Opinie o kosmetyku: Orphica, TOUCH krem do rąk z formułą Intensive Moisture Therapy
Opinia nr 1: „Skóra dłoni podczas używania produktu jest gładka, miękka i bardzo przyjemna w dotyku. Nie czuć żadnej szorstkości, tylko idealnie gładką powierzchnię.(…) krem noszę w torebce i stosuję w razie potrzeby, zwykle 2-3 razy w ciągu dnia, co w zupełności wystarczy, aby cieszyć się zadbanymi dłońmi. (…)Uwielbiam to uczucie miękkości i delikatności, jakie uzyskuję dzięki kosmetykom Orphica.” – cały test poniżej
Opinia nr 2: „Zastosowanie kremu zmniejszyło dolegliwości związane z pieczeniem oraz po niedługim czasie przywróciło właściwy kolor skórze rąk. Zniknęły miejscowe zaczerwienienia. Jestem z tego niezawodnego efektu działania kosmetyku niezwykle zadowolona, gdyż złagodził szczypiący ból, który nasilał się w nocy i utrudniał mi spanie.” – cały test poniżej
Krem do rąk TOUCH z formułą Intensive Moisture Therapy marki Orphica to kosmetyk przeznaczony dla osób, których skóra na dłoniach pęka, złuszcza się i traci elastyczność. Kosmetyk regeneruje skórę, napina ją i poprawia jej elastyczność.
Naturalne składniki, zawarte w kremie, nawilżają suchą i podrażnioną skórę, działają odżywczo i przeciwutleniająco oraz przyspieszają proces jej regeneracji, sprawiając, że zmarszczki na dłoniach wygładzają się. Na powierzchni skóry krem tworzy niewidzialną warstwę ochronną, wiążącą wodę.
Krem został przebadany dermatologicznie. Badania potwierdziły, że krem do rąk nie podrażnia skóry, a zawarte w nim substancje aktywne pielęgnują, chronią i intensywnie nawilżają dłonie.
W skład zestawu testowego wchodzi krem do rąk TOUCH Intensive Moisture Therapy oraz peeling do rąk TOUCH. Do testu wybrano 2 osoby w oparciu o napisane wcześniej recenzje kosmetyków, aktywność na portalu oraz ewentualną aktywność na własnym blogu lub kanale YT.
Jeśli już testowałaś u nas kosmetyki – pobierz tutaj baner Zaufanej Testerki.
Opinia testerki: Hidari11
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/ciele | |
Wydajność | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Dziękuję serdecznie za możliwość wzięcia udziału w teście kosmetyku Orphica. Jest to moje pierwsze spotkanie z marką, a recenzja jest obrazem odzwierciedlającym moje pozytywne wrażenia związane ze stosowaniem kremu.
Właściwości fizykochemiczne:
Krem Orphica TOUCH z formułą Intensive Moisture Therapy ujął mnie swym niepowtarzalnym, unikatowym, delikatnym zapachem, który po nałożeniu na skórę zachowuje trwałość i można się nim cieszyć przez długie godziny. Mam trudność, by przyrównać go do znanych aromatów, co świadczy o wyjątkowej kompozycji i zamyśle producentów, jednak skuszę się na stwierdzenie, że są w nim nuty owocowe i kwiatowe. Trąci trochę egzotyką. Mnie osobiście zapach bardzo przypadł do gustu.
Krem ma delikatną, śliską niezbyt gęstą konsystencję. Łatwo się rozsmarowuje, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustych śladów na ubraniach. Nie stanowi także obciążenia dla skóry. Z racji wygodnej w użytkowaniu postaci jest bardzo wydajny.
Efekty stosowania:
a) przywraca skórę do właściwego stanu
O skórę rąk należy dbać szczególnie, gdyż jest narażona na wiele szkodliwych czynników biotycznych (mikroorganizmów patogennych) i abiotycznych (substancji chemicznych, promieniowania, niskich lub wysokich temperatur). W dłoniach mamy ogrom receptorów, drobnych naczyń krwionośnych, nerwowych. Są to części ciała w największym stopniu poddawane sytuacjom często prowadzącym do skaleczeń, mechanicznych urazów, otarć, bezpośrednich kontaktów z toksycznymi związkami, drobnoustrojami. Całokształt tych oddziaływań odbija się na stanie zdrowotnym skóry. Niedługi czas stosowania kremu Orphica był wystarczający do zaobserwowania pożądanych efektów stosowania. Zauważalnie wygładził on skórę, nawilżył ją i poprawił jej elastyczność.
Wygląd skóry zależy nie tylko od odpowiedniego nawodnienia komórek, ale także od prawidłowego funkcjonowania gospodarki lipidowej. Warstwa kolczysta odpowiedzialna jest za wytwarzanie lipidów naturalnie chroniących powierzchnię zewnętrzną przed czynnikami środowiskowymi i nadmiernym parowaniem wody. Warto podkreślić, że wiele kosmetyków usuwa tłuszczową osłonę, co objawia się w następstwie różnorodnymi problemami skórnymi. Krem Orphica nie zaburza naturalnej ochrony lipidowej, a wręcz reguluje jej wydzielanie i rolę.
b) stymuluje regenerację skóry
Składniki zawarte w kremie skutecznie wpłynęły na zmiany metaboliczne komórek naskórka, stymulując je do produkcji istotnych białek, w tym kolagenu, a także do podziałów i usuwania martwej warstwy zewnętrznej.
c) koi podrażnienia
Moje ręce często narażone są na różnorakie podrażnienia, których efekty są jeszcze długo odczuwalne jako zaczerwienienia, nadmierna suchość, drobne pęcherzyki, łuszczenie się naskórka, bolesne pieczenie. Najwięcej nieprzyjemności odbijających się na rękach spotyka mnie na uczelni po zajęciach w laboratoriach (odczynniki, rękawiczki z talkiem), a także podczas praktyk w szkole, w czasie których zawsze coś zapisuję kredą na tablicy (znów talk). Od jakiegoś czasu snuję przypuszczenia, że moja ekspozycja na talk w znaczącej ilości kończy się odczynem alergicznym, z którym nic nie będę w stanie zrobić. Zastosowanie kremu zmniejszyło dolegliwości związane z pieczeniem oraz po niedługim czasie przywróciło właściwy kolor skórze rąk. Zniknęły miejscowe zaczerwienienia. Jestem z tego niezawodnego efektu działania kosmetyku niezwykle zadowolona, gdyż złagodził szczypiący ból, który nasilał się w nocy i utrudniał mi spanie.
d) ma delikatny efekt chłodzący
Nie zważając na siłę promieniowania słonecznego w kwietniu, wybrałam się na przejażdżkę rowerową, podczas której spaliło mi do czerwoności ręce na całej długości od rękawków. Wiadomą rzeczą jest bolesne następstwo takiego poparzenia. I tutaj swą właściwością tworzenia chłodzącej ochronnej warstewki na skórze wykazał się krem Orphica. W wysokim stopniu złagodził on słoneczne dolegliwości i zredukował nieprzyjemne konsekwencje związane z hurtowym i nieładnie wyglądającym schodzeniem skóry.
e) stanowi barierę ochronną
Po negatywnych doświadczeniach na laboratoriach za każdym razem, gdy przekraczałam progi laboratoryjnych pomieszczeń, smarowałam ręce kremem. Po zajęciach nie obserwowałam u siebie widocznych zaczerwienień ani swędzenia skóry. Nawet wtedy, gdy zakładałam rękawiczki jednorazowe, nie odczuwałam pieczenia. Krem ewidentnie chroni skórę przed wnikaniem szkodliwych substancji i skutkami stykania się z substancjami potencjalnie wywołującymi różne odczyny. Kosmetyk można zatem stosować profilaktycznie. Nadaje się jako niezastąpiona ochrona przed niekorzystnym działaniem różnych czynników zewnętrznych.
Jestem zaskoczona mnogością pozytywnych efektów, jakie mogłam zaobserwować po stosowaniu kremu Orphica. Uważam, że jest to marka profesjonalnie podchodząca do produkcji kosmetyków o jak najwyższej jakości, chcąca wydać na półki sklepowe kosmetyki niepowtarzalne, na swój sposób unikatowe i o wysokiej jakości. Testowany kosmetyk spełnia moje oczekiwania, ewidentnie wykazuje działanie pielęgnacyjne. Jest godny polecenia.
Opinia testerki: Margaretkaw
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/ciele | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Jesień i zima nie sprzyjają dobrej kondycji skóry. Dotyczy to całego ciała, w tym również rąk. Przesuszona i podrażniona skóra dłoni wymaga odpowiedniej terapii, a warto o nią zadbać, bo przecież dłonie są wizytówką każdej kobiety. Zawsze po okresie zimowym mam problem ze spierzchnięta skórą dłoni, dlatego chętnie sięgam po kosmetyki, które mają za zadanie nie tylko wygładzić, ale przede wszystkim długotrwale i skutecznie nawilżyć skórę.
Przedstawiam zestaw dwóch kosmetyków, które pozwolą na szybką i skuteczną poprawę stanu dłoni.
Są to kosmetyki marki Orphica – peeling do rąk oraz krem do pielęgnacji skóry dłoni.
Oba produkty są umieszczone w eleganckich kartonikach, na których znajdziemy informacje o składzie, pojemności i terminie przydatności do użycia.
Produkty znajdują się w tubkach z miękkiego plastiku z wygodnymi zamknięciami na kliknięcie. Prezentują się bardzo elegancko i efektownie. Po zastosowaniu można je postawić na nakrętkach.
Chciałabym skupić się we wpisie na temat kremu do rąk. Ma on zdecydowanie lżejszą konsystencję niż peeling, szybciej się rozprowadza i błyskawicznie wchłania. Konsystencja przypomina niezbyt gęsty jogurt, krem jest wyjątkowo wydajny. Nie pozostawia tłustej warstwy i ładnie pachnie.
Zapach kosmetyku jest przepiękny, nie wiem do czego go porównać, ale mnie kojarzy się z elegancją, coś między dobrymi perfumami a aromatem pudrowym. Wyjątkowy aromat, który czuć jeszcze długo po wsmarowaniu.
Skóra dłoni podczas używania produktu jest gładka, miękka i bardzo przyjemna w dotyku. Nie czuć żadnej szorstkości, tylko idealnie gładką powierzchnię. Stosuję peeling 2-3 razy w tygodniu, zawsze na noc, a zaraz po tym nakładam krem, aby kosmetyk dobrze się wchłonął i miał okazję zadziałać podczas snu. Z kolei krem noszę w torebce i stosuję w razie potrzeby, zwykle 2-3 razy w ciągu dnia, co w zupełności wystarczy, aby cieszyć się zadbanymi dłońmi.
Skóra dłoni bardzo zyskała, są w odczuwalnym stopniu wygładzone i nawilżone, a taki stan można było osiągnąć już po kilku dniach. Uwielbiam to uczucie miękkości i delikatności, jakie uzyskuję dzięki kosmetykom Orphica.
To idealny zestaw dla osób borykających się z przesuszoną, podrażnioną i szorstką skórą dłoni. Już po kilku dniach odczuwa się różnicę w stanie skóry rąk.
Najlepsze efekty uzyskamy stosując jednocześnie oba kosmetyki, wówczas efekt jest dużo lepszy.