale to oczywiście nie wszystkie odkładam resztę oddaje szczuplejszym koleżankom
Świetny artykuł, taki na czasie. Ja porządki w szafie mam jeszcze przed sobą, więc porady zdecydowanie mi się przydadzą. Jak wiele osób mam problem z rozstaniem się z ciuchami za małymi (założę jak schudnę) 😀
Oj, chyba niedługo przyjdzie dla mnie pora na wiosenne porządki 😀
No to chyba już czasssssssssss….
Hmm… No to mam problem.
Ubrania na donoszenie- u mnie w domu zwane podomkami SĄ (a w czym będę sprzątać?)
Ubrania za małe, zwane motywatorami SĄ (w końcu schudnę)
Nietrafione prezenty SĄ (kiedyś się z siostrą lub koleżanką wymienię)