Opinie o kosmetyku: Organix – odżywka wygładzająca z brazylijska keratyną

Miałam przyjemność testować odżywkę na bazie organicznych składników tj. olej kokosowy, proteiny keratyny, olejku awokado i masła kakaowego. Na samym początku dodam że moje włosy są po keratynowym prostowaniu ale aby nie było tak prosto poddałam je rozjaśnianiu.

Odżywka ma gęstą i zbitą konsystencję, pięknie pachnie i jest wydajna. Plastikowa butelka w której znajdowała się odżywka posiada łatwe otwieranie i ładny design (jedynie pod koniec używania miałam lekkie trudności z wydobyciem substancji. Jest łatwa w aplikacji, a gdy zaczniemy pocierać włosy o siebie to odżywka delikatnie się pieni co pozwala na jej ekonomiczniejsze używanie. Starczyła mi na ponad miesiąc przy moich długich włosach – jestem z tego faktu bardzo zadowolona. Odżywiła i nadała blasku moim rozjaśnianym włosom. Ostatnim i równie wielkim plusem Brazilian Keratin jest fakt że włosy były proste, nie puszyły się ale trzeba uważać aby nie nałożyć jej zbyt blisko skóry głowy.

Myślę jednak że taki zdrowy i nienaruszony efekt ombre (nawet nie obcinałam końcówek po zabiegu) udało mi się otrzymać właśnie dzięki pomocy tej odżywki i wcześniejszego keratynowania włosów.  Polecam wszystkim fankom prostych, zadbanych, lśniących włosów które lubią naturalną moc składników 🙂

Włosy w załączniku są zakręcone lokówką

Kosmetyki marki Organix interesowały mnie od dawna. Jako posiadaczka długich włosów i z natury prostych szukam zazwyczaj kosmetyków wygładzających do ich pielęgnacji. W moje ręce trafiła odżywka Oranix brazilian keratin smooth (odżywka wygładzająca z brazylijką keratyną). Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.

Odżywka ma bardzo gęstą, wręcz trochę zbitą konsystencję. Opakowanie wykonane jest z twardego tworzywa, trzeba mocno naciskać butelkę żeby wydobyć kosmetyk, co bywa trudne przy mokrych dłoniach. Ja przelałam sobie zawartość do pojemnika z pompką po jakimś innym kosmetyku i Wam też tak polecam zrobić jeśli kiedyś się na odżywki tej marki zdecydujecie.

Gęsta konsystencja sprawia, że trzeba poświęcić chwilę na dokładne rozprowadzanie odżywki po włosach. Najlepiej użyć do tego celu grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami albo szczotki np. Tanglee Teezer Aqua Splash, która ponoć świetnie się do tego celu sprawdza. Podczas nakładania można delektować się pięknym zapachem kokosa pomieszanego z masłem kakaowym. Pięknym pod warunkiem, że ktoś lubi takie otulający i dość ”zimowe” nuty. Ja lubię. 🙂

Przejdźmy do działania. Odżywkę Oragnix nakładam na włosy jak maskę – na więcej niż 10 minut, owijam głowę ręcznikiem i czasem podgrzewam jeszcze suszarką (nie za każdym razem). Już przy zmywaniu czuć że włosy są wygładzone i efekt ten utrzymuje się także po wysuszeniu. Włosy są przyjemne w dotyku, odżywione i sypkie. Nie ma problemów z rozczesywaniem czy doprowadzeniem włosów do porządku np. po użyciu mocno oczyszczającego szamponu. Na keratynowe prostowanie włosów w salonie fryzjerskim nigdy się nie zdecydowałam, ale dzięki niektórym kosmetykom można poczuć namiastkę takiego zabiegu. Odżywka ma tendencję do obciążania (podejrzewam, że to zasługa masła kakaowego) i przyspieszania przetłuszczania dlatego też ważne jest jej dokładne zmycie.

Składnikami aktywnymi poza keratyną są kolejno: sok z liści aloesu, olej z owoców awokado, masło kakaowe, olej kokosowy.

Podsumowując, odżywka z brazylijską keratyną dobrze sprawdziła się na moich prostych włosach. Są one po niej super gładkie, uważam jednak że taki efekt można też uzyskać przy pomocy tańszych masek czy odżywek. Mały minus daję za tendencję do obciążania, przyspieszania przetłuszczania się włosów. Z tego względu nakładam ją tylko na długości, a czasem nawet od połowy długości włosów. Jest to mój pierwszy kosmetyk Organix, niby jestem zadowolona, ale  jednak nie na tyle, żeby biec na zakupy po kolejny produkty tej marki. Odżywkę polecam przede wszystkim osobom z włosami podobnymi do moich, długimi i prostymi.