Perły księżniczki, czyli chińskie tampony ziołowe. Nowa niebezpieczna metoda, która może doprowadzić nawet do śmierci!
Internet ma to do siebie, że co jakiś czas pojawiają się w nim nowe skuteczne metody właściwie na… wszystko. Niektóre jednak mogą być nieco absurdalne, a nawet niebezpieczne. Ostatnio w Internecie zrobiło się głośno na temat pewnego specyfiku ukrytego pod tajemniczą nazwą “perły księżniczki”. Co to właściwie jest i na co działa?
Spis treści:
Perły księżniczki promowane są jako naturalne preparaty do oczyszczania pochwy z toksyn. W rzeczywistości nie jest jednak tak kolorowo. Stosowanie pereł księżniczki jest tak niebezpieczne, że może zakończyć się nawet… śmiercią. Ginekolodzy ostrzegają kobiety przed korzystaniem z nich.

Body shaming – co to jest i jak z nim walczyć?
Co to są „perły książniczki”?
“Perły księżniczki” to bardzo popularny w ostatnim czasie specyfik, który jest promowany jako naturalne, ziołowe tampony dla kobiet. Mają formę przypominającą tampon – w bandażu zostały zawinięte zioła, m.in. korzeń rabarbaru, akacja katechu, ekstrakt z nasion Draceny smoczej,Sophora flavescens, wysuszone dojrzałe owoce selernicy, palony ałun, modrzewnic chiński,olszewnik, kamfora borniejska, boraks, krokosz barwierski i inne rzadkie zioła związane z tradycyjną medycyną chińską. Mieszanina ziół ma pomóc w profilaktyce oraz wspomagać kurację eliminującą wydzielanie nieprzyjemnego zapachu, pomóc wyleczyć nadżerkę szyjki macicy, zapalenie pochwy, mięśniaki macicy, a także infekcje grzybicze.
„Perły księżniczki” – jak stosować?
“Perły księżniczki” powstały w celu oczyszczenia pochwy z toksyn, bakterii i grzybów. Niestety, stosowanie tego specyfiku w niczym nie pomoże, a nawet może zaszkodzić. Perły księżniczki, zgodnie z instrukcją producenta, należy włożyć do pochwy na 72 godziny. Jest to oczywiście bardzo niezdrowe dla organizmu, podobnie jak noszenie tradycyjnego tamponu więcej niż kilka godzin (według producentów maks. 8 godz.). Wkładanie do pochwy ziołowego tamponu na tyle czasu może wywołać wstrząs septyczny, a w jego rezultacie może nastąpić nawet zgon. “Perły księżniczki” według obietnic mają oczyścić pochwę, tymczasem jest zupełnie wprost przeciwnie. Niewyjmowanie ich z pochwy przez 3 doby tym bardziej może przyczynić się do namnażania bakterii.
„Perły księżniczki” – gdzie kupić?
“Perły księżniczki” to specyfik, który wbrew pozorom jest bardzo łatwo dostępny, choć nie powinien:
“Pochwa nie jest zatruta, z toksyn też jej nie musimy oczyszczać a perłami księżniczki (zgodnie z aktualną wiedzą, a raczej jej brakiem, bo do tej pory nie powstały badania) możemy ją niestety uszkodzić.” – pisze na swoim Instagramie ginekolożka Marta Wójcik, nick: @marta_lekarzkobiet.
Nie będziemy wskazywać Wam dokładnie, które sklepy mają je w ofercie. Stacjonarnie z pewnością jest trudniej je dostać, online – bez żadnego problemu. Co ważne, na opakowaniu producent w składzie wymienia: “(…) i inne rzadkie komponenty roślinne Tradycyjnej Medycyny Chińskiej”. Tak naprawdę więc nie mamy do końca pewności, co jeszcze znajduje się w tym specyfiku. Stosowanie “perły księżniczek” jest skrajnie nieodpowiedzialne.
Perły księżniczki – skutki uboczne
Perły księżniczki to dopochwowy tampon ziołowy, który ma za zadanie oczyścić pochwę, wyleczyć ją z infekcji, wyeliminować bakterie i grzyby. Tymczasem niewyjmowanie tamponu grozi namnożeniem się bakterii, a stąd już krótka droga do wstrząsu septycznego. Kobiety, które stosują tampony, zwłaszcza jeśli długo ich nie zmieniają, są również narażone na TSS, czyli zespół wstrząsu toksycznego, który również może być śmiertelny.
Perły księżniczki są niebezpieczne i mogą prowadzić do śmierci.
Co też ludzie nie wymyślą dla własnych korzyści nie licząc się ze zdrowiem innych. Pewnie wiele kobiet z tego nie skorzysta ale młodzi nieuświadomieni idąc za modą zrobią wszystko nie zastanawiając się nad skutkami.
Dokładnie to samo pomyślałam ….
To prawie jak ze szczypawkami na jedyną słuszną chorobę – też nikt nie wie, co właściwie w nich jest, a wciskane są każdemu…
Nie widzisz różnicy między badaniami klinicznymi na tysiącach osób prowadzonych przez naukowców a wkładaniem sobie niewiadomego pochodzenia kulki z boraksem, czyli środkiem wybielającym na 3 dni?
Biorąc pod uwagę, że to my jesteśmy tymi osobami, na których są prowadzone badania – to możesz śmiało mówić o miliardach. 😉
Nigdy bym sobie tam nie wsadziła tych pereł księżniczki. Ja nawet tamponów nie używam bo uważam , że to niehigieniczne, wole zmieniać podpaski i po każdym skorzystaniu z toalety podmywać się biobidetem gruszką. Wtedy wiem że odpowiednio dbam o higienę i żadna infekcja nie jest mi straszna
kobiety same sobie robią krzywdę ;(
Przerażenie mnie ogarnia.Ale gdy wysoko podnoszą głowę antyszczeponkowcy to już nic nie może mnie zdziwić.Ciemnogród atakuje!
ja sobie nie wyobrażam ze można kupić coś w internece nie ważne czy to tampon czy tabletki i to stosować i nie bać się o własne życie.
Ja tabletki z apteki dostane i 15 razy czytam ulotkę żeby się upewnić czy oby napewno nic mi nie będzie po owych tabletkach
Ludzie nie moga pojąć że najważniejsze dla naszego zdrowia jest zdrowa dieta, ruch, picie wody i brak jakich kolwoek używek
A jak słyszę słowo detoks to doprowadza mnie to do rozpaczy że ludzie wierzą w takie głupoty
Ja sobie włożyłam niemialam nic dobstracenia, lekarze i ich specyfiki doprowadzili mnie do takiego stanu ze niemialam nic do stracenia, pozbylam sie nimi calkiem sporych problemow z torbielami. Robta co chceta, ale jak chcecie byc zdrowe to napewno lekarz tego napewno nie rozwiaze, szukajcie pomocy w ziołach, w aptece mozna kupic wode utlenioną😁i gaziki , i nie łykajcie wszystkiego jak pelikany, artykul jest sponsorowany i tendencyjny, rowniedobrze mogłby byc i rzadkim rozowym słoniu…dbajcie o siebie