Pielęgnacyjne SOS dla skóry

Jak przygotowywać swoją zmęczoną zimą skórę do „wielkiego wyjścia”? Szukając kosmetyku idealnego, warto spojrzeć w stronę naturalnych produktów. Klasyczny peeling kawą i balsam z oliwy z oliwek potrafią nie tylko skutecznie poprawić stan skóry, ale też samopoczucie. A co najważniejsze, są ekologiczne, organiczne i nie uczulają.

Podstawą zadbanej i jedwabiście gładkiej skóry jest peeling. W tej roli świetnie sprawdzi się mielona kawa. Jeśli nie wykorzystamy jej jako napoju, aromat i zawarta w niej kofeina przyśpieszy akcję serca, na krótko podniesie ciśnienie krwi i przyspieszy metabolizm. Ten składnik to prawdziwy pogromca cellulitu i zwiotczałej skóry. Redukuje obrzęki i zapobiega zastojom limfy, wygładza i napina skórę, pięknie ją ujędrniając. Oczywiście można wybrać się do SPA na zabieg z użyciem kawy, ale taniej jest przyrządzić samemu aromatyczny peeling. Wystarczy w sklepie wybrać najtańszą mieloną kawę, a w domu przesypać część do miseczki i połączyć z ciepłą wodą (opcjonalnie można dodać soku z cytryny i oliwy). Jeśli taki peeling będzie zbyt ostry, wykorzystaj wcześniej wyparzone fusy z naparu.

Kolejnym „must-have” z naturalnej kosmetyczki jest oliwa. Kobiety dbające o stan swojego ciała chętnie z niej korzystają w trakcie przygotowywania domowych kuracji upiększających. Wynika to z prostego faktu, iż oliwa z oliwek nie podrażnia skóry, nie uczula, bardzo dobrze nawilża oraz posiada lekką konsystencję. Zawarta w niej witamina E działa odmładzająco, a antyoksydanty chronią skórę przed rakiem. W sklepach, możemy znaleźć bardzo dużo kosmetyków zawierających oliwę z oliwek, ale równie dobrze możemy wykonać je samodzielnie w domu, oszczędzając przy tym pieniądze.

Najcenniejszą wartość w przypadku zabiegów pielęgnacyjną mają oliwy z pierwszego tłoczenia, czyli Extra Vergine (np. Olivari Mediterranean). Naturalne właściwości oliwy sprawiają, że jest idealnym kosmetykiem do suchej skóry, włosów, stóp, dłoni i paznokci. Najprostszymsposobem jej wykorzystania jest zakup tradycyjnej oliwy z oliwek i wymieszanie odrobiny z płynem do kąpieli. Po takim „zabiegu” skóra nabierze blasku, będzie miękka i nawilżona. Sporym uznaniem cieszą się również oliwne maski na ręce i włosy. Po delikatnym podgrzaniu i zaaplikowaniu fantastycznie ratuje przesuszone końcówki i popękane od zimna dłonie.

Z pielęgnacją jest jak z ćwiczeniami – najważniejsza jest systematyczność. Poświęcając kilka minut dziennie na aromatyczny peeling kawą i relaksacyjny masaż oliwą, za dwa tygodnie ciało będzie wyglądało perfekcyjne. Gładkie, odżywione, pełne blasku – znajomi zaniemówią J.