Opinie o kosmetyku: Nivea Baby, Kojący krem przeciw odparzeniom
Kosmetyk – Nivea Baby, Kojący krem przeciw odparzeniom okazuje się doskonały nie tylko dla dzieci.
Jak obeicuje producent, krem dzięki cienkiej, białej warstwie chroni skórę przed otarciami mechanicznymi. Zawarta w kremie formuła z wyciągiem z kiełków pszenicy wspomaga gojenie podrażnień skóry a także wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry. Nie zawiera parabenów, alkoholu i barwników.
Oto opinia o tym produkcie
Opinia testerki: scrabble
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Nie posiadam jeszcze dzieci ale ten produkt gości w mojej kosmetyczce od tak długiego czasu, że postanowiłam podzielić się z innymi moim (może niestandardowym) sposobem wykorzystania go. 😉
Skuteczność/ efekt działania: Jest to najskuteczniejszy kosmetyk, który nie tylko szybko uspokaja podrażnienia po goleniu ale i zapobiega wrastaniu włosków. Nie mogę wypowiedzieć się o jego skuteczności działania przeciw pieluszkowemu zapaleniu skóry, ale dla kobiet, które używają maszynek do golenia, z pewnością będzie wybawieniem.
Konsystencja: Krem jest bardzo gęsty, trudno się go aplikuje, w większej ilości pozostawia biały, tłustawy nalot na skórze. Może pobrudzić ubrania. Konsystencja jest chyba jego największą wadą jednak mam na to taki sposób, że mieszam go pół na pół z jakimkolwiek balsamem do ciała. Wtedy aplikacja jest szybka, przyjemna i bezproblemowa.
Zapach: Przyjemny, charakterystyczny dla kosmetyków dla bobasów.
Wydajność: Ogromna. Jedno opakowanie wystarczy na kilka miesięcy stosowania.
Stosunek ceny do jakości: Na plus. Tubka kremu kosztuje ok. 8 zł/ 100 ml, dostępny jest w każdej drogerii.
Przed zabiegami depilacji laserowej miałam duże problemy z podrażnieniem skóry po goleniu oraz z wrastającymi przez to pojedynczymi włoskami. Przetestowałam wiele produktów typowo przeznaczonych aby temu zapobiegać. Kiedy jednak przypadkiem dowiedziałam się o takim zastosowaniu kremu dla dzieci pomyślałam, że to zbyt piękne aby było prawdziwe. A jednak cuda się zdarzają. 🙂 Już wtedy okazał się wybawieniem ale i nadal nie umiem się z nim rozstać. Aplikuję zawsze po goleniu, zapobiegawczo. Skóra jest miękka, nawilżona, ukojona i bez podrażnień.
Opakowanie: Wygodna tubka z której łatwo można wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku. Jedyny minus to to, że korek jest wiecznie ubrudzony odrobiną kremu. Z tego powodu czasem wybieram wersję w zakręcanym słoiczku. P
Podsumowując: Czasem warto zainteresować się kosmetykami przeznaczonymi dla najmłodszych, bo nie tylko są hipoalergiczne i mają fajne składy, mogą też z powodzeniem zadbać o skórę dorosłych.