Podróż samolotem z małym dzieckiem
Podróż samolotem z małym dzieckiem to wyzwanie dla rodzica. Nie musi być ona jednak podróżą przez mękę. By podołać temu wyzwaniu, wystarczy dokładnie zaplanować podróż, stosować się do kilku podstawowych zasad oraz być odpowiednio nastawionym psychiczne. Eksperci Centrum Lotniczego Sky4Fly (www.sky4fly.net) przygotowali krótki poradnik dla rodziców planujących pierwszą podróż w towarzystwie swoich maluchów.
Samolotem mogą latać już niemowlęta. Zakaz obejmuje jedynie noworodki, które nie ukończyły jeszcze tygodnia (nie zmienia to faktu, że formalności związane z wyrobieniem koniecznego dokumentu tożsamości potrwają nieco dłużej). Najlepiej jednak z pierwszą podróżą poczekać aż dziecko skończy przynajmniej dwa miesiące, a jego układ odpornościowy w pełni się rozwinie. Nie chcemy przecież by na zatłoczonym lotnisku, czy w samolocie, złapało jakąś infekcję.
Doskonałym wyjściem dla malucha są możliwie jak najkrótsze loty bezpośrednie. Starajmy się ograniczyć przesiadki do minimum. Dobrym pomysłem jest wybranie lotu nocnego. Zwiększamy wtedy szanse, że dziecko, niezależnie od wieku, zmęczone po intensywnym dniu, najzwyczajniej w świecie prześpi całą podróż.
Przygotowania do podróży należy rozpocząć na długo przed dniem wylotu. O ile niemowlęciu będzie wszystko jedno, gdzie się znajduje, dopóki będzie blisko matki, nieco starsze dzieci mogą różnie zareagować na lotniczą przygodę. Dlatego już wcześniej należy odpowiednio przygotować je psychicznie do podróży, porozmawiać z nimi o samolotach, pokazać obrazki, wytłumaczyć dokładnie, co je czeka, przekonać, że lot samolotem to wspaniała zabawa. Należy pamiętać, że niezależnie od wieku, dzieci świetnie wyczuwają emocje rodziców, jeśli my będziemy się denerwować, one także.
Nasza pociecha wyjeżdżając za granicę musi być zaopatrzona w dowód tożsamości. Jeśli lecimy do innego kraju UE wystarczy wyrobić dowód osobisty (w przypadku dziecka przed ukończeniem piątego roku życia jest ważny 5 lat), jeśli opuszczamy strefę Schengen konieczny będzie paszport (dla dziecka do 5 lat ważny przez rok).
Linie lotnicze prowadzą zróżnicowaną politykę cenową odnośnie biletów dla małych dzieci. Zwykle jest jednak tak, że maluchy do ukończenia drugiego roku życia latają za darmo (czasem linie pobierają 10% ceny biletu osoby dorosłej) i nie przysługuje im osobne miejsce w samolocie ani limit bagażowy. Podróż spędzają na kolanach opiekuna, w czasie startu i lądowania przypięte do niego specjalnym pasem. Starsze dzieci podróżują już na osobnym miejscu i przysługuje im bagaż (limit kilogramów jest mniejszy niż dla dorosłego). W zależności od linii lotniczej przysługuje im też kilkuprocentowa zniżka, czasem jednak trzeba kupić bilet w normalnej cenie.
Wózka dziecięcego nie nadaje się w czasie odprawy bagażowej. Należy oddać go obsłudze tuż przed wejściem na pokład samolotu. Zwrócony zostanie nam tuż po wylądowaniu. Jeśli podróżujemy z niemowlęciem, dobrym rozwiązaniem jest specjalne nosidło lub chusta do noszenia dziecka. Dzięki takim wygodnym urządzeniom mamy wolne ręce, a maluch będzie czuł się bezpieczny, będąc blisko rodzica.
Na pokład samolotu mamy prawo zabrać picie dla naszego dziecka, nie ma znaczenia czy będzie to mleko, czy jakikolwiek inny płyn. Obsługa lotniska może poprosić nas o skosztowanie płynu nim przepuści nas dalej. Jeśli chodzi o jedzenie to nie obowiązują żadne ograniczenia formalne.
W większości linii lotniczych przyjęta jest praktyka, że osoby podróżujące z małymi dziećmi mają prawo wyboru miejsca na pokładzie samolotu. Musimy zdecydować zatem czy wolimy siedzieć bliżej wejścia, skąd blisko do toalety (powinien tam być przewijak), co ułatwi nam sprawy związane z higieną, przewijanie itp., czy też w pierwszym rzędzie, gdzie może być nieco więcej miejsca, a przy okazji unikniemy sytuacji, w której nasza pociecha postanowi spożytkować energię zapamiętale kopiąc w fotel pasażera, siedzącego przed nami.
Podczas startu i lądowania samolotu dochodzi do skoków ciśnienia, które odczuwamy jako zatykanie uszu. Dzieci są bardzo wrażliwe na takie zmiany. Jedynym sposobem na wyrównanie ciśnienia w uszach jest przełykanie. By zmusić do tego malucha, należy w trakcie startu i lądowania podać mu picie lub np. cukierek do ssania.
Poza dokumentami i przyborami higienicznymi warto spakować w bagażu podręcznym ubranko na przebranie i kocyk, nie wszystkie linie taki zapewniają, a w samolocie może być zimno. Niektóre linie lotnicze oferują poduszki, na dłuższych trasach specjalne łóżeczka, a także drobne prezenty i zabawki dla maluchów. Na takie atrakcje nie można jednak liczyć w przypadku tanich linii. Oprócz ulubionej przytulanki naszej pociechy, warto zabrać do samolotu jakąś zupełnie nową zabawkę, której dziecko nie zna. W ten sposób dłużej skupi na niej swoją uwagę.
Musisz pamiętać, że podróż samolotem nie spodoba się każdemu. Płaczu i protestów Twojego dziecka być może nie da się uniknąć, ale nie przejmuj się złośliwymi komentarzami innych. Uzbrój się w cierpliwość i nie daj wyprowadzić się z równowagi. Najważniejsze by bezpieczeństwo i szczęśliwe dotarcie do celu.