Opinie o kosmetyku: RIMMEL LONDON, Fresher Skin Foundation

Opinia o kosmetyku:„podkład ładnie wyrównuje koloryt skóry, a dodatkowo kryje drobne niedoskonałości i przebarwienia. Myślę, że efekt jaki nim uzyskujemy to propozycja świetna na wiosnę i lato…” – cały test poniżej.

Obietnice producenta: Konsystencja kosmetyku jest kremowo – żelowa. Dzięki temu podkład łatwo się rozprowadza na skórze,  nie pozostawiając smug. Należy zwrócić uwagę na to, że podkład nie zapycha porów oraz nie „wchodzi” w zmarszczki mimiczne. Efekt, który otrzymujemy po aplikacji to gładka skóra. 

Jaka jest opinia testerki – sprawdź poniżej

 

Opinia testerki: nilkaa3

Skuteczność/efekt działania kosmetykustarstarstarstarstar
Konsystencja (jeśli dotyczy)starstarstarstarno star
Zapachstarstarstarstarstar
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/cielestarstarstarstarno star
Wydajnośćstarstarstarstarhalf of star
Stosunek ceny do jakościstarstarstarstarstar
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistegostarstarstarstarstar
Opakowanie (estetyka i użyteczność)starstarstarstarno star

Tym razem postanowiłam zrobić dla was małą recenzję nowego produktu marki Rimmel London, mianowicie podkładu w słoiczku Fresher Skin z SPF 15.

Na początku oczywiście przytoczę kilka słów, które można znaleźć na temat tego produktu bezpośrednio na stronie marki. Według producenta, Fresher Skin to wyjątkowy podkład, który przez cały dzień daje uczucie natychmiastowego nawilżenia bez efektu błyszczącej cery. Lekka formuła ułatwia nakładanie i idealnie łączy się z odcieniem skóry. Rewolucyjna, lekka i oddychająca formuła, zapewniająca pięknie wyrównaną cerę bez zatkanych porów.

Dla mnie ten podkład to faktycznie rewolucyjna formuła, lubię testować nowości i przeszłam już przez wiele podkładów, ale przyznam szczerze na taką formułę faktycznie jeszcze nie trafiłam. Poszukując informacji na ten temat spotkałam się z opiniami, że podkład ten bardzo przypomina inny, już niedostępny podkład marki Rimmel, otóż według niektórych jest on podobny do podkładu w słoiczku Match Perfection Cream Gel Fundation, właśnie pod względem  konsystencji, ale również zapachu. Ja niestety nie miałam nigdy przyjemności używać tego podkładu więc nie mam zdania na temat ewentualnego podobieństwa.

Opakowanie: pierwsze co widzimy wchodząc do sklepu to słoiczek o pojemności 25 ml,  czyli trochę mniej niż standardowa pojemność podkładu. Opakowanie jest dość proste, szklany, bezbarwny słoiczek z plastikową zakrętką. Myślę, że mój opis jest zbędny, wszystko dobrze zobrazuje wam zdjęcie. Dodam tylko, że nie czyściłam opakowania, by specjalnie pokazać, że trochę się brudzi 😉

Konsystencja i formuła: produkt w słoiczku jest bardzo żelowy, przy dotykaniu palcami zachowuje się właśnie jak taki lepki żel, nie jest to podkład płynny. Co jest zaskakujące? Podkład nie jest płynny, ale na bazie wody o bardzo lekkiej formule. Zgadzam się z tym, że pozostawia na twarzy uczucie nawilżenia bez efektu błyszczącej cery. Po nałożeniu nie ma uczucia ściągnięcia, dla mnie to bardzo przyjemne uczucie, jak po nałożeniu kremu nawilżającego. Pierwszy raz podkład nakładałam palcami żeby lepiej zapoznać się z tą niespotykaną formułą i tutaj pojawia się pierwszy szok, ponieważ podkład początkowo nakłada się bardzo płynnie. Nagle, dosłownie w sekundzie, jakby zastyga i nie da się go już tak dobrze rozprowadzić. Niestety przez to można bardzo łatwo narobić sobie plam na twarzy.  Kolejne podejście do tego podkładu zrobiłam wspomagając się pędzlem typu flat top (Hakuro H50S) i w tym przypadku aplikacja była szybka, ale polecam wklepywanie podkładu, ponieważ przeciągając go robią się okropne smugi.

Krycie: według mnie krycie jest bardzo średnie jak na podkład, chociaż biorąc pod uwagę jego lekkość spodziewałam się raczej efektu kremu BB, czyli jedynie wyrównania kolorytu bez krycia niedoskonałości. W tym temacie również doznałam szoku, bo podkład ładnie wyrównuje koloryt skóry, a dodatkowo kryje drobne niedoskonałości i przebarwienia. Myślę, że efekt jaki nim uzyskujemy to propozycja świetna na wiosnę i lato.

Zapach: podkład ma bardzo intensywny zapach, jeżeli ktoś woli produkty bezzapachowe to może nie być zadowolony. Zapach według mnie jest jednak bardzo przyjemny i dlatego nie przeszkadza mi nawet to, że czuć go dość długo. Ciężko mi dokładnie określi czym pachnie. Posiadam inny podkład marki Rimmel ( Match Perfection w butelce z pompką) i pachnie bardzo podobnie, więc jeśli miałyście już do czynienia z podkładami tej marki to wiecie czego się spodziewać.

Trwałość: na mojej twarzy podkład utrzymuje się długo i wygląda ładnie, nie tylko po nałożeniu, ale i w ciągu całego dnia. Stapia się z naszą skórą dając bardzo naturalny efekt. Nie jest to podkład typu Perfect Stay z marki Astor, który nawet po użyciu chusteczki do nosa nie ściera się (jeśli ktoś zna ten podkład, to wie o czym mówię), ale bez naszego „ingerowania”  w ciągu dnia utrzymuje się przyzwoicie.

Odcienie: tutaj zaczynają się dla niektórych schody.. Jak wiadomo marki drogeryjne zazwyczaj posiadają kilka odcieni podkładów, lecz wszystkie są dość ciemne i bardzo często za ciemne dla nas – Polek. W tym przypadku jest podobnie, podkład dostępny jest w 4 odcieniach, według mnie to trochę mało, a nawet najjaśniejszy z nich może być delikatnie za ciemny dla największych „bladziochów”. Ja mam ten podkład w kolorze 100 Ivory. Jest to kolor dla mnie teraz odpowiedni, bez różowych tonów, ale też nie żółty – kolor po prostu według mnie bardzo naturalny. Może wydawać się ciemny, ale przy nakładaniu, co dziwne, robi się jaśniejszy i po czasie nie ciemnieje – przynajmniej ja tego nie zauważyłam. Myślę, że gdy tylko lekko się opalę sięgnę nawet po odcień trochę ciemniejszy.

Mam nadzieję, że moja opinia wyrażona na podstawie własnego doświadczenia i spostrzeżeń na temat podkładu Rimmel, Fresher Skin będzie dla was pomocna i rozwieje ewentualne wątpliwości. Na koniec wspomnę tylko jeszcze o cenie, w drogeriach można kupić go za około 36,49 zł (cena w drogerii Rossmann).

Oceń ten produkt:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (303 głosów, średnia: 4,91 z 5)
zapisuję głos...

Zobacz też:

Top kosmetyczny: najlepsze kremy CC ranking

Top kosmetyczny: najlepsze kremy CC ranking. Must have na wiosnę zamiast podkładu

Doskonałe i zarazem nowoczesne zastępstwo dla podkładów to kremy CC! Doskonale dobrany krem CC matujący to prawdziwy skarb w każdej damskiej kosmetyczce. Wiosna to najlepszy czas, by sięgnąć po ten kosmetyk i umożliwić naszej skórze bezpośredni kontakt ze słońcem i powietrzem. Zrzucamy ciepłe płaszcze, odstawiamy na bok ciężkie buty i uwalniamy długie włosy spod wełnianych czapek. Jeśli jednak chcemy, by nasze ciało naprawdę pozbyło się sztucznej osłony, powinnyśmy także zrezygnować z mocno kryjących zimowych podkładów, blokujących pory naskórka - właśnie na rzecz tego rodzaju kremów!
Komentarze
  1. marta_12  21 maja 2017 19:54

    Ten najjaśniejszy odcień najbardziej mnie interesuje. Być może go kupię i przekonam się na własnej skórze o jego skuteczności.

    Odpowiedz
  2. Hidari11  22 maja 2017 06:49

    Pięknie napisana, staranna, bardzo wyczerpująca recenzja, jestem pod wrażeniem.
    🙂

    Odpowiedz
    • nilkaa3  22 maja 2017 12:21

      Bardzo dziękuję za miłe słowa ! 🙂

      Odpowiedz
      • Joanna007  22 maja 2017 16:34

        Mi również podoba się ta recenzja 🙂

        Odpowiedz
        • nilkaa3  22 maja 2017 20:19

          Dziękuję, bardzo motywuje mnie to do „naskrobania” czegoś nowego 😉

          Odpowiedz
  3. Aneta  22 maja 2017 09:15

    Ciekawy produkt, nie używałam jeszcze nigdy podkładu w słoiczku czy też żelu, nie wiem, czy potrafiłabym się przekonać do takiej formy, ale może trzeba spróbować? 🙂

    Odpowiedz
    • nilkaa3  22 maja 2017 20:26

      Forma jest specyficzna, ale sam produkt pod innymi względami nie różni się od innych podkładów. Trzeba tylko przyzwyczaić się do efektu podczas nakładania.. dziwne uczucie, jakbyśmy rozcierały na twarzy wodę, ale za to nosi się bardzo przyjemnie 🙂

      Odpowiedz
      • Aneta  23 maja 2017 09:13

        Brzmi ciekawie 🙂 Ja póki co będę przekonywać się do sypkiego podkładu, bo mam zamiar wypróbować Annabelle Minerals do mojej dość problematycznej cery.

        Odpowiedz
        • nilkaa3  23 maja 2017 10:20

          Annabelle Minerals sama nie używałam, ale byłam w szoku jak świetne krycie możemieć produkt sypki. Może po testach skusisz się i zrobisz dla nas recenzje? Chętnie przeczytam 🙂

          Odpowiedz
  4. w.  6 czerwca 2017 11:47

    Bardzo wyczerpująca recenzja!
    Trochę odstrasza mnie forma podkładu w słoiczku niestety. ;<

    Odpowiedz
  5. malwekk  3 lipca 2017 19:42

    Bardzo wyczerpująca recenzja 🙂 Jednak u mnie ten podkład niestety ciemnieje 🙁

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany