Opinie o kosmetyku: Marion, seria Olejki Orientalne

Serię marki Marion Olejki Orientalne tworzą:

  1. Olejki Orientalne – wzmocnienie włosów zawierające następujące oleje: Kokos, Awokado, Oliwka, Tamanu
  2. Olejki Orientalne – regeneracja włosów zawierające następujące oleje: Jojoba, Słonecznik
  3. Olejki Orientalne – odżywienie włosów zawierające następujące oleje: Macadamia, Argan, Ylang-ylang
  4. Olejki Orientalne – nawilżenie włosów zawierające następujące oleje: Dzika róża, Rozmaryn, Słodkie migdały

Oto opinia o produktach z tej serii

 

 

Opinia testerki: Jasminum

Skuteczność/efekt działania kosmetykustarstarstarstarstar
Konsystencja (jeśli dotyczy)starstarstarstarhalf of star
Zapachstarstarstarstarstar
Wydajnośćstarstarstarstarstar
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistegostarstarstarstarstar
Opakowanie (estetyka i użyteczność)starstarstarstarhalf of star

Marion  przygotował dla nas produkty ze szczyptą orientu 😉

Jak każda z nas dobrze wie – włosy zabezpieczać trzeba! Tym bardziej w tak słoneczne dni jak teraz. W mojej włosowej „karierze” przez moje ręce przewinęły się różne preparaty zapobiegające rozdwajaniu się włosów – od silikonowych po olejowe.

Hitem za grosze zostały Olejki Orientalne Marion czyli serum silikonowe z dodatkiem olejków. Firma wypuściła na rynek kilka rodzajów tego specyfiku. Jako pierwszy gościł u mnie olejek makadamia i ylang-ylang: odżywienie włosów. Spisał się na tyle dobrze, że jestem już szczęśliwą posiadaczką drugiej wersji – migdały i dzika róża: nawilżenie włosów.

Olejki mieszczą się w przezroczystych buteleczkach o pojemności 30ml. Zaopatrzone są w świetne pompki.

Po  pierwsze: cena  6-8zł. Do Kupienia w Naturze oraz małych drogeriach.

Po drugie: zapach Rewelacja! Olejki mają zbliżony do siebie słodki zapach, wersja odżywiająca troszkę mocniejszy. Nie utrzymują się zbyt długo na włosach, za to sama ich aplikacja to istna przyjemność.

Po trzecie: wydajność i konsystencja Olejki jak sama nazwa na to wskazuje konsystencję mają oleistą 😉 Nie są jednak nieprzyjemnie lepkie. Takie bardziej delikatne i leciutkie. Jedna buteleczka wystarczyła mi na… 4 miesiące? Albo i więcej : ) Jak za taką cenę to ideał! Włosy dzielę na dwie części i na każdą z nich nakładam jedną pompkę kosmetyku.

Działanie

Według zaleceń producenta olejek możemy nakładać na dwa sposoby – na suche i mokre włosy.

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym obu opcji nie spróbowała!

Zarówno na sucho jak i na mokro produkt sprawdza się świetnie. Zupełnie nie obciążył mi włosów, nie spowodował ich przetłuszczenia. Oczywiście okolice skalpu omijam.

Ani odżywienia ani nawilżenia nie zauważyłam 😉 Jednak to co ma robić – czyli chronić nasze końcówki – robi!

Nie mogę mu nic zarzucić. Pięknie pachnie, włoski stają się błyszczące i dociążone. Przestają się puszyć (szczególnie zauważyłam to zimą w czasie stosowania wersji z makadamią i ylang-ylang). Przesuszenia włosów w czasie ich stosowania nie zauważyłam. Jeśli nie przesadzimy z ilością olejku wchłania się on we włosy błyskawicznie.

Podsumowując: skuteczne i pachnące zabezpieczenie końcówek w bardzo niskiej cenie : )

 

Oceń ten produkt:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (227 głosów, średnia: 4,91 z 5)
zapisuję głos...

Zobacz też:

Komentarze
  1. Ewelina  26 sierpnia 2015 08:08

    Ja obecnie zabezpieczam końcówki innym produktem, ale nie powiem te olejki Marion kuszą 🙂 Obecnie z Marion posiadam lotion do włosów i krem BB

    Odpowiedz
  2. Uśmiechnij się :)  26 sierpnia 2015 08:13

    Próbowałam trzech z czterech olejków, w moich rękach nie było tylko olejku jojoba. Dla mnie, wszystkie, oprócz zapachu, niczym się nie różnią, ale są przyjemne w użyciu. W promocji można je kupić za 4 zł bez grosza (teraz w Naturze).Ja jednak jestem wierna jedwabiowi z Marion, moje włosy go kochają i używam go już jakieś 6-7 lat? To mój osobisty hit i po próbach innych kosmetyków, zawsze do niego wracam 😉

    Odpowiedz
  3. martus2833  26 sierpnia 2015 20:10

    Zgadzam się z recenzją.

    Odpowiedz
  4. lilkawodna  27 sierpnia 2015 16:25

    Ja i moje włosy kochamy produkty z Marion. I mój portfel też je kocha:-)

    Odpowiedz
  5. IwonaLFC  29 sierpnia 2015 16:16

    Chyba skuszę się na wersję wzmacniającą 🙂

    Odpowiedz
  6. Blodka  1 września 2015 12:16

    Miałam wersję z olejkiem słonecznikowym i jojoba i niestety u mnie nie spisał się zupełnie. Na włosach nie robił nic.

    Odpowiedz
  7. MonikMary  6 września 2015 22:12

    Olejki Marion są bardzo ciekawe i faktycznie bardzo odżywiają, nie wspominając o tym, że po prostu świetnie się rozprowadzają!

    Odpowiedz
  8. Aneta  9 września 2015 12:24

    Nie olejowałam jeszcze nigdy włosów, ale może czas to zmienić 🙂

    Odpowiedz
  9. Deremyth  18 września 2015 13:36

    U mnie olejek się nie sprawdził :/

    Odpowiedz
  10. Joanna007  23 listopada 2015 10:17

    Mam dwa olejki, które stosuje naprzemiennie przed każdym suszeniem włosów: Marion z kokosem i tamanu, oraz jedwab z Biosilk. Dzięki olejkom nie mam problemów z łamiącymi się włosami czy przesuszonymi bądź rozdwajającymi się końcówkami. Wielki efekt przy niewielkim nakładzie pracy i małym wydatku. Polecam.

    Odpowiedz
  11. Ola Kubik  8 marca 2016 11:56

    Testowałam wszystkie olejki firmy Marion 🙂 pięknie pachną a włosy po nich są jedwabiste w dotyku. Polecam do suchych oraz zniszczonych włosów – naprawdę działają !
    Moje ulubione to : słonecznik oraz słodkie migdały 🙂

    Odpowiedz
  12. asiunia1990  9 kwietnia 2017 20:58

    Posiadam, używam i jestem z nich zadowolona.

    Odpowiedz
  13. Asia testuje  28 czerwca 2017 19:49

    Te olejki są super! Teraz mam ten z dziką różą i migdałami. Włosy są jedwabiście miękkie po nim, pięknie pachnie, jest wydajny no i przystępna cena- same plusy.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany