Peeling – pierwszym krokiem do rewitalizacji skóry
Za oknem jest jeszcze posępnie, ale w powietrzu czuć już zbliżającą się wielkimi krokami wiosnę. Pierwsze promienie słońca często mobilizują nas do większej dbałości o wygląd naszej skóry. Zanim zaczniemy nakładać na siebie odmładzające sera, wymyślne maski i wystawimy twarz na słońce, warto najpierw zrzucić starą skórę.
Złuszczanie naskórka
Nie ma nic bardziej odświeżającego dla skóry, niż złuszczenie martwego naskórka. Zabieg taki, niezależnie, czy przeprowadzony w gabinecie, czy we własnej łazience, pobudza skórę do syntezy kolagenu, odblokowuje pory, wyrównuje koloryt i zmniejsza przebarwienia. Złuszczenie martwego naskórka sprawia, że wszystkie zastosowane kosmetyki głębiej penetrują skórę, a tym samym działają skuteczniej. Przyjrzyjmy się ofercie rynku kosmetycznego.
Eksfoliacja kwasami
Profesjonaliści w gabinetach kosmetycznych do złuszczenia naskórka stosują preparaty z kwasami. Najczęściej stosowane są kwasy: migdałowy, pirogronowy, salicylowy oraz glikolowy. Złuszczanie martwego naskórka pobudza włókna kolagenowe do syntezy, pomaga zrewitalizować skórę oraz wygładzić zmarszczki. Eksfoliacja kwasami jest także skutecznym zabiegiem na przebarwienia pigmentacyjne, trądzik i blizny po trądziku. Pierwszego dnia skóra jest wyraźnie podrażniona, ale szybko wraca do zdrowia i już po kilku dniach można zauważyć wyraźne efekty eksfoliacji. Wśród kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji domowej również znajdują się kremy z kwasami. Produkty do własnego użytku z kwasami np. szikimowym, salicylowym czy pirogronowym odznaczają się oczywiście niższymi stężeniami składnika aktywnego niż preparaty stosowane w gabinetach. Zgodnie z zaleceniami ekspertów, obecnie jest najlepszy czas na kuracje kwasami.
Peeling do twarzy
Ważnym punktem pielęgnacji domowej jednocześnie często zaniedbywanym jest peeling. Z grubsza rzecz ujmując peelingi dzielą się na mechaniczne i enzymatyczne. Mechaniczne inaczej zwane ziarnistymi złuszczają naskórek za pomocą drobinek takich jak granulki jojoba, zmielone pestki, skałę wulkaniczną, drobinki bambusa, nasiona truskawek i porzeczek. W składzie znajdują się również cenne glinki, które oczyszczają cerę i regulują wydzielanie sebum. Peelingi ziarniste polecane są do cery mieszanej i tłustej. Nie należy ich używać w przypadku trądziku oraz przy problemie rozszerzonych naczynek. Natomiast cerom suchym, wrażliwym i naczyniowym polecane są peelingi enzymatyczne. Popularnymi składnikami są papaina (z papai) i bromelaina (z ananasa) – enzymy roślinne. Peeling enzymatyczny przypomina w swojej formie maseczkę. Aplikuje się go na twarz, a następnie zmywa po wyznaczonym przez producenta czasie. Enzymy rozpuszczają martwy naskórek, a nie ścierają jak w tradycyjnym peelingu, dlatego polecane są nawet osobom z bardzo wrażliwą cerą.Profesjonalny peeling enzymatyczny możemy znaleźć w ofercie Clareny. Luxury Enzymatic Peeling adresowany jest do skór wrażliwych i naczyniowych, oparty jest na papainie, delikatnie złuszcza martwy naskórek a aktywne składniki wzmacniają naczynia krwionośne.
Bezpośrednio po zabiegu warto nałożyć na twarz odżywcze serum, które zaaplikowane na oczyszczoną z martwego naskórka cerę, będzie głęboko penetrowało skórę. Następnym bardzo ważnym krokiem jest zabezpieczenie skóry, której płaszcz hydrolipidowy został uszkodzony w trakcie złuszczania. Pomocne będą kremy odbudowujące naturalna barierę skóry, czyli preparaty z lipidami lub komórkami macierzystymi.
Niezależnie od typu cery włącz peeling do rytuałów pielęgnacyjnych. Dzięki regularnym zabiegom Twoja skóra będzie w znacznie lepszej kondycji, odzyska równomierny koloryt, będzie wygładzona, a latem ładniej się opali.
Też tak robię, najpierw peeling, potem maseczka lub serum.
Peeling to podstawa wiosną.
Ja też uzywam peelingow przed maseczka.
Peeling potrafi być zbawieniem dla skóry.
Stosuję prawie co drugi dzień.
no to idę robić
Muszę spróbować ten enzymatyczny z Clareny 🙂
Mam peeling enzymatyczny Flosleka , jest rewelacyjny bo bardzo delikatnie obchodzi się z moją skórą, a przy tym świetnie oczyszcza. Ciekawa jestem czy i te preparaty tak działają, choć przyznam, że boję się testować właśnie ze względu na wrażliwość skóry i pewnie pozostanę przy Flosleku bo mam do niego pełne zaufanie:)
Zgadzam się z Alinką co do kosmetyków Floslek. Używam i jestem bardzo zadowolona z efektów . Nie uczulają!
uwielbiam peelingi enzymatyczne ciekawa jestem tego z firmy luxury
Ja bym jeszcze dodała po peelingu, zakwaszenie skóry tonikiem, który zapewni odpowiednie ph skórze. To bardzo ważny krok, cera nie jest wtedy tak podatna na pojawianie się niedoskonałości. Następnie krem na noc lub serum i jestem gotowa do spania 🙂
Tez jestem fanka pilingów, stosuje regularnie. Uwielbiam nowości, ostatnim moim nabytkiem był piling enzymatyczny C Pure firmy klapp. Ma fajna konsystencje pianki, doskonale nawilża i wygładza. Duży plus za niesamowity, cytrusowy zapach.
Bardzo lubię peelingi, niestety nie wszystkie nadają się dla mojej skóry.