Opinie o kosmetyku: Snails Garden Cosmetics, Krem odżywczo regenerujący z naturalnym śluzem ślimaka

Mam rybią łuskę, przez co większość kosmetyków wywołuje u mnie reakcje alergiczne i niepożądane.  Oprócz tego trudno mi znaleźć krem, po którym efekt nawilżenia utrzymałby się dłużej niż 4-5 godzin. Mam skórę suchą, bardzo wrażliwą i często reagującą pieczeniem, do tego z popękanymi naczynkami i rumieniem na policzkach i nosie. Kosmetyk testowałam z próbek (otrzymałam 4 próbki kremu). Jak dotąd zużyłam wszystkie i pozostaje mi zbieranie kasy na zakup pełnowartościowego produktu 🙂

Producent na próbce pisze, że krem ze śluzem ślimaka chroni przed działaniem wolnych rodników, uelastycznia, wygładza, zapewnia właściwy poziom kwasu hialuronowego, głęboko nawilża i ujędrnia.

Wprawdzie moja skóra jest młoda i nie potrzebuje preparatów uelastyczniających czy ujędrniających, jednak kremy nawilżające czy wygładzające bardzo są dla mnie przydatne. Krem jest bardzo wydajny, próbeczka 3 ml wystarczyła na czterokrotne posmarowanie całej twarzy. Doskonale się wchłania, nie zostawia tłustej warstewki. Ma bardzo delikatny zapach i lekką konsystencję. Efekty widziałam już po pierwszym smarowaniu. Po kilku godzinach od użycia zauważyłam, że twarz stała się bledsza, a rumień zaczął znikać, pajączki również przygasły. Po trzeciej aplikacji kremu efekt nawilżenia utrzymuje się cały dzień. Krem ma silne właściwości regeneracyjno-naprawcze, o czym producent nie wspomniał.

Sądzę, że nie nadaje się pod makijaż, chociaż nie testowałam go w taki sposób. Cena kremu jest wprawdzie wysoka, ale w parze z nią idzie doskonała jakość. Do tego wystarczy na długi okres czasu. Polecam zwłaszcza przy skórze suchej, z naczynkami i innymi niedoskonałościami, bo szybko leczy je, co widać już po pierwszym smarowaniu. Jednak do utrzymania efektu na zawsze, należy stosować go regularnie, na początku dwa razy dziennie, a po uzyskaniu pożądanego efektu co najmniej raz na 2 dni.