Pieluszkowe zapalenie skóry – najczęstszy problem ze skórą niemowlaka

Delikatna, gładka, miękka, cienka – taka jest skóra niemowlaka. Pulchniutkie, różowe bobaski wydają się stworzone po to, by je całować. Jednak rodzice dobrze wiedzą, że aby skóra ich pociech zawsze była nieskazitelna, muszą być uważni.

niemowlę

fot. freepik

 

Charakterystyka skóry malucha

Skóra niemowlaka w przeciwieństwie do skóry dorosłego człowieka jest bardzo cienka i pozbawiona ochronnej warstwy hydrolipidowej. Ten płaszcz hydrolipidowy tworzy się przez pierwsze trzy lata życia dziecka. Stąd skóra małego dziecka jest bardzo wrażliwa, skłonna do podrażnień, łatwiej ulega otarciom i uszkodzeniom mechanicznym.

Najbardziej wrażliwe miejsca to zgięcia łokci, kolan, paszki, pachwiny, oraz ukryte pod pieluszką okolice miejsc intymnych. Właśnie tam najczęściej pojawiają się brzydkie czerwone plamy, potocznie zwane odparzeniami.

Skąd się bierze pieluszkowe zapalenie skóry?

Najczęstszą przyczyną pojawienia się tych zmian u dzieci jest nieprawidłowa higiena okolic miejsc intymnych, zbyt rzadkie zmienianie pieluszki lub niedopasowanie jej rozmiaru do wielkości i wagi dziecka, oraz stosowanie złej jakości pieluszek jednorazowych nieprzepuszczających powietrza. Nie można jednak powiedzieć, że to wyłącznie niedopatrzenie rodziców.

Do odparzeń dochodzi także na tle alergicznym, mogą się pojawić w związku z kuracją antybiotykową lub nawracającymi biegunkami. Czasem przyczyną jest zmiana rodzaju pieluch jednorazowych, chusteczek nawilżanych oraz proszku do prania, w którym pierzemy dziecięce ubranka.

Co możemy zrobić w domu?

Nic tak dobroczynnie nie wpływa na leczenie pieluszkowego zapalenia skóry, jak świeże powietrze. O ile tylko to możliwe, trzeba pozwolić skórze maluszka na swobodne „oddychanie”. Do mycia okolic miejsc intymnych podczas przewijania najlepiej używać ciepłej wody i jednorazowych wacików. Chusteczki, chociaż bardzo poręczne, lepiej stosować tylko w wyjątkowych przypadkach, np. podczas spaceru.

Do kąpieli można dodać pałeczkę krochmalu kupioną w aptece. Czerwone plamki można posmarować kremem przeciw odparzeniom. Ponieważ odparzona skóra jest bardzo wrażliwa na dotyk i wszelkie pocieranie może wywołać ból, osuszanie skóry powinno odbywać się jedynie poprzez dotykanie miękkim ręcznikiem.

Kiedy zmiany nie znikają

Zdarza się i tak, że mimo wietrzenia, stosowania krochmalu i maści zmiany chorobowe nie chcą ustąpić. Wtedy nie wolno zwlekać, trzeba udać się do pediatry, nim pieluszkowe zapalenie skóry przejdzie w dużo groźniejsze atopowe zapalenie skóry. Nieleczone zmiany mogą przeobrazić się także w infekcję bakteryjną lub drożdżakową. W takiej sytuacji lekarz zaleci kurację antybiotykiem.

Czy pieluszkowego zapalenia skóry da się uniknąć?

Chociaż samo słowo „zapalenie” brzmi groźnie, tak naprawdę pieluszkowe zapalenie skóry pojawia się u niemowlaków częściej niż katar. Nie ma niemowlaka, u którego chociaż raz nie pojawiły się charakterystyczne czerwone plamki. Od szybkiej reakcji rodziców zależy, czy na plamkach się skończy, czy też pojawi się groźny, czerwony rumień podchodzący ropą.

U niektórych dzieci pieluszkowe zapalenie skóry nawraca bardzo często i nie ma w tym nic dziwnego – te dzieci mają bardzo wrażliwą skórę. Jednak jest i dobra wiadomość – z tej dolegliwości się wyrasta, po pierwszym roku życia odparzenia występują bardzo rzadko, u dwulatków nie występują praktycznie w ogóle.

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (173 głosów, średnia: 4,43 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. Katarzyna  24 stycznia 2017 00:35

    Po porodzie w szpitalu musieliśmy używać chusteczek nawilżanych (topowej marki, ale jak się potem okazało, tak naładowane chemią, że nie wiem dlaczego są dla dzieci, jak strach dorosłej osobie przemyć tym skórę) i takich odparzeń dostało dziecko, że powiedziałam sobie nigdy więcej ich nie użyję. Walczyliśmy z odparzeniami krochmalem, maściami i wietrzeniem pupy. Każde karmienie Zośka leżała z otwartą pieluchą i po prawie dwóch tygodniach udało się. Córka ma 7 miesięcy i do dziś używamy wody z płynem do kąpieli + płatki kosmetyczne + wycieranie do sucha i nie mamy problemów ze skórą 🙂

    Odpowiedz
  2. Jaworka  24 stycznia 2017 20:35

    Na szczęście ten problem już po za mną ale higiena przede wszystkim jak również jak pisała pani powyżej częste wietrzenie tyłeczka i wszystko dobrze

    Odpowiedz
  3. Jagoda26  5 lutego 2017 11:51

    U nas wycieranie pupy wodą i tyle. Tylko w razie potrzeby chusteczki (wyjazd), a po tym pielegnacja. Na poczatku smarowalam alantanem, ale przerzucilam sie na balsam do ciala eloderm. Malutka ma troche atopowa skore, a ten jest bezzapachowy, bez parabenów i kupujemy go w aptece. w ogóle polecam emolienty, warto blizej sie im przyjrzec.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany