Opinie o kosmetyku: Orphica, Rękawiczki nawilżające TOUCH do dłoni (zestaw)

Białe, niepozorne kartonowe pudełko zawiera w sobie zestaw 4 osobno zapakowanych par nawilżających rękawiczek Touch. Opakowania mają bardzo elegancką i minimalistyczną szatę graficzną, która od razu mnie zauroczyła.

Do tego kompletu mamy dołączoną ulotkę, gdzie znajdziemy zwięźle przedstawione (w wielu językach) wszelkie najważniejsze informacje, zarówno co do działania, sposobu użycia czy przechowywania. Zapach rękawiczek jest delikatny, świeży i przyjemy, chociaż przywodzi na myśl raczej lekko apteczne preparaty, niż relaksujące zapachy w Spa.

Aby użyć rękawiczki musimy najpierw przygotować dłonie, czyli dobrze je umyć oraz osuszyć, tak aby płyn jakim są nasączone mógł odpowiednio zadziałać. Po wyjęciu rękawiczek z opakowania nic się z nich nie wylewa, ponieważ są ze sobą złączone, dopiero po ich delikatnym rozerwaniu wzdłuż perforowanej linii możemy je założyć. Ułatwieniem są także oznaczenia na prawą i lewą dłoń. Na koniec należy je szczelnie zamknąć za pomocą samoprzylepnych pasków, które są do nich dołączone.

Zakłada się je bez najmniejszych problemów, mam wąskie dłonie a rękawiczki mimo uniwersalnego rozmiaru dobrze do nich przylegają, podobnie jak w przypadku dłoni bardziej masywnych, na których również produkt został przetestowany. Producent zaleca trzymanie ich na dłoniach przez 15 minut i do tych wytycznych się zastosowałam.   Zdejmuje się je również bezproblemowo a odżywczy płyn, który potem jeszcze pozostaje na dłoniach należy delikatnie w nie wmasować. Pełne jego wchłonięcie zajmuje około minuty, po której dłonie są wyjątkowo gładkie, zrelaksowane i miękkie. Plusem jest to, że wierzchnia powierzchnia rękawiczek jest matowa, więc bez najmniejszego problemu można czegoś się napić, bez obawy że kubek wyślizgnie nam się z dłoni. Bez problemu też można wykonywać w nich proste czynności, ponieważ dzięki zabezpieczaniom nic się nie wylewa ani zsuwa, chociaż ja zdecydowanie w tym czasie wolę się relaksować.

Producent obiecuje nam intensywne nawilżenie i faktycznie dłonie takie są, a do tego wyraźnie da się wyczuć, że są bardziej gładkie i napięte. Ostatnio miałam za sobą dosyć poważny remont, wiec stan moich dłoni pozostawiał wiele do życzenia, a po zastosowaniu rękawiczek Touch ich stan się poprawił, oczywiście nie ma jeszcze mowy o pełnej regeneracji czy o jakiejś diametralnej zmianie ich wyglądu, ale z pewnością ich stan się polepszył, zarówno jeśli chodzi o komfort nawilżenia jak i ogólny efekt wizualny. Producent obiecuje nam także wygładzenie zmarszczek na dłoniach, przyspieszenie procesów regeneracyjnych oraz kojenie podrażnień. O ile pierwsza czy druga właściwość jest niełatwa do zaobserwowania po tak krótkim użytkowaniu, to już ukojenie podrażnień jest wyraźne. Dodatkowo rękawiczki Touch mają stymulować produkcje kolagenu i elastyny w skórze, ale i tutaj póki co zaufam producentom, że tak jest. Niemniej jednak produkt faktycznie wpływa bardzo pozytywnie na ogólny wygląd i stan dłoni. Minusem może być jednak dość spora cena zestawu, bo wynosi ona ok 120 zł, co daje 30 zł za jedna parę. Jednak za miesięczna kuracje jest to jeszcze cena znośna i warta zainwestowania jeśli ktoś ma problem z szorstkimi, przesuszonymi dłońmi. Ja ze swej strony polecam i sama chętnie jeszcze do nich wrócę.

Szczerze pisząc to takie rękawiczki to dla mnie absolutna nowość, oczywiście wiem, że taki produkt istnieje, ale nie miałam z nim wcześniej styczności i z wielką chęcią zabrałam się za przetestowanie. W opakowaniu znajdują się aż 4 pary rękawiczek nawilżających. Należy je założyć na czyste i suche dłonie. Ja preferuję taki zabieg wieczorem, kiedy dziecko już śpi, a ja spokojnie mogę odpocząć, obejrzeć film i w tym czasie moc rękawiczek działa. Należy pamiętać, że trzymamy je na dłoniach 15 minut, dla tych, którzy lubią mocniejszy efekt polecam założyć na całą noc. Nasze dłonie rano są nawilżone i wygładzone, a efekt utrzymuje się naprawdę długi czas.

Rękawiczki w swoim składzie zawierają dużo świetnych składników m.in.: glicerynę, która ma za zadanie nawilżyć i zregenerować naszą skórę dłoni, olej z krokosza barwierskiego tworzącego na powierzchni skóry ochronny film, argininę która koi i intensywnie nawilża, adenozynę o właściwościach przeciwstarzeniowych, mocznik i ceramidy które skutecznie nawilżą, wyciąg z anyżu gwiaździstego o działaniu antyseptycznym, kojącą i łagodzącą alantoinę czy lecytynę która poprawia elastyczność i wygładza.

Nałożenie takich rękawiczek jest dziecinnie proste. Wystarczy wsunąć dłoń w rękawiczkę, a na koniec zamknąć za pomocą pasków samoprzylepnych. Na początku ciężko mi się było przyzwyczaić, że mam coś na dłoniach, ale wierzchnia część jest matowa, dzięki czemu możemy wykonywać różne czynności typu trzymać kubek z napojem czy przełączyć guzikiem na następny kanał. Jak pisałam wcześniej – rękawiczki preferuje używać wieczorem kiedy mamy chwilę dla siebie. Zapach jest delikatny i przyjemny i mi odpowiada, chętnie sięgnę po te rękawiczki nie raz i nie dwa.

Zestaw kosztuje 119 zł/4 pary, ale to miesięczna kuracja. Zimą moje dłonie są w tragicznym stanie. Od zimna mam przesuszone ręce , a rękawiczki z Orphica bardzo mi je wygładziły, dzięki czemu nie wstydzę się ich pokazywać. Myślę, że starczą mi na dłuższy czas niż miesiąc, bo musiałabym zabieg robić średnio co tydzień, ale moje dłonie po pierwszej kuracji są w o wiele lepszym stanie, więc spokojnie dwie kuracje na miesiąc będzie dla mnie idealnie.