Paznokcie z perłami – hit czy kit wiosennego manicure?

Wiosną mamy zwykle ochotę na trochę stylizacyjnego szaleństwa. Chętnie zmieniamy kolory włosów i odcienie lakieru do paznokci. Dlaczego by więc nie spróbować pójść o krok dalej? Przedstawiamy pomysł, który być może zainspiruje Was do odświeżenia swojego manicure – paznokcie zdobione miniaturowymi perełkami!

W latach 80. kobiety oszalały na punkcie perłowego lakieru do paznokci. Delikatny i połyskliwy kojarzył się jednak przede wszystkim z paniami w starszym wieku, a co gorsza prezentował się dobrze tylko na idealnie gładkiej płytce. Teraz internet szturmem zdobywają wzorki na paznokcie z perłami. W wersji nude, ale i w kolorze, z pojedynczymi koralikami i z całym ich kompletem, zapowiadają się na jedną z najmodniejszych stylizacji nadchodzącej wiosny. Dziś przyglądamy się bliżej perłowemu manicure, starając się znaleźć odpowiedź na pytanie: hit czy kit?

Tainara Paixão Unsplash.com

Paznokcie z perłami – hit czy kit wiosennego manicure?

Paznokcie z perłami to nowa wersja manicure zdobionego cyrkoniami i trójwymiarowymi naklejkami. W zależności od upodobań i stylu właścicielki mogą prezentować się delikatnie czy elegancko, jak również przybrać nieco tandetną postać. Możliwości jest jednak bardzo wiele. Pod wpływem inspiracji pokazami mody niektóre miłośniczki manicure zaczęły nawet naklejać dekoracyjne perełki na palce. Dzięki temu tworzą coś na kształt przedłużenia swojego zdobienia. Inne manikiurzystki ograniczają się natomiast do łączenia tak wystylizowanych paznokci z perłowymi pierścionkami lub bransoletkami. Umiejscowienie perełek na płytce jest oczywiście dowolne. Najczęściej wybiera się skraj lub wewnętrzną krawędź paznokcia, ale tak naprawdę nie ma jednej reguły. Jak to zwykle bywa w przypadku takich trendów, wszystko zależy od fantazji kreatorki. 

Nam najbardziej przypadły do gustu perełki naklejone na krótkie paznokcie, pokryte jedynie błyszczącą emalią oraz wersja z pojedynczą perłą na serdecznym palcu. Oczywiście nie bierzemy pod uwagę praktycznego aspektu opisywanego manicure. Trójwymiarowe ozdoby na paznokciach zawsze są bowiem niekomfortowe i wyraźnie odczuwalne dla ich właścicielki. Przeszkadzają w wielu codziennych czynnościach i przypominają ciało obce, które podświadomie pragniemy usunąć z organizmu. To, czy zechcemy „przemęczyć się” i poświęcić dla oryginalnego wyglądu jest kwestią indywidualną.

 

Zobaczcie różne wersje perłowego manicure:

A co Wy sądzicie o tak ozdobionych paznokciach? Koniecznie napiszcie nam o tym w komentarzach!

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (198 głosów, średnia: 4,14 z 5)
zapisuję głos...