Pobudzanie wyobraźni dla zdrowia maluchów

Jak rodzice, dziadkowie i opiekunowie mogą pomóc dziecku w przeziębieniu lub innej chorobie? Okazuje się, że w procesie dochodzenia malucha do zdrowia obok troskliwej opieki bardzo ważną rolę odgrywa wyobraźnia.

Zestrzelić wirusa

Pobudzanie wyobraźni może mieć taką samą siłę oddziaływania na stan zdrowia dziecka, jak terapia śmiechem. Na potwierdzenie tej tezy przeprowadzono wiele badań. W jednym z nich chorujące na grypę dzieci w ramach terapii zestrzeliwały w grze komputerowej wirusy. Okazało się, że wzmocniona wyobraźnią wola walki pomogła im pokonać chorobę również w rzeczywistości.

Rozmawiać o chorobie

Jak przełożyć to na naszą codzienność? Umiejętnie tłumacząc maluchowi, co dzieje się z jego organizmem, gdy choruje. Dlaczego cieknie mu z nosa, co to jest wirus i w jaki sposób znalazł się w jego ciele. Sformułowanie tego typu wyjaśnień może być nie lada wyzwaniem. Jakich słów i argumentów użyć, rozmawiając z dzieckiem zarówno o przeziębieniu, jak i o poważniejszej chorobie? Tłumaczenie maluchowi przyczyn jego stanu powinno być dla niego zrozumiałe i dlatego najlepiej to zrobić osadzając problemy zdrowotne w bajkowym świecie. I tak kwestię wymiany mleczaków można dziecku wyjaśnić przy pomocy historii związanej z zębową wróżką albo opowiedzieć, jak syrop prowadzi w gardle bitwę z bakteriami. Rozmowa powinna mieć formę swobodnego dialogu ze znanymi dziecku porównaniami i skojarzeniami. Poznany wróg nie jest już tak mroczny i groźny, jak ten nienazwany.

Wybrać odpowiedni lek

Wzmocnienie rozmową psychiki małego pacjenta pozwala również lepiej działać lekom. Nowoczesne farmaceutyki dla dzieci mają formę syropu, zawiesiny, a nawet gąbki nasączonej lekarstwem. Dużo łatwiej użyć baśniowej konwencji, by zachęcić dziecko do ich zażywania niż w przypadku tabletek, czopków czy zastrzyków.

Dzięki lekarstwu o smacznej i łatwej do podania formie nasza bajkowa opowieść o przeziębieniu nie straci na wiarygodności.