Perły we włosach – gorący trend w damskich fryzurach, w sam raz do zimowej scenerii
Niegdyś perły były synonimem luksusu. Jako rzadkie skarby znalezione na morskim dnie miały wyjątkową wartość i niepowtarzalną formę. Dziś, dzięki pogłębieniu wiedzy na temat ich hodowli i upowszechnienia tych praktyk na całym świecie, prawie każdy może sobie na nie pozwolić. Ci którzy nie mogą, mają zresztą do wyboru ich syntetyczne odpowiedniki, a więc nowy trend nie wiąże się z żadnymi ograniczeniami. Sprawdźcie, na czym dokładnie polega i czym zaczarował miłośniczki efektownych fryzur z całego świata!
W poprzednim sezonie branża mody oszalała na punkcie masywnych perłowych spinek oraz manicure z doklejanymi perełkami we wszystkich wariantach i rozmiarach. Śnieżnobiałe ozdoby z imitacjami podwodnych kamieni nosiły wszystkie It Girls, celebrytki i Instagramerki, prześcigając się w kolejnych interpretacjach eleganckiego trendu. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczna jesień i zima również będą należeć do tych szlachetnych ozdób, tyle, że staną się one bardziej spójnym elementem naszej fryzury damskiej. Czas na perły we włosach!
Perły we włosach – gorący trend na modne kolory włosów na nadchodzące chłodne dni. W sam raz do zimowej scenerii
Perły we włosach kojarzą się przede wszystkim z fryzurami tworzonymi na specjalne okazje, takie jak ślub czy Pierwsza Komunia. Tymczasem w poprzednich epokach wsuwanie szpilek zakończonych perłowymi główkami w pukle włosów oraz wplatanie całych pęków pereł w warkocze i koki było obowiązkowym rytuałem arystokratek. Dziś możemy się o tym przekonać przede wszystkim oglądając stare dzieła sztuki.
Znajdziemy w nich najlepszy dowód na to, że perły są wieczne, a ich nieodmiennie szykowny blask pasuje absolutnie do wszystkiego. Nienachalne i klasyczne, ozdobią nawet najprostsze stylizacje. Równie świetnie komponowały się kiedyś z bogatymi sukniami szlachcianek, podkreślając ich blask.
Jeśli podobają Wam się kompozycje utrwalone na głowach postaci z obrazów, mamy wspaniałą wiadomość: w tym sezonie również będziemy nosić perły „na bogato”. Chodzi o to, by było nieco barokowo i ekstrawagancko, a jednocześnie elegancko, kobieco i romantycznie. Nawet jeśli zachowanie takiego balansu wydaje się trudnym zadaniem. Perły na głowie mają wyglądać niczym płatki śniegu, które wirowały tak długo aż szczęśliwie osiadły na posplatanych kosmykach.
Skąd wziąć odpowiednie perłowe ozdoby? W tym przypadku nie musicie wybierać się specjalnie na zakupy. Elastyczność tego trendu skłania wręcz do tego, by nie ograniczać się do gotowych spinek czy grzebieni. Lepszym rozwiązaniem będzie zajrzenie do szkatułki mamy albo babci i wyciągnięcie z niej wszystkiego, co posiada perłowy akcent. Nadadzą się perłowe naszyjniki, zawieszki, a nawet kolczyki i broszki. Zobaczcie wybrane przez nas, inspirujące zdjęcia i przekonajcie się, że ogranicza Was tylko wyobraźnia!
Sprawdźcie, jak teraz będziemy nosić perły we włosach:
Co o tym sądzicie? Spróbujecie? Nam przywodzą na myśl zimową krainę czarów!